Vini e Affini – 10 polecanych win
Vini e Affini nabrało rozpędu. Ten importer win włoskich w ostatnim roku już po raz czwarty organizuje bardzo przekrojową degustację swojego katalogu (nie tylko dla prasy i branży, ale i dla szerokiej publiczności). W tym katalogu praktycznie nie ma słabych win, więc poziom jest wysoki.
Lecz głównym magnesem są dwa nowe, najwyższej klasy debiuty: Tenuta di Trinoro z Toskanii wraz z siostrzanym Passopisciaro z Etny oraz sławny, arcysławny Bruno Giacosa z Barbaresco i Barolo, prawdziwa legenda Italii. Do Giacosy co prawda przymierzył się dwa lata temu importer MG Casa di Vino z Wrocławia – oferował jednak tylko podstawowe Barolo 2003. Teraz mamy do wyboru trzy wyższe etykiety, w tym ostatni rocznik okrzyczanego Barbaresco Santo Stefano (wino nie będzie już produkowane).
Piszę to wszystko w czasie teraźniejszym, bo ta degustacja wciąż trwa! Dzisiaj do godz. 22 w warszawskim sklepie Wine Corner można spróbować ok. 30 butelek, w tym rzeczonego Giacosy i Passopisciaro. A na wszystkie wina 20% zniżki. (Wstęp – 50 zł, zwracany przy zakupie dowolnego wina). Oto butelki, które najbardziej polecam:
Mocavero Salento Primitivo Pietrafitta 2012
Wina w cenach „marketowych” nie są mocną stroną Vini e Affini, choć ostatnio w Wine Cornerze pojawiły się bardzo atrakcyjne przeceny nawet o 40% przy zakupie całego kartonu danego wina. Przy dzisiejszej zniżce opłaca się kupić nawet jedną butelkę tego Primitivo – łatwego w odbiorze, mocno owocowego, pod publiczkę, ale autentycznie smacznego (33,60 zł).
Ca’ La Bionda Valpolicella Classico 2013
Z winami Ca’ La Bionda miałem od dawna problem – wiele z nich było przedwcześnie ewoluowanych i utlenionych. Nowy rocznik lekkiej Valpolicelli jest doskonały – świeży, wiśniowy, radosny. Takie lepsze Beaujolais. Normalna cena 59 zł jest za wysoka, ale ze zniżką, czyli za 47,20 zł, to dobry zakup.
Fattoria Moretto Lambrusco Grasparossa di Castelvetro Tasso
O tych Lambrusco – czyli czerwonych winach z bąbelkami – pisałem Wam bardzo niedawno. Dziś ponownie zdegustowałem najprostsze tutejsze wino, które dawniej wydawało mi się zbyt ostre, a w letnio-jesiennych warunkach wypadło świetnie – jest mocno owocowe, soczyste, pikantne, lekko garbnikowe, ale bez przesady. W promocyjnej cenie 47,20 zł takiego Lambrusco nie uświadczycie.
Nals–Margreid Pinot Grigio 2012
Nals–Margreid to bardzo mocno idąca w górę spółdzielnia z Dolomitów. Rok temu jej Pinot Bianco Sirmian uznano za najlepsze białe wino we Włoszech, a w 2014 r. Punggl wygrało konkurs na najlepsze Pinot Grigio na świecie. To wina drogie (choć dziś tańsze – 82 zł zamiast 99 zł); ja zwracam Waszą uwagę na podstawową serię win tego producenta, które są wyraźnie lepsze niż w poprzednich rocznikach. Do wyboru mamy Pinot Bianco, Chardonnay, Gewürztraminera – wszystkie na bardzo solidnym poziomie i w atrakcyjnej promocji po 53 zł.
Feudo Montoni Catarratto Vigna del Masso 2013
Coś innego, czyli białe wino z Sycylii – bardzo aromatyczne i owocowe, z nutami brzoskwini, miodu, przypraw – coś jak włoskie Viognier. Normalna cena 75 zł (za wysoka…), dziś po 60 zł – warto spróbować tego sycylijskiego rodzynka.
COS Cerasuolo di Vittoria Classico 2011
To wino wielokrotnie już polecałem. W nowym roczniku jest równie dobre co w poprzednich, urzeka unikatowym miksem płatków różanych, przypraw i wiśni. 87,20 zł ze zniżką – prawdziwa okazja jak za jedno z najbardziej indywidualnych win Italii.
Bressan Verduzzo 2010
W ofercie Vini e Affini znajdziemy rekordową liczbę tzw. win pomarańczowych. W promocyjnej cenie 111 zł możecie spróbować naprawdę nadzwyczajnego przykładu tego stylu, pełnego smaku, ale też kultury i równowagi Verduzzo od skandalisty i naturalisty Fulvio Bressana. Notabene na dzisiejszej degustacji dostępne jest również fantastyczne czerwone Schioppettino 2007 (najlepsze wino roku 2013 według Magazynu Wino) – 127,20 zł w promocji za takie wino to naprawdę gratka.
Passopisciaro 2011
Na ten debiut czekałem długo. Wina z Etny – w tej chwili najmodniejsze siedlisko w całej Europie – jakoś się w Polsce nie zadomowily. Tenuta delle Terre Nere zniknęła z katalogu Winkolekcji, Benanti niedawno zmienił importera. Passopisciaro, niewielka winiarnia boskiego szaleńca Andrei Franchettiego, to jedno z 2–3 najlepszych nazwisk na wulkanie. Passopisciaro łączy fenomenalną kwasowość i wiśniową chrupkość od wulkanicznej gleby i bogaty, dojrzały, śródziemnomorski owoc. To zdecydowanie najlepsza butelka, jaką kupicie dziś w Warszawie za 119 zł.
Sandro Fay Valtellina Sforzato Ronco del Pichio 2009
Valtellina to cudowne siedlisko w lombardzkich Alpach, które w Polsce – ale też w innych krajach – nie może wybić się z niszy na salony. Owszem, wina są drogie, a często też trudno w odbiorze, bo lekkie, stonowane, „eleganckie”, ale przecież powstaje tu kilkadziesiąt win światowej klasy. Najpoważniejsze z nich noszą nazwę Sforzato – produkowane są z rodzynek, tak jak Amarone della Valpolicella. Fayowi udało się zrobić wino z jednej strony hiperowocowe, powidłowo bogate, a z drugiej – zupełnie nieprzesadzone. Powaga w każdym calu. Dzisiaj kupicie za 175 zł – przebija większość znanych mi Amarone.
Bruno Giacosa Barbaresco Albesani Vigna S. Stefano 2011
W katalogu Vini e Affini znalazły się trzy etykiety Giacosy – Spumante Brut 2007, Barolo Le Rocche del Falletto 2009 oraz rzeczone Barbaresco. To pierwsze jakością i ceną konkuruje z dobrymi szampanami (dziś 119 zł). Dwa pozostałe są kosmicznie drogie (629–659 zł), ale też kosmicznie wspaniałe. W maju degustowałem je u winiarza i musiałem potem pójść na spacer, żeby się uspokoić. Dziś w Warszawie ponownie potwierdziły swoją wspaniałość, szczególnie po 10–15 minutach w kieliszku. Barolo 2009 jest bardziej eleganckie, likierowe, przystępne, ale Wam polecam Barbaresco Santo Stefano, czyli historyczną etykietę, którą Giacosa produkował od 1964 r. z dzierżawionej działki. Teraz tę dzierżawę stracił, więc rocznik 2011 jest ostatnim w historii. To smutna, ale i wielka chwila dla winomana: wino ma diamentową jakość garbników, genialną równowagę, fenomenalną głębię smaku. Na osłodę dzisiejsza cena – 503 zł, czyli tyle co w Europie (Wine Searcher podaje jako najniższą 109€).
Degustowałem na zaproszenie importera. Właścicielka Vini e Affini Beata Gawęda jest wspólniczką Winicjatywy.