Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Palatium Riesling 2012

Komentarze
Taniutko i pijalnie.

Dreikronenwein-Kellerei Pfalz Riesling Palatium 2012

Miesiąc temu była nowa oferta win francuskich, zatem w Biedronce jeszcze nie czas na zupełną zmianę dekoracji. Ale co dwa tygodnie wprowadzane jest obecnie jedno nowe wino do oferty, polecane za pomocą reklamy wieloformatowej oraz newslettera (zapisani już na niego mogą obejrzeć stronę produktu tutaj) przez owadziego eksperta Tomasza Koleckiego-Majewicza.

Te jednorazowe strzały czasami są całkiem nieudane (Santola Vinho Verde sprzed dwóch tygodni to paskudny zajzajer), tym razem się udało. Taniutki Riesling z Palatynatu co prawda złotego medalu w żadnej kategorii jakościowej nie zdobędzie, ale za 13,99 zł nie ma co oczekiwać cudów. Wino jest czyste, z wyraźnym owocem (niedojrzałe jabłka) i nutką naftową. Oznaczony jako semi-dry, jest na tyle kwasowy, że smakuje jak wytrawny. Na przysłowiową zieloną trawkę, pod warunkiem wcześniejszego przetrzymania w zamrażarce, wino jest OK.

Tylko na czym polega niedoskonale zrównoważona mineralność?

Źródło wina: zakup własny autora.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Mistrz

    Dupa tam a nie wyselekcjonowane… już pól roku temu kupowałem to wino w biedronce. Po prostu leży na magazynach i trzeba coś z nim zrobić. Fakt – złe nie jest, ale podziwiamy ten dyskont spożywczy za to jak potrafi nagłośnić byle co.

    • Wojciech Bońkowski

      Mistrz

      Ja go nie widziałem wcześniej mimo wielu wizyt. Jak widać Biedronka jest pełna tajemnic ;-)

    • krystian

      Mistrz

      Racja, to wino kupowałem w styczniu. Biedronka jak na poważną sieć przystało, dba o jednakową ofertę w każdym ze swoich sklepów ;).

  • Konrad

    Było, było juz w Stonce. Simply Riesling z Tesco w podobnej cenie wypada dużo lepiej

  • Mak Staw

    Platinum recenzowałem siódmego kwietnia:) był hitem naszego wielkanocnego stołu. A co nie tak jest z Santolą? Trochę posłodzone jak na Verde, ale piło się to bardzo przyjemnie… mnóstwo ludzi chwaliło a teraz, od jakiegoś czasu, czytam niepochlebne recenzje…

    • Wojciech Bońkowski

      Mak Staw

      Santola: siara i gaz.

  • Marta

    Nie jestem znawca, ale pise jako ktos kto lubi lekkie winka na trawke i w tym ‚ukladzie’ Santola to jedno z ciekawszych letnich win jakie ma Biedronka. Bardzo podobne wino mozna kupic za dwa razy wiecej (we Freshmarkecie np), a jakosc jest duzo gorsza, bo smakuej jak wino z sokiem. Inna sprawa ze ja wole za podobna cene kupic polski cydr, ale Santola nie jest az tak tragiczna. W swoim przedziale cenowym trzyma sie dosc dobrze. Przypomina troche niektore hiszpanskie Cava’y

    Natomiast mi brajuje czerwonego wytrawnego Torresa, ktory kiedys mozna bylo w Biedronce nabyc, a potem znikl…

    Pozdrawiam

  • Makagigi

    Santola zajzejer… lol… Chyba najbardziej krytyczna opinia na temat tego wina w sieci. Chyba Biedra podpadla cos Red Bonkowskiemu – excuse me lack of polish fonts. Pozytywne winko w wielce pozytywnej cenie, zdecydowanie polecane w sieci chocby tu:

    http://buyingguide.winemag.com/catalog/vinhos-messias-nv-santola-white

    • Grzegorz

      Makagigi

      Obawiam się ,że wino z podanego linka to nie to samo wino.A juz napewno może być całkowicie inne w smaku ,bo tam mowa o roczniku sprzed dobrych dziesięciu lat. Poza tym ,moja druga obawa wiąże się z ‚powtarzalnością butelek’. Taki problem był już wielokrotnie zauważany i potwierdzony w degustacjach. Różne opinie o Santoli mogą sugerować ,że zachodzi również w tym przypadku. Kupiłem swego czasu i polecanego tu Rieslinga i ową Santolę. Po Palatium wróciłem tego lata wielokrotnie. Po Santolę ani razu. Moje odczucia były w pełni zbieżne z opisem podanym przez Wojciecha.

      • Makagigi

        Grzegorz

        A ja mam duze watpliwosci co do tych teorii spiskowych. Pilem santole oryginalna i biedronkowa i nie widze zadnej roznicy. Mam nawet jeszcze przywieziona oryginalna butelke z Portugalii i jeszcze raz dokonam degustacji porownawczej. Na pewno jednak nieporozumieniem byla zmiana etykiety na polski rynek. Ta oryginalna jest niepowtarzalna z tym krabem.
        A Riesling, jak dla mnie taki sobie, ta polwytrawnosc mi nie sluzy, nie mialem poczucia jaki autor, ze to wytrawne wino. Mi bardziej do gustu przypadla tego lata Alandra, chyba jeszcze o niej nikt nie pisal…