No patrz… Widziałem na półce, bo już długo stoi, ale stwierdziłem, że bez recenzji nie kupuję :). No to się trzeba wybrać.

To może ja zacznę – widzę, że Biedronka zmądrzała i zaczęła płacić redaktorom jak LIDL – od razu lepsza recenzja;) A na poważnie – dla mnie wino rozczarowuje. Za mało Douro w Douro, za lekkie, zbyt mało wyraziste, brakuje mu koncentracji i ekspresji. Wolę kupić Douro co owocem daje fangę w nos, a ta butelka to raczej prztyczek w uszko.

Czy to przypadek, że często poleca Pan wina o dość dużej kwasowości? Czy kwasowość jest jednym z wyznaczników jakości wina, nawet w przypadku, gdy wino nie jest przeznaczone do leżakowania? Czy po prostu smakują Panu takie wina, bo kojarzą się z ulubionym Barolo?

Ponieważ często nie podzielałem oceny winicjatywy, zacząłem wątpić w moje kubki smakowe…. na szczęście są przykłady recenzji takie jak ten które przywracaja moją wiarę w zdolność oceny jakości wina :-) Czemu nikt nie powie że to wino jest przykładem sikacza, tylko teksty pt. Douro za 15 pln nie może być zbyt skoncentrowane…? Czy można mieć prośbę do winicjatywy o „prawdziwe recenzje”?
Ps. kupiłem wczoraj w biedronce niejakie Pegoes – 14.99 pln które nie ma recenzji someliera i napewno nie jest winem którym można się zachwycać, jednak nieporównywalnie lepsze od wyżej wymienionego (nie wdając sie w szczgółowy opis), polecam!

Douro Vale da Raposa 2012 z Biedry za 25pln niczym nie odbiega od swojego sobowtora za 53pln z Klubu 6WIN:) Jedno i drugie bardzo dobre:)

Wino w Biedronce za 10zł – i ta cena ucina dyskusje! W tej cenie opłaca sie sprobowac!

Tylko dlatego że coś kosztuje 7 zł taniej? To wino już wtedy było kiepskie więc teraz na pewno nie jest lepsze.