Stassen Cidre Excellence Cuvée Prestige
Stassen Cidre Excellence Cuvée Prestige
Mówimy cydr, myślimy… Lubelski? Ignaców? Normandia? Anglia? Asturia? Na pewno nie myślimy Belgia, a jednak ten kraj trochę cydru produkuje i w dodatku zaczął go eksportować… do Polski. Na odważny krok importu z Belgii zdecydowała się firma Koncept1, a jej wybór padł na Stassen, czyli renomowaną markę wykupioną niedawno przez Heinekena.
Próbując podstawowego Apple Cider (5,4% alk., 5,99 zł za 330 ml) pomyślałem sobie, że nie warto zatruwać środowiska, spalając benzynę w TIRach i drukując ileś tam kopii dokumentów celnych, żeby taką cienką oranżadkę z ewidentnym udziałem syropu przewozić 1300 km do Polski. Takiego półsłodkiego sikacza z jabłek w Polsce też potrafimy wyprodukować.
Natomiast droższy produkt Stassena zwany Excellence okazał się już całkiem warty grzechu. Zawiera aż 7% alk. i sprzedawany jest w szampańskich butelkach 750 ml z korkiem naturalnym (bierzcie przykład, polscy cydrownicy). Smakuje świeżo intensywnie jabłkami, unika mocniejszej goryczki czy kwasu, ale nie jest też nadmiernie słodki. Krótko mówiąc komercyjny, ale atrakcyjny. Przede wszystkim ma sporą głębię smaku, nie męczy i nie nudzi nawet wtedy, gdy zbliżamy się do końca butelki. Nie wielkość, ale z pewnością przyjemność, w dodatku niedroga – 12,49 zł za 750 ml. Do kupienia m.in. w sklepach Piotr i Paweł.
Źródło cydrów: zakup własny autora.