Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Patrick Gagneur Cidre Fermier

Komentarze
Patrick Gagneur Cidre Fermier Brut
Wzorzec metra.

Dziś kolejne słówko w cydrze. Ale nie krajowym, tylko importowanym z ojczyzny i mekki cydru – francuskiej Normandii. Do mojego kieliszka trafiły cztery doskonałe produkty z ekologicznego gospodarstwa Patrick Gagneur (Domaine de la Baudrière).

Bardzo bym chciał, żeby tych cydrów spróbowali nasi rodzimi wytwórcy, zwłaszcza tych masowych cydrów, którzy bojowo deklarują, że ich produkt jest doskonały i wkrótce podbije cały świat. Naprawdę mają jeszcze dużo do nauczenia się od tych czystych jak łza, intensywnych (żadnej tu wody!), soczyście jabłkowych, po prostu cudownie smacznych cydrów z Normandii. Miłośnik wina łatwo domyśli się, skąd się bierze taka jakość – ze starannego doboru specjalnych odmian cydrowych jabłek (a nie spożywczych jonagoldów) oraz w tysiącletniej tradycji produkcji, opanowania każdego szczegółu zamiast improwizowanego przebranżowienia technologów produkcji wczorajszego Snu Komandosa.

Patrick Gagneur Cidre Fermier demi sec

Cidre Fermier Brut (5% alk.) ma intensywny, głęboki smak z dominantą goryczki, niezbyt kwaśny, jest czysty, klarowny (filtrowany), doskonale wyważony, bo szybko sięga się po drugi i trzeci kieliszek. Demi-sec (czyli półwytrawny; 4% alk.) robiony jest ewidentnie z innych jabłek, a może i inną metodą, bo uderza mocno zredukowanym, lekko stajennym bukietem przywodzącym na myśl różne „wina naturalne” i dzikie drożdże. W smaku raczej półwytrawny niż półsłodki, podobnie zbudowany jak Brut, atrakcyjny, jeśli go zanadto nie wąchać.

Patrick Gagneur Cidre Fermier Doux

Doux („słodki”, 3% alk.) to moim zdaniem najbardziej udany cydr Patricka Gagneura, lekko zaokrąglony owocową słodyczą, nadal niezbyt kwaskowy, ale świeży, naturalny, na antypodach wody z cukrem i gazem, nazywanej „cydrem” na półkach naszych marketów. Po prostu cudowny naturalny produkt rolny, jak samodzielnie w domu wyciśnięty sok jabłkowy.

Gruszka potrafi.

Ciekawostką jest też Poiré Fermier, czyli grusznic, czyli cydr z gruszek. Ciut bardziej kwaskowaty od jabłkowych braci, bardziej wytrawny, o prostszym, ale atrakcyjnie dynamicznym smaku (4,5% alk.).

Cydry kosztują 25 zł za butelkę 750 ml (grusznic – 29 zł), a więc znacznie więcej od tanich cydrów polskich, ale też płacimy za jakość i doskonały smak. Stale obowiązuje promocja – 20 zł przy zakupie 6 butelek (Poiré – 25 zł). Cydry dostępne są w sklepach Winotopia w Wilanowie–Zawadach oraz na Żoliborzu w Warszawie, a także Smak Natury, Art of Wine (Łomianki) i Ambrozja (Wesoła).

Źródło cydrów: nadesłane do degustacji przez importera.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • tomek

    słucham rad i zaraz jadę szukać oraz nabyć.