#Ludzie: Andrzej Strzelczyk
Andrzej Strzelczyk
Ur. 1984, sommelier w 5-gwiazdkowym hotelu MaMaison Le Régina w Warszawie. Wielokrotny medalista mistrzostw Polski sommelierów (2010 – II miejsce, 2008, 2009, 2011 – III miejsce). Dla niego wino to świat niekończących się wyzwań, kolejne przed nim: zdobycie poziomu Diploma Wines and Spirits Education Trust, którego poszczególne etapy zalicza w austriackim Rust. Życzy sobie, by jako starszy człowiek zobaczył w Polsce co najmniej trzykrotnie wyższe spożycie wina, a co za tym idzie, rodaków pijących wino świadomie, nie tylko od święta. 2 IX 2012 został mistrzem Polski sommelierów.
Dlaczego wino?
Dosyć przypadkowo trafiłem do szkoły gastronomicznej na Krasnołęckiej. Tam poznałem wielu ciekawych i inspirujących ludzi, m.in. Sławka Chrzczonowicza i Marka Gałaja, dzięki którym połknąłem (dosłownie) bakcyla. Dziś wino daje mi wiele przyjemności, a przy okazji jest sposobem na comiesięczne zasilenie konta.
Mój ulubiony region winiarski, to…
Toskania.
Gdy myślę o reinkarnacji, to jestem szczepem…
Riesling.
Na co dzień piję wino…
Tokaji Furmint z Château Dereszla lub jakieś proste prosecco.
Wino, które zmieniło moje życie, to…
Hugel Gewurztraminer. To był początek. To pierwsze wino, w którym sam odkryłem aromaty.
Najwięcej wydałem na butelkę…
Müller-Catoir Riesling Spätlese 1993 – około 150 zł.
Wino i jedzenie – warto łączyć?
Pewnie, że warto! To możliwość eksperymentowania, przekonujesz się co działa, a co nie, co poszło nie tak, a co wyszło genialnie. Bo nagle okazuje się, że 1+1 może dać wynik 3. Kiedyś byłem na przykład sceptyczny co do połączenia pierogów z jagodami, z dosyć słodką śmietaną, z recioto. Okazało się, że to rewelacja. Polecam!
Najtrudniejsze w winie jest…
Zidentyfikować i precyzyjnie nazwać aromaty. A ze spraw bardziej zaawansowanych – dokładne określenie poziomu kwasowości i cukru resztkowego.
Butelka, o której marzę…
Bordeaux i Burgundia to regiony, które zostawiam sobie na później. Nie mam jakiegoś jednego wymarzonego wina, ale gdybym miał wybrać – byłaby to butelka z jednego z tych regionów.
Ludzie piszący o winie nadużywają słowa…
…pasja.
Przyszłość wina to…
Nauka, technologia i nade wszystko doświadczeni ludzie.