Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Paweł Białęcki Sommelier Edition

Komentarze

To niemała sensacja w winiarskim światku. Znany i lubiany sommelier Paweł Białęcki, dwukrotny wicemistrz Polski sommelierów, wieloletni sommelier do niedawna jedynej polskiej restauracji z gwiazdką Michelina – Atelier Amaro (obecnie, jak informowaliśmy, przeszedł do importera DELiWINA), użyczył swego nazwisko winu.

Winetellers Sommelier Edition

A właściwie serii czterech win portugalskich z Vinho Verde, Dão i Alentejo ze znanych winiarni importowane przez młodą firmę Winetellers. To pierwsza taka inicjatywa w Polsce. Koncept „wina celebryckiego” jest znany na Zachodzie, choć winiarze rzadko się decydują na taki chwyt marketingowy – twarz i podpis znanej osoby znajdziecie częściej na mleku, serze czy serii dań gotowych sygnowanych przez rozpoznawalnego kucharza. Nad Wisłą sommelierzy dotąd spoglądali na nas z marketowych plakatów i gazetek, ale żaden z nich nie trafił jeszcze na etykietę.

W Paweł Białęcki Sommelier Edition nie chodzi jednak tylko o twarz. Udział Białęckiego był o wiele głębszy – brał udział w kupażowaniu win, czyli decydował o ich ostatecznym smaku. Szczegóły wyjawia w naszym wideo:

A jak wypadły same wina?

Casa Santa Eulália Minho Avesso Alvarinho 2015 – bardzo aromatyczne wino o pięknej nucie gruszkowej. W smaku przede wszystkim mineralna cytryna charakterystyczna dla Vinho Verde, ale jest tu sporo treści i drugie dno (a także szczypta cukru resztkowego). Autentycznie smaczne wino, ale czy wystarczająco, by uzasadnić niebotyczną jak na Verde cenę 99 zł?… Pytanie retoryczne. ♥♥♥♡

Caminhos Cruzados Dão Titular Sommelier Edition Branco 2015 – beczkowa szczepu wersja Encruzado z bardzo silnym aromatem wędzonego bekonu. Na podniebieniu mocna mineralno-kwasowa struktura, ale wieprzowy smrodek ciągnie się i tu. Nie warte swoich 99 zł ani nawet – przy tak kiepskiej równowadze – 59. ♥♥♡

Caminhos Cruzados Dão Titular Sommelier Edition Tinto 2014 – młode, dynamiczne wino zapachowo jeszcze odrobinę w szponach dębowej beczki. W smaku natomiast rządzi kwas. Są i kwiatowe nuty typowe dla Touriga Nacional z Dão. Dobre, choć dość proste, mało złożone, niezbyt długie wino. W związku z tym niewarte swojej wygórowanej ceny 99 zł. ♥♥♥♡

Herdade do Rocim vinho regional Alentejano Sommelier Edition 2013 – niezwykle ciemna barwa. Wino–czołg, niezwykle skoncentrowane, wręcz zawiesiste, zwłaszcza w czekoladowo-likierowym bukiecie. W smaku ujawnia jednak całkiem niezłą kwasowość, nuty beczkowe są dobrze schowane i zintegrowane. Jedyne wino z czwórki „Sommelier Edition”, które wyraźnie wyrasta ponad solidną średnią półkę, a że styl w sam raz dla Polaka–winomana („dużo wszystkiego”), w cenie 99 zł może znaleźć amatorów. Nie kładźcie go jednak do piwnicy – moim zdaniem jest już w szczycie swojej formy (lekkie nuty utlenienia) i nie poprawi się. ♥♥♥♥

Wina Sommelier Edition przeznaczone są przede wszystkim do restauracji, gdzie powinny kosztować w zależności od miejsca 120–160 zł. W miłych okolicznościach towarzysko-gastronomicznych te ceny na pewno będą łatwiejsze do zaakceptowania niż 99 zł w sklepach winiarskich, co wydało mi się ceną zupełnie niekonkurencyjną.

A tutaj obejrzyjcie jeszcze kulisy pracy nad kupażowaniem win:

Źródło win: udostępnione do degustacji przez importera.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Olek

    Przecież te dao titular były w Biedronce po 15 zł i tez je ktos sygnował podpisem na etykiecie. Czerwone było bardzo OK białe słabsze.

  • Marek

    ” styl w sam raz dla Polaka–winomana („dużo wszystkiego”), w cenie 99 zł może znaleźć amatorów.”

    jak rozumiem serduszkowe oceny win to 4 serduszka oznaczają że p. Wojciechowi również się podobało i ma on podobny gust do typowego Polaka-winomana
    Zgadza się?

    • Sebastian Zdegustowany Bazylak

      Marek

      Chyba oznacza to mniej więcej, że wino jest bardzo dobre w kontekście apelacji. Na tym zdaje się polega krytyka winiarska, że można docenić jakość wina, nie pałając do tego stylu miłością.

      • Marek

        Sebastian Zdegustowany Bazylak

        „Na tym zdaje się polega krytyka winiarska, że można docenić jakość wina, nie pałając do tego stylu miłością.”

        dokładnie tak ale czytając od lat oceny p. Wojciecha mam co do tego poważne wątpliwości czy on potrafi docenić jakość wina które nie jest w jego stylu dlatego jestem zaskoczony tym, że wino „skoncentrowane, dużo wszystkiego” dostaje od niego wysoką ocenę.
        Poza tym mam przeczucie że to określenie Polak-winoman jest w tym tekście jednak mocno ironiczne a nie pozytywne.

        • Krzysztof Majer

          Marek

          Dla mnie to także sensacja, że „komercyjne” wino dostaje 4 serduszka.

        • Wojciech Bońkowski

          Marek

          No to proszę się dalej dziwić.

    • Krzysiek

      Marek

      Przecież określenie, że wino jest w sam raz dla typowego Polaka nie jest wartościujące, tylko opisuje jakiego typu to jest wino. Nie wiem czy Pan wie, ale takie same 4 serduszka może dostać zarówno wino typu „płynny dżem” jak i np. finezyjny, mineralny Muscadet.

      • Krzysztof Majer

        Krzysiek

        Płynny dżem? Nigdy.

  • Krzysztof Majer

    I jesteśmy w kosmosie. Cenowym.

  • Irek „blurppp” Wis

    Mam pytanie czy Caminhos Cruzados Dão Titular Sommelier Edition Tinto 2014 smakuje 6 razy lepiej od tego Titulara z Biedronki? Bo kosztuje 6 razy więcej https://winicjatywa.pl/caminhos-cruzados-da%CC%83o-titular-tinto-2010-biedronka/

    • Radek Rutkowski

      Irek „blurppp” Wis

      6 razy bardziej wypada je zamówić w drogiej restauracji :).

      • Irek „blurppp” Wis

        Radek Rutkowski

        Czyli zabawka nie dla mnie, lans na drogie wina raczej mnie mierzi niż mi imponuje
        (choć doceniam je o ile mają klasę, wina nie zamawiających)

    • Korek od Wina

      Irek „blurppp” Wis

      Ja bym raczej miała pytanie o sposób marketingu i promocji win sygnowanych przez Pawła Białeckiego. Wszak nawet w tym tekście pojawia się zapewnienie, że udział polskiego Sommeliera w projekcie nie ograniczył się do machnięcia podpisu, tylko do aktywnego uczestnictwa w „procesie twórczym”. I teraz albo to:
      a) wszystko pic na wodę, ponieważ wina są identyczne (kupaż, i inne techniczne kwestie) , a ktoś che po prostu oskubać łasego na znane twarze konsumenta,
      b) wszystko to prawda- Paweł pomógł w tworzeniu czegoś nowego i sygnuje to własnym nazwiskiem. Wtedy wino ma być prawo nawet pierdyliard razy droższe, bo jest to po prostu całkiem inna butelka.

      Najlepiej jeżeli oceniłaby to osoba, która oba wina degustowała. Czy ktoś się odważy?

      • jongleur

        Korek od Wina

        Święte słowa

      • Marcin Czerwiński

        Korek od Wina

        Win nie robią sommelierzy.

      • Wojciech Bońkowski

        Korek od Wina

        „Wina są identyczne” – które wina są identyczne? Bo te z serii Sommelier Edition nie mogą być identyczne z czymkolwiek, skoro są to nawet inne kompozycje szczepów niż inne wina od tych samych producentów.
        Poza tym zamieściliśmy nawet film pokazujący, jak Białęcki wraz z miejscowymi enologami opracowuje mieszanki.

        • Krzysztof Majer

          Wojciech Bońkowski

          Co to znaczy opracowuje mieszanki? To mieszanie gotowych win jest jak przygotowywanie koktajlu. Dobieramy do smaku. To nie jest tworzenie wina. Na pewno nie są identyczne, ale warte tyle samo.

          • Wojciech Bońkowski

            Krzysztof Majer

            Każde wino jest mieszanką. Choćby różnych beczek albo kadzi tego samego szczepu. A najczęściej – tego samego szczepu z różnych działek oraz różnych szczepów. W tym sensie mieszanie to jest tworzenie wina – powie to zresztą Panu każdy enolog. Fermentacji uczą na pierwszym roku enologii. Do mieszania wynajmuje się za ciężkie pieniądze konsultantów.

          • Krzysztof Majer

            Wojciech Bońkowski

            To jest mega uproszczenie. Rozmawiam z enologami od wielu lat. Konsultant wizytuje winnice kilka razy w ciągu roku, a nie tylko na blending. Widziałem ten film. Marketing. Żeby być konsultantem trzeba mieć doświadczenie. Wieloletnie. Ludzie którzy tworzą np. mieszanki szampana muszą wiedzieć jak to wino będzie smakowało po czterech latach, kiedy wino będzie gotowe. A musi smakować identycznie jak poprzedni rocznik. Tak samo jest z innymi winami. To nie zabawa dla początkujących, choćby nawet i najlepszych sommelierów.

          • Wojciech Bońkowski

            Krzysztof Majer

            Absolutnie się zgadzamy. To jest trudne i trzeba mieć doświadczenie. Czyli jednak mieszanie wina to jest tworzenie. Bo w poprzednim komentarzu bojowo Pan twierdził odwrotnie.

            Nikt nie mówił, że Paweł Białęcki jest profesjonalnym enologiem i ma doświadczenie w blendowaniu. Jednak w tym charakterze wystąpił w tym projekcie i stworzył tą drogą (oczywiście, że z pomocą enologów–rezydentów) trzy całkiem udane etykiety.

          • Krzysztof Majer

            Wojciech Bońkowski

            Fajnie, że się czasami zgadzamy. Tak, to jest jeden z etapów tworzenia wina. Oczywiście nie każdego. Ale tych z pewnością był. A bojowy jestem zawsze. Tak już mam. Pozdrawiam

          • Krzysztof Majer

            Wojciech Bońkowski

            Nie prawda. Nie każde. Chyba że (w tym sensie) mieszanie wina uważamy za tworzenie mieszanki.

          • Wojciech Bońkowski

            Krzysztof Majer

            Owszem, każde. Chyba że się wyciska winogrona bezpośrednio do beczki i z tej jednej beczki butelkuje. Wino robione z dwóch beczek czyli 600 but. to już jest mieszanka dwóch partii wina które inaczej ewoluowały.

          • Krzysztof Majer

            Wojciech Bońkowski

            Jak „każde, chyba że…” , to już nie jest każde. Pozdrawiam

    • Wojciech Bońkowski

      Irek „blurppp” Wis

      Żadne wino za 100 zł nie smakuje 6x lepiej niż wino za 15 zł.

      • Krzysztof Majer

        Wojciech Bońkowski

        Nie prawda. Niektóre smakują nawet nieskończenie razy lepiej, bo ile razy super wino jest lepsze od byle czego? Ile razy 1 jest większa od zera? Pozdrawiam

        • anonebone

          Krzysztof Majer

          pomylenie z poplątaniem.
          Pytanie o smak „x razy lepszy” nie powinno miec miejsca (wtedy nie dochodzilibyśmy do tak abstrakcyjnych sformułowań jak powyższe).

          Albo coś smakuje, albo nie. Smaku nie dzieli się oraz nie mnoży przez liczby. Może coś nam smakować bardziej lub smakować mniej. Ale stwierdzenie „smakować ileś razy bardziej” wyaga określenia „ile smakuje wino pierwsze w zestawieniu?”. Odpowedź na to pytanie (np. w formie liczby) nie istnieje.

  • Kristal

    To, że na etykiecie jest nazwisko osoby z branży, jest ok. Ale jeżeli pojawi się wino z nazwiskiem albo twarzą Karolaka, to chyba dział alkoholowy będę omijać z daleka :P Ludzie lubią przesadzać z modami i trendami.

    • oko

      Kristal

      Karolak reklamuje mocniejsze alkohole…