Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Mattia Imberti Chianti 2011

Komentarze
Mattia Imberti Chianti Classico Meraviglie 2011
Dobre znalezisko!

Mattia Imberti Chianti Classico Meraviglie 2011

DELiWINA kojarzymy jako jednego z czołowych importerów win francuskich. Jednak od początki Guillaume i Joanna Deliancourtowie umaili swój katalog dobrymi nazwiskami z Niemiec, Hiszpanii i Włoch. W ostatnich miesiącach szczególnie ten ostatni dział został wyraźnie wzmocniony. Pojawił się jeden z najlepszych producentów Amarone i Valpolicelli – Roccolo Grassi, obiecujący młody wytwórca Barbaresco – Orlando Abrigo (pisałem o nim tutaj) oraz niedrogie Barolo Virna Borgogno.

A także nieznany mi producent Chianti Classico – Mattia Imberti. Jego wino Meraviglie z rocznika 2011 zrobiło na mnie bardzo dobre wrażenie. Jaśniutki kolor i bardzo wyrazisty, balsamiczny, lekko przeleżały bukiet (aceton pozdrawia Marka Bieńczyka!) pokazują, że Imberti mocno nawiązuje do „tradycyjnego stylu” Chianti. W smaku wino jest dobrze zbudowane, z ziemistymi taninami, dobrym owocem (czarna porzeczka, aronia) i żywą kwasowością. Wino jeszcze młode, ale już ujmująco wyraziste. A w dodatku dostępne w bardzo konkurencyjnej jak na Chianti Classico cenie 59 zł (sklep DELiWINA w Poznaniu, wine bar Wejman i sklep Alewino w Warszawie).

Źródło wina: nadesłane do degustacji przez importera.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Marcin Krzystolik

    Chciałbym tylko dodać że wino dostępne również w restauracji Cucina 88 w Poznaniu

    • Radek Rutkowski

      Marcin Krzystolik

      W bardzo rozsądnej cenie 128 zł, jak widzę :D. To ja wolę te pieniądze zostawić kilkadziesiąt metrów dalej u Mielżyńskiego…

      • Marcin Krzystolik

        Radek Rutkowski

        Tam również posiadają doskonałą selekcję win

        • Radek Rutkowski

          Marcin Krzystolik

          …i korkowe 30%. Pełno się słyszy utyskiwań, że Polacy piją mało wina, ale uważam, że narzut 117% to GRUBA przesada i ja osobiście nigdy bym tyle za butelkę nie zapłacił. W ogóle restauracyjny Poznań ostatnio się z cenami tak rozpędził, że można zrobić duże oczy wchodząc do restauracji na Rynku Głównym w Krakowie, kiedy okazuje się, że wszystko jest sporo tańsze niż „u nas”. Widocznie Poznaniaków stać, a Krakusi są jednak od nas skąpsi :).

          • Barolo

            Radek Rutkowski

            Bo to jest nierozwiązywalny problem skupu makulatury: czy do restauracji w Polsce idziemy jeść, czy pić? Zdarzyło mi się parę razy zapytać Klienta: czy woli bardzo dobrą restaurację i będziemy albo jeść, albo pić, czy jednak dobrą, gdzie „poszalejemy” ;-)

          • Radek Rutkowski

            Barolo

            O ile w przypadku jedzenia płacimy za to, jak jest przygotowane i przez kogo, to w przypadku butelki jest to nadal to samo, co w pobliskim sklepie i tutaj szczególnie nie widzę powodu, żeby przepłacać… Skoro Mielżyński też zatrudnia sommelierów, też selekcjonuje wina i idzie mu to całkiem dobrze, na biznesie raczej źle nie wychodzi, a zadowala się 30% (+ swoja marża, ale restauracje też nie kupują w cenie „sklepowej”), to wydaje mi się, że jest to narzut całkiem sensowny, a przy takich marżach nikt nie będzie piszczał, że jest drogo.

  • awf

    Chanti – świetna nazwa na chianti z dyskontu.

    • MartaWrzesniewska

      awf

      Poprawiliśmy, dzięki za czujność.