Paolo Manzone Luví 2012
Paolo Manzone Langhe Luví 2012
13 Win, młody projekt, od którego recenzowaliśmy już dwie butelki z Manchueli, zaczął importować do Polski piemonckie wina Paolo Manzone (są one w katalogu także Dawino). Ma on dość specyficzny styl – lubi beczkę, do której wkłada większość swoich win, przez co nabierają one podobnego, kawowo-czekoladowego posmaku, zdarzają im się też nuty jeśli nie utlenienie, to mocno „natlenione”. Tak się stało z degustowanym przeze mnie Dolcetto d’Alba Magna 2013, który jest atrakcyjnie pełny i mięsisty, ale pachnie raczej suszoną szynką i podwójnym americano, niż fiołkami i malinami, jak zazwyczaj Dolcetto (49,08 zł).
W tym samym stylu lepiej wypadło Langhe Luví 2012. To mieszanka trzech typowych odmian – Nebbiolo, Barbera i Dolcetto. Taki mariaż rzadko się spotyka (znacznie częściej mieszankę tylko dwóch pierwszych), a wydał mi się zmyślny, bo mamy tutaj świeżość i kwasowość Barbery, mocny garbnik Nebbiolo, no i wesołą owocową aromatyczność Dolcetto. Mamy też sporo beczki i struktury, ale pomimo zaledwie dwóch lat wino wydaje się już w pełni dojrzałe. Superpiemontczyk dla amatorów supertoskanów (88,65 zł).
Źródło win: nadesłane do degustacji przez importera.