#Panel Cahors – wyniki
Dlaczego kochamy Cahors? Nie za wieki historii (who cares) ani za to, że jest to kolebka znanego każdemu winomanowi szczepu malbec – gdyby ta kolebka robiła paskudne wina, moglibyśmy o niej zapomnieć. Ale wina robi bardzo dobre i pokazał to nasz panel – słabe były pojedyncze, za do kilkadziesiąt było takich, które chętnie wziąłbym do domu i dokończył do kolacji. W Cahors sporo się w ostatnich latach dzieje, apelacje dynamicznie się promuje i przypomina o sobie, lekcję odrobili winiarze – naprawdę coraz więcej tu dobrych win, w dodatku w atrakcyjnych cenach.
Cahors to poważne wino czerwone, skoncentrowane, o czarnej barwie i wyrazistych garbnikach. Jednak z naszego testu okazało się, że nie zawsze jest to wino bardzo ciężkie, obezwładniające, domagające się półkilowego befsztyka i wolnego popołudnia. Nie zabrakło win wagi średniej, soczystych, bez beczki, które przyjemnie się popija do pieczonego kurczaka albo makaronu z warzywami. Mit nr 1 obalony.
Mit nr 2 jest taki, że Cahors to taki uboższy kuzyn Bordeaux – dobry zamiennik, gdy nie mamy pod ręką Pomerola. Historycznie to prawda – wina z Cahors eksportowano przez Bordeaux i jedne z drugimi często utożsamiano. Smakowo – nie do końca. Cahors rzadko mają nuty roślinno-zielone, które są obecne w wielu Bordeaux. Mają też więcej garbnika, nie tak finezyjnego jak w cabernet sauvignon; stąd w wielu opisach mowa o winach „wiejskich”, „rustykalnych”, „mięsistych”. Zarazem moment owocowy w Cahors (czarne porzeczki, jeżyny), jeżeli się uda, potrafi być zdecydowanie wyrazistszy i bardziej bezpośredni niż w Bordeaux. No i w Cahors średnio jest dwa razy mniej nut beczkowych.
Niestety dostępność win z Cahors na polskim rynku jest ograniczona. Z rynku zebraliśmy ok. 25 etykiet (oceniliśmy też drugie tyle win, które na polskim rynku dopiero poszukują importera – znajdziecie je w drugiej części tekstu). Mamy kilka znanych nazwisk (Cèdre, Lamartine, La Reyne, Haut-Monplaisir), w większości pochowanych po niszowych importerach, ale wielu nie mamy (Triguedina, Lagrézette, Cosse), a przede wszystkim nie mamy win z drugiego szeregu w przystępnych cenach – i tu grzeszą przede wszystkim markety. Zatem importerzy, do dzieła! A Wy drodzy Czytelnicy, pijcie Cahors! To jeden z najlepszych sposób na wydanie 40–50 zł na czerwone wino francuskie.
Skala ocen: ♥ (wino mierne, niepolecane; odpowiednik oceny punktowej 75–79/ 100), ♥♥ pijalne, ♥♥♥ dobre, ♥♥♥♥ bardzo dobre, ♥♥♥♥♥ wybitne (95/100). Wina degustowane były w ciemno przez panel złożony z autorów Winicjatywy.
♥♥♥♡ Château du Cèdre 2011
Dojrzały, miękki zapach porzeczkowy przypomina Bordeaux albo wręcz wina z Chile. Temu malbekowi przypiłowano pazurki. Gęste, atrakcyjne – smakowo beton i masło. Świetna porzeczkowa końcówka. Poważna rzecz, choć nietania (importer: Partner Center, kupisz m.in. w internecie i w sklepach firmowych tego importera Jak Pragnę Wina, 89,90 zł).
♥♥♥♡ Château Lamartine Cuvée Particulière 2010
Dużej klasy wino, taniczne, klasyczne, bordoskie w stylu, lekko pomidorowe, świetna faktura. Stary styl, Stary Świat, szlachetne, ładne, ale trochę brakuje „ciagu” i owocu (kupisz w: Kanato, 55 zł).
♥♥♥♡ Château Lamartine Cahors 2011
Soczyste porzeczki, wino dość proste, lekko czekoladowe, dojrzałe. Nie wszystkim się spodobało, mówiono o nim, że zbyt uproszczone. Ale broni się doskonałą ceną. Śliczne, bardzo klasyczne pomimo bogactwa, zachęcające do życia (kupisz w: Kanato, 41 zł).
♥♥♥ Château Haut-Monplaisir Pur Plaisir 2007
Cahors z górnej półki, ambitny, mięsisty, ale trochę fałszuje – postawiono głównie na beczkę, a mniej na owoc. Suche taniny, sporo zieloności i zdecydowanie za dużo dębu. Dobre wino, ale inherentny ból tej kategorii (kupisz w: Mielżyński, 160 zł).
♥♥♥ Château Eugénie Réserve de l’Aïeul 2010
Beczko! Daj żyć. W ustach jednak daje – owoc jest wyraźny, soczysty, wręcz tłusty, choć posmak suchy i mało ciekawy (kupisz w: Impresja, 80 zł).
♥♥♥ Domaine La Berangeraie Cuvée Maurin 2010
Duże wino, mięsiste, ekstraktywne, mało przyjazne dla użytkownika, natomiast będzie przyjazne dla gulaszu z dzika albo befsztyka z grilla. Kontrowersyjne, trochę przegięte, ale wyraziste choć brakuje trochę owocu (kupisz w: Cyrano & Roxane, 59 zł).
♥♥♥ Benjamin du Château Lamartine 2012
Łatwe i przystępne wino, mniej dzikie niż inne Cahors, choć wciąż taniczne. Szczere, ale miejskie, by tak rzec. Doskonała cena mimo pewnego poczucia wodnistości (kupisz w: Kanato, 35 zł).
♥♥♥ Château du Cèdre Comté Tolosan Cedrus Malbec
To nie jest Cahors, ale podstawowe wino regionalne robione przez producenta od lat uznawanego za czołówkę apelacji Cahors, o którym już kiedyś entuzjastycznie pisaliśmy. Przyjemny owoc, nuty kwiatowe, w smaku z kolei jesień w parku, mokre kamienie. W końcówce garbniki, no ale to Malbec z Francji, więc tak ma być. Zamykany na zakrętkę (importer: Partner Center, kupisz m.in. w internecie i w sklepach firmowych tego importera Jak Pragnę Wina 29,90 zł).
♥♥♡Domaine La Berangeraie Grand Échanson 2009
Wino już zestarzone, cukierkowe, trudno rozpoznawalne jako malbec. Ciekawe mimo suchych tanin (kupisz w: Cyrano & Roxane, 99 zł).
♥♥♡ Château Haut-Monplaisir Prestige 2009
Something wrong here – jak to się mawia, gdy wino wypada źle, choć trudno powiedzieć, czy ma jakąś konkretną wadę. Przegotowany owoc, ulatniający się gaz i kasztanowe garbniki. Potem lepsze, ale wciąż za ciężkie, zagęszczone. Znamy to wino od lat i do tej pory nas nie zawodziło, mamy nadzieję, że to tylko wypadek przy pracy (kupisz w: Mielżyński, 72 zł).
♥♥♡ Château Haut-Monplaisir Malbec 2011
Słodkie i gęste od lekko kokosowej beczki Cahors, mało typowe, smakuje jak hiszpańska Crianza. To wino też nam zwykle smakowało… (kupisz w: Mielżyński, 49,50 zł).
♥♥♡ Château La Reyne Le Tradition 2010
Bardzo atrakcyjne w swojej cenie wino z lekko kwiatowym aromatem, lekką beczką (kupisz w: Wino i Przyjaciele, 38 zł).
♥♥♡ Vinovalie Comté Tolosan Malbec Tarani 2012
Regionalny (nie AOC Cahors) malbec dla mas, łatwy, przystępny, owocowy, soczysty, w stylu Beaujolais+. Nie ma tu wielkiej mocy i jeśli tego oczekujecie po malbeku – nie kupujcie, ale nam smakuje. Dobre na co dzień. Cena uczciwa, chociaż nie okazyjna. Zamykane na zakrętkę (importer: AN.KA, kupisz m.in. w marketach Leclerc, 28,99 zł).
♥♥♡ Les Celliers du Sud-Ouest pour Scamark Terrasses d’Autan 2012
Mięsiste, chłopackie, grubo ciosane. Sosnowa boazeria w górskiej chacie i napompowany owoc bez struktury. Żadnej podniety, ale w tej cenie wino jest naprawdę w porządku – równie dobre albo i lepsze niż Bordeaux w tej samej cenie (kupisz w: Scawar / Leclerc, 18,99 zł).
♥♥ Emb.46214 pour Vinovalie Château Les Bouysses 2012
Bardzo dużo beczki, za dużo. Po prostu niesmaczne na tle innych, autentycznych Cahorsów. Fałszywe supermarketów ambicje (kupisz w: Scawar / Leclerc, 49,99 zł).
♥♡ Domaine La Berangeraie La Gorgée de Mathis Bacchus 2011
Koszmarna karykatury, malbec utopiony w kokosowej beczce, smak ekwiwalentny do Gran Reserva Gran Reserva (kupisz w: Cyrano & Roxane, 147 zł).
Wina z Cahors niedostępne w Polsce:
♥♥♥♥ Clos Troteligotte K-2 2013
Bardzo nowoczesne w stylu wino, wręcz kwiatowe w zapachu, nie ma nic wspólnego z tradycją, ale zebrało entuzjastycznie opinie. Cahors wielkomiejski, mieszczański, no i do tego świeży, co jest cechą deficytową w Cahorsach.
♥♥♥♥ Château Ponzac Patiemment 2012
Duże wino, bardzo rustykalne, ryzykowne, bo wszystkiego ma duzo: taniny, suchości, ziemistości, ale to działa. Świetne, chociaż lubimy też tutejsze Maintenant.
♥♥♥♡ Domaine du Prince Lou Prince 2010
Mega dużo beczki, wręcz nowoświatowe, w zapachu La Mancha, w smaku sucha szczapa. Dobra kwasowość, ale wino jest ciężkie i mało świeże.
♥♥♥♡ Domaine du Prince Rossignol 2011
Czerwona i czarna porzeczka, dobrze dojrzałe wino u szczytu swej formy, ambitne, gęste, ale nie przesadzone.
♥♥♥♡ Château Les Croisille Noble Cuvée 2010
Dobre chociaż trochę zwyczajne wino. Wysoka kwasowość. Bardzo skoncentrowane.
♥♥♥ Mas del Perié La Roque 2013
Mokra kreda, pył, pasternak z liśćmi spod Hali Mirowskiej, trochę brak owocu. Cena jest uczciwa za ten power (ok. 80 zł), ale czegoś nam tu brak.
♥♥♥ Château de Gaudou Renaissance 2012
Solone mięso i kiełbasa, nieprzyjazne, jeszcze młode wino z dużym ekstraktem. Raczej na tak, ale dajmy mu czas.
♥♥♥ Clos Troteligotte K-or 2012
Solidne wino, nieco bordoskie w stylu, mięsisto-taniczne choć bez większej osobowości. Dobre, wygrywa subtelnością, ładną równowagą.
♥♥♥ Château Ponzac Maintenant 2012
Pyszne Cahors, bardzo kulturalne, świetnie wyważone, lekkie, ale z głębią. Świetna jakość, wręcz emocje. Najlepszy „współczynnik pijalności” tej degustacji. Z przyjemnością dopiliśmy butelkę wieczorem. Wprost doskonałe, a ma szansę kosztować ok. 50 zł.
♥♥♡ Clos Troteligotte K 2011
Super koncentracja, czarne jak noc, gęste, tłuste, masa beczki, nie tak dużo owocu i przede wszystkim zero świeżości. Wręcz niesmaczne i nie chodzi o styl. Paradoks polega na tym, że tutejsze K-2 jest świetnie i o wiele elegantsze.
♥♥♡ Clos Troteligotte K-lys 2009
Smaczne Cahors dobrej klasy, wyczuwalne nuty beczkowe, ale dobrze użyte. Owoc już lekko schodzący (w końcu mamy rocznik 2009), sporo asfaltu, ale wino jest w miarę udane.
♥♥♡ Mas del Perié Tu Vin Plus aux Soirées
Bardzo ładny zapach leśnych owoców (porzeczki, aronie). W smaku niestety trochę niedojrzałe i zielone. Rustykalne czyli w sumie takie, jakie ma być, ale trochę brakuje mu powagi.
♥♥♡ Domaine du Prince Le Chêne du Prince 2008
Wino nazywa się „Książeczka Dąb” i tak właśnie smakuje: bogato, ambitnie i trochę zbyt beczkowo.
♥♥♡ Mas del Perié Les Escures 2013
Nuty kwiatowe i mokra skała, a nawet sól. Poważne, mięsiste, bardzo wytrawne wino dla miłośników Francji. Suche, ale autentyczne, Anglosasi powiedzieliby crunchy. Kwas i nie tak dużo tłuszczu.
♥♥♡ Clos Troteligotte K-pot’ Sans Protection 2013
Wino inne od pozostałych, wpisujące się w nurt win naturalnych, etykieta deklaruje brak użycia siarki. Wyczuwalny gaz CO2, redukcja spod znaku bandaża, ale jest też przyjemny porzeczkowy owoc i soczyste, autentyczne, nie beczkowe garbniki. Czy się rozwinie?
♥♥♡ Domaine du Prince Cahors Malbec 2011
Kwiaty i rosół, w posmaku trochę dębowe i suche. Solidna klasa średnia. Całkiem inne wino niż rocznik 2012, o wiele bardziej mięsiste i taniczne.
♥♥♡ Clos Troteligotte K-nom 2012
Proste, mocno porzeczkowe, nowoczesne, z niuansem suchych liści. Dużo tanin, ale nie tak dużo koncentracji, trzeba czekać, bo na razie wino wymaga dużego kawałka mięsa.
♥♥♡ Château de Gaudou Tradition 2013
Liście, łodygi i szypułki – świeże, lekkie i soczyste wino bez większej podbudowy. Szczere, proste, do kiełbasy i szynki.
♥♥ Château Les Croisille Divin 2011
O wiele za dużo beczki spod znaku kawy z mlekiem, brak równowagi. Szkoda, bo materia dobra, ale takiej dawki dębu nie jesteśmy w stanie przetrwać.
♥♥ Château Les Croisille Cahors 2012
Dużo drewna, mało owocu, rozczarowujące, łodygowe i mało atrakcyjne.
♥♥ Domaine du Prince Cahors Malbec 2012
Jeszcze bardzo młode wino o lekko dżemowym zapachu, fermentacyjne, smaczne, ale wiejskie i nie ułożone. Smakuje suszonymi pomidorami i nieco suchą tkaniną. Dajmy mu czas, ale klasa jest średnia.
♥ Château de Gaudou Grande Lignée 2013
Przejrzałe, kakaowe, nieudane wino smakujące sfermentowaną myszą.
Źródło win: nadesłane do degustacji przez importerów; 3 wina – zakup własny Winicjatywy.