Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Lidl – 31 win francuskich na lato

Komentarze

Dyskonty nie zasypiają gruszek w popiele. Ostatnio strzelają nowymi ofertami jak z karabinu maszynowego. Biedronka 4 maja zaprosiła do winnic Francji, 15 czerwca rzuciła wina „z krajów śródziemnomorskich”, a już 29.06 na półki wstawiła polskie alkohole (cydry i wódki). W Lidlu od 11.05 do kupienia były wina francuskie, a od 29 czerwca… znowu francuskie.

To wszystko łączy się z tematem omawianym niedawno przez prasę: dyskonty wyraźnie poszerzają asortyment. Według danych Gazety Wyborczej oferta alkoholi w Biedronce w tym roku zwiększyła się o 23%. Lidl zawsze był pod tym względem krok przed Biedronką, ale teraz dał się jej dogonić i można odnieść wrażenie, że dostał zadyszki. W poprzednich sezonach na półki trafiały wina sławne i drogie (z kultowym już Château Talbot 2010 na czele), a teraz została typowa marketowa średnioniska półka. Tajemnicą poliszynela jest bowiem, że wina powyżej 50 zł w marketach się po prostu nie sprzedają i służą głównie za marketingową przynętę.

Kliknij, żeby ściągnąć cała gazetkę.
Kliknij, żeby ściągnąć cała gazetkę.

Z 31 etykiet w tej „nowej” ofercie Lidla 8 powtarza się z poprzedniej. Reszta to nowe propozycje lub nowe roczniki win znanych z poprzednich sezonów. Tradycyjnie nie mogę zrozumieć, dlaczego Lidl chce, byśmy w lipcu pili głównie ciężkie czerwone Bordeaux, a daje nam ledwie 11 win białych i dwa różowe. Nadal też czekamy w tej sieci na więcej lekkich, pijalnych win czerwonych takich jak Beaujolais, Côtes du Rhône (jest jeden rodzynek) czy Cabernet Franc. Ogólny poziom tej oferty nie jest jednak zły. Jeśli będziecie się trzymać naszych rekomendacji, napijecie się naprawdę dobrych win za niewielkie pieniądze. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że mamy do czynienia z ofertą tymczasową. Zatem byle do września, wtedy Lidl odpali jakieś petardy.

Pełne opisy win:

Skala ocen: ♥ (wino mierne, niepolecane; odpowiednik oceny punktowej 75–79/100), ♥♥ pijalne, ♥♥♥ dobre, ♥♥♥♥ bardzo dobre, ♥♥♥♥♥ wybitne.

Chardonnay_2014_legendes_d_Oc

Sieur d’Arques Pays d’Oc Chardonnay Légendes d’Oc 2014

Wino jak na standardy Lidla bardzo tanie – 14,99 zł. I w kontekście tej ceny wypada nieźle, ma chwilkę przyjemnego banana i melona. Mało struktury, taka trochę bańka mydlana, ale to bezpieczny wybór dla tych, którzy nie lubią kwasu (dla nich pięć poniższych butelek, obiektywnie ciekawszych, będzie mniej odpowiednich). ♥♡

Chateau_Moulin_du_Terrrier_Bordeaux_2013

Château Moulin du Terrier Bordeaux Blanc 2013

Lekkie, ale nie cienkie białe Bordeaux. Smaków owocowych nie za dużo, poruszamy się w odcieniach szarości (optymiści powiedzą „mineralności”, bo jest zapaszek krzemienia). Niezbyt ostre, co spodoba się alergikom na kwas. W swojej cenie 16,99 zł całkiem niezłe. ♥♥

J P Muller Alsace_Sylvaner_2013

J. P. Muller Alsace Sylvaner 2013

Brak w gazetce, ale jest na półkach. Proste, ale bardzo smaczne wino. Ma moment dobrego czystego jabłka i grejpfruta, toczy się wartko i zajmująco. Dobre do jedzenia. Takie powinno być tanie wino na lato z marketu. 17,99 zł♥♥

L-HORIZON_Entre Deux Mers 2013

Entre-Deux-Mers L’Horizon 2013

W odróżnieniu od złotówkę tańszego białego Bordeaux Moulin du Terrier tutaj mamy więcej ekspresji, wino zdecydowanie smakuje jak Sauvignon Blanc – grejpfrutem i pomelo. Jest mniej anonimowe, dobre zrobione i ciekawe. Mule i dorsz już się cieszą. Udana butelka w bardzo dobrej cenie 17,99 zł♥♥

chateau_de_la_thebaudiere_2013_S_8123_CMYK_OK

Château de la Thébaudière Muscadet Sèvre et Maine sur lie 2013

Mineralne jak trzeba, owocowe aż miło, melonowo-granitowe Muscadet w dobrym stylu. Bez komplikacji, za to superpijalne i w dobrej cenie 19,99 zł. Mniam. ♥♥♡

Pfaffenheim Alzace_Pinot_Blanc_2013

Cave de Pfaffenheim Alsace Pinot Blanc 2013

Pinot Blanc z Alzacji to rosyjska ruletka. Tutaj mieliśmy szczęście – spółdzielnia z Pfaffenheim zrobiła naprawdę fajne wino. Delikatne, jabłeczne, z leciutkim, zalotnym półwytrawnym cukrem. To jest właśnie dobre wina na lato – smaczne, świeże i w dobrej cenie 19,99 zł. Obok Muscadeta biały hit tej oferty. ♥♥♡

/home/sites/winicjatywa.pl/wp content/uploads/2015/05/vin dalsace riesling 2013 s 8100 cmyk ok

SCVB Alsace Riesling Vieilles Vignes 2013

Alzacka chudzina, ale przyjemnie pachnąca mydłem i wodą kolońską. Ożywczy kwas zapobiega znudzeniu nieco mdłymi aromatami. Proste, ale fajne. Dobrze wydane 19,99 zł. ♥♥♡

5601393_CHATEAU-LES-QUEYRATS

Château Les Queyrats Graves Blanc 2014

22,99 zł. Leciutko podbeczkowane (chociaż był co do tego spór) białe Bordeaux. Kombinacja nieudana, beczki za mało dla jej amatorów, za dużo dla wątłej struktury tego wina. W efekcie smaki są suche i zielone. Nie ma tu nic ciekawego. Kit. ♥♡

SCVB Gewurztraminer-2013

SCVB Alsace Gewurztraminer 2013

Aromat szczepowy jest (lilie i ananas). Bogaty smak jest. Łagodny kwas jest. Równowaga jest. Pijalność jest. Atrakcyjna cena jest – 24,99 zł. Czego chcieć więcej? ♥♥♡

VIN D'ALSACE GEWURZ JP MULLER

J. P. Muller Alsace Gewurztraminer 2013

Przyzwoity Traminer, bogaty w smaku, korzenny, wytrawniejszy niż powyższy i moim zdaniem ciut mniej ciekawy do picia solo, ale sprawdzi się dobrze do jedzenia – bogatej kuchni np. tajskiej. Cena adekwatna do przyjemności – 27,99 zł♥♥

Bourgogne_Hautes-Cotes_de_Nuits_2013

Philippe de Bois d’Arnault Bourgogne Hautes Côtes de Nuits La Perrière 2013

To wino było już w ofercie Lidla półtora roku temu za 29,99 zł. Teraz podrożało do 39,99 zł. Mimo wszystko je polecam, bo w tej cenie lepszego białego burgunda w Polsce i tak nie kupicie. Mocno zbudowane, osadzone na potężnych kwasowych filarach, z odrobiną nut tostowych i kamiennych – pamiętajcie, to jest wino do jedzenia – na aperitif albo taras jest za mocne. ♥♥♡

Marckrain_Alsace_Grand_Cru_Pinot_Gris_2013

SCVB Alsace Grand Cru Pinot Gris Marckrain 2013

Lidlowi zdarzały się już bardzo dobrze strzały z Grand Cru z Alzacji. Ten do nich nie należy – jak na swoją kategorię wino jest dosyć cienkie, po przyjemnym aromatycznym początku (brzoskwinia i ananas) pojawia się siarkowa pustka. Innym problemem jest styl – nie jest to wino wytrawne do ryby z cytryną, ale nie jest też słodkie do kuchni tajskiej czy do mocnego sera, więc trochę nie wiadomo, co z nim zrobić. W cenie 39,99 zł nie jest to rozbój, ale na pewno nie okazja. ♥♥♡

Cabernet_Rose_Doux_2013

Cabernet Rosé Doux Rêves d’Été 2013

Potencjalnie był to kit, bo kto chce pić półsłodkie różowe z Tuluzy. Najczęściej takie flaszki to po prostu upłynniane spadów. Ale to wino mi smakowało – nie jest wcale aż tak słodkie, ma fajny owoc. Nie oszukujmy się, to jest takie popowe picie, ale w swojej stylistyce i cenie (15,99 zł) się broni. ♥♡

clairet-seignouret-2014-bordeaux

Seignouret Bordeaux Clairet 2014

Klaret czyli wino ciemnoróżowo-jasnoczerwone. Najładniejszy w tym winie jest kolor. Zapach gorszy, choć jeszcze się wącha bez obciachu: czereśnie, czerwone porzeczki na szklanym tle. W smaku już całkiem bez zalet: pusto i kwaśno, duchy straszą w pustej kadzi po tanim czerwonym Bordeaux. 17,99 zł. ♥♡

Cellier_Du_Delta_2012

Ferdinand Labarthe Côtes du Rhône Cellier du Delta 2012

Na degustacji prasowej to wino miało wielu zwolenników. Do mnie nie przemówiło. Coś tu nie gra – pachnie jakoś sztucznie rozmarynem i zwiędłymi kwiatami, generalnie brak mu świeżości i energii. Nie jest złe, zwłaszcza w swojej cenie (14,99 zł), ale nie jest to hit. Po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii dałem temu winu drugą szansę, kupiłem je w Lidlu – i zdania nie zmieniam. ♥♥

Chateau_Roc_de_Levraut_2013_7991_CMYK_OK

Château Roc de Levraut Bordeaux 2013

Podstawa podstawy w hierarchii Bordeaux. Zielona papryka owinięta tanim beczkowym bekonem. Bardzo suche. Niefajne. Brakuje podstawowego elementu w tanim Bordeaux, czyli pijalności. 18,99 zł. ♥♡

COTEAUX BOURGUIGNONS

Coteaux Bourguignons Cyril & Virginie 2013

Haters gonna hate, ale moim zdaniem mamy tu kolejnego świetnego taniego burgunda na półkach Lidla. Wino mocno kwaskowate, z posmakiem czerwonych porzeczek, charakterne, typowe dla swojego szczepu. Za 19,99 zł pokażcie mi lepsze wino z Pinot Noir w polskich sklepach. ♥♥

Chateau_Clement Bordeaux 2012

Château Clément Bordeaux 2012

Ładna etykieta sprawa poważniejsze wrażenie niż cena (19,99 zł). Rustykalny bordoszczak pod dyktando paprykowego Caberneta, trochę ostry, tytoniowy, chropawy, bez szarmu, ale z werwą. Do gulaszu. ♥♥

Chateau Cazat Beauchene

Château Cazat-Beauchêne Bordeaux Supérieur 2011

W zapachu mocny atak dębiny. W smaku kontrofensywa dębiny. W posmaku atak gorzkiej dębiny z lewej flanki. Wino jest tanie (19,99 zł) i ma w sumie dobrą materię, ale jest to Bordeaux dla miłośników Riojy. ♥♥

Chateau_grand_champ_2010

Château Grand Champ Bordeaux 2011

Na degustacji prasowej podano nam wino z rocznika 2010 pod tą nazwą z apelacji AOC Blaye, które okazało się jednym z gorszych w zestawie (24,99 zł, ♥♡). O dziwo w gazetce i na półkach Lidla znalazł się rocznik 2011 oznaczony jako AOC Bordeaux i jest to wino zdecydowanie lepsze, a przy tym tańsze (21,99 zł). Skoncentrowane, trochę może za bardzo, bo pojawia się dębowa goryczka, ale atrakcyjne, pełne, z miękkim garbnikiem. Bardzo dobry zakup. ♥♥♡

CHATEAU_Saint_Remy_Fronsac_2011

Château Saint-Rémy Fronsac 2011

O miłej memu podniebieniu ofensywie marketowych Fronsaków wspominałem już tutaj. Święty Remigiusz plasuje się raczej w dolnej części tabeli tej apelacji, ale jest winem przyzwoitym. Trochę przebeczkowanym, ciut zielonym, ale w sumie przyjemnie pijalnym. Pytanie, czy za 24,99 zł jest to dobry zakup? Nawet w samym Lidlu są lepsze propozycje (patrz wyżej). ♥♥

CHATEAU_LA_VALIERE_Medoc_2007

Château La Valière Médoc 2007

8-letnie wino za 27,99 zł zwykle zwiastuje katastrofę. Tymczasem nie jest tak fatalnie – wino powoli się utlenia i już się na pewno nie poprawi, ale jest atrakcyjne, bogate, sycące i w sumie ciekawe. 2007 to nie był nigdy wielki rocznik i dlatego trafia teraz na wyprzedaż do Lidla, ale my skorzystajmy, bo warto. ♥♥♡

SAINT-GEORGES_SAINT-EMILION_Domaine_de_Maisonneuve_2011

Domaine de Maisonneuve Saint-Georges Saint-Émilion 2011

Ma moc i taninę, za to niezbyt wiele owocu. To się raczej żuje niż pije, niestety. Niby tanio (29,99 zł), ale tak jakoś smutno. ♥♥

CHATEAU_Taffard_de_Blaignan_2011_7994_CMYK_OK

Château Taffard de Blaignan Médoc 2011

Tanie Bordeaux na bogato, dużo kawowej beczki, wymaga napowietrzenia. Trochę męczące. 29,99 zł. ♥♥

Chateau_Marjosse_2011_8001_CMYK_OK

Château Marjosse Bordeaux 2011

Za 31,99 zł mamy wino od jednej z bordoskich gwiazd – Pierre’a Lurtona. Dobrze wypichcone, raczej ambitne jak na AOC Bordeaux, skoncentrowane, z podbitą taniczną strukturą. Porządne, chociaż nieco techniczne i anonimowe. Warte swojej ceny, choć nie jest to hit tej oferty. ♥♥♡

Chateau_Pontet-Fumet Saint-Emilion

Château Pontet-Fumet Saint-Émilion Grand Cru 2007

Najdroższa butelka w tej ofercie Lidla (49,99 zł). Na pewno najlepsza, ale czy warta swojej ceny? Próbowałem go z czterech butelek i żadna mnie nie porwała. Ale po kolei: mimo 8 lat mamy wino wciąż rześkie i muskularne, choć już raczej bez owocu; pokazuje swój wiek zapaszkami mięsistymi, wołowej pieczeni. W smaku słodkie, tłuste, przydymione, nieco stajenne. Bordeaux w starym stylu, w sumie dobrze zrobione, ale wiejskie i proste, więc ostatecznie wolę wydać 28 zł na powyższe Médoc La Valière. ♥♥♡

La_Cour_Fayard_bordeaux.png

La Cour Fayard Bordeaux Moelleux 2014

Z tanim (17,99 zł) półsłodkim Bordeaux Moelleux mam prosty deal – jestem mocno przeciw, dopóki mnie któreś do siebie naprawdę nie przekona. To mnie nie przekonało. 

Exotique_Cotes_de_Gascone_2013

Côtes de Gascogne Moelleux Exotique 2013

Wino półsłodkie niezłej klasy, nie straszy pustką ani szczurem jak wiele tanich Bordeaux Moelleux, w których specjalizują się markety i dyskonty. Tutaj mamy niezły owoc (ananas) na lekko kwaskowatym tle. Nie jest aż tak dobre, by przekonać do siebie półsłodkich sceptyków, ale pije się. Cena znośna – 19,99 zł. ♥♥

Loupiac_Les Grandes Terres 2012

Château Les Grandes Terres Loupiac 2012

Wina brak w gazetce, ale jest na półkach. Jest naprawdę dobre – nie aż tak, jak poniższe Sainte-Croix-du-Mont, ale absolutnie satysfakcjonujące. W smaku raczej słodkie niż półsłodkie, z mocnymi nutami ananasa, banana, również przypraw (szlachetni pleśń). Im dalej, tym smaczniej, aż do miodowej końcówki. Tańsze likierowe Bordeaux z apelacji takich jak Loupiac, Cadillac, Saint-Croix to często loteria, ale tutaj wyszło naprawdę nieźle. I to w jakiej cenie! (19,99 zł za 750 ml) Polecam! ♥♥♡

Château Busquet Loupiac 2012

Lidl zawsze jest sobą – raz seryjnie wrzuca na półki Bordeaux w tej samej cenie, innym razem – trzy słodkie Bordeaux z sąsiednich apelacji Loupiac i Sainte-Croix. Z tej trójki Busquet jest winem najmniej ciekawym, chociaż w swojej cenie (23,99 zł) przyzwoitym. W smaku głównie pieprz i dynia w occie, owocu nie za wiele, gdzie mu tam do likierowego bogactwa powyższego Les Grandes Terres czy poniższego Peynon. Wiecie co wybrać! ♥♥

CHATEAU_PEYNON_Sainte-Croix_du_Mont_2009

Château Peynon Saint-Croix-du-Mont 2009

Doskonałe wino słodkie w świetnej cenie – 27,99 zł. Rewelacja tej oferty, jedyne prawdziwie emocjonujące wino. Tutaj kupiec Lidla wykonał dobrą robotę, bo znaleźć taką perełkę w przeciętnej apelacji Sainte-Croix to jest sukces. Pomógł ciepły, bogaty rocznik 2009. Wino jest mocno słodkie, likierowe, ale bardzo świeże, nie ma śladów zestarzenia. Ma nerw i sznyt, w tej cenie nie ma się co zastanawiać – do letnich podwieczorków, owocowej sałatki, sernika po prostu idealne. ♥♥♥

chateau_jean_galan_sauternes_2013Château Jean Galan Sauternes 2013

Lidl z uporem maniaka przekonuje Polaków do słodkiego wina Sauternes. W ciągu trzech sezonów przez półki tego dyskontu przewinęło się kilkanaście etykiet z tej prestiżowej apelacji. Wniosek mam jeden – póki są to Sauterny ze znanych châteaux (zwykle drugie etykiety) takich jak Guiraud, Rayne-Vigneau, Arche, kosztujące 50 zł wzwyż, są to bardzo dobre propozycje dla miłośników win słodkich. Natomiast tańsze, anonimowe Sauterny są po prostu nieciekawe i tutaj mamy tego kolejny przykład. Wino pachnie siarką i popiołem z papierosa, w smaku ma nawet trochę nut klejowo-oleistych typowych dla Sauternes oraz moment przyzwoitego owocu, ale po prostu nic ciekawego się tu nie dzieje i nie warto wydawać 34,99 zł – o wiele lepiej sięgnąć po powyższe Sainte-Croix-du-Mont, wino w tym samym stylu, ale o wiele smaczniejsze. ♥♥

Źródło win: udostępnione do degustacji przez Lidla. Kursywą zaznaczono wina degustowane przy okazji poprzedniej oferty (maj 2015).

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Radek Rutkowski

    W białych dobrze (jest traminer!), w różu dramat (jak zwykle), czerwone chwilowo odpuszczamy, poza burgundem… Jak on wygląda obok Greyrocka albo wcześniejszej propozycji Lidla (tego ze słynnego filmu „niech Pan nie pije tego świństwa” czy jakoś tak)?

    • KUBA

      Radek Rutkowski

      No właśnie, a ten burgund to w końcu pinot, czy gamay? Czy nie ma to w tym przypadku znaczenia?;)

    • Wojciech Bońkowski

      Radek Rutkowski

      Ten półsłodki Cabernet różowy nie jest dramatem, choć oczywiście nie dla wszystkich.

      Ja bym wolał pic Greyrock Pinot Noir natomiast jest to mniej więcej poziom „tamtego świństwa”.

      • Radek Rutkowski

        Wojciech Bońkowski

        Półsłodkie różowe?! No nie, nawet z pistoletem przy skroni… ;) Popijam właśnie traminera za 24,99 – całkiem półwytrawny, a może nawet ćwierćwytrawny i strasznie oleisty. Nie do końca moja bajka, ale niezłe. Aromaty się zgadzają – i w nosie, i w ustach.
        Chłodzi się również ów burgund, sprawdzimy, ocenimy, bo trafiłem ostatnio na Biedronkę, gdzie Greyrocków stoi ze 30 :).

  • Irek „blurppp” Wis

    Ten czerwony burgund to jednak pinot?
    bardzo ciemny jak na pinota.
    Ja go rozpoznałem jako gamay.

    • Sebastian Zdegustowany Bazylak

      Irek „blurppp” Wis

      Michał Jancik mówił na degu, że pinot. Z drugiej strony zdaje się, że w cotaeux są możliwe kupaże, więc może to blend. Też mnie się wydaje, że to nie może być 100% pn.

  • Wojciech Bońkowski

    Prawdopodobnie Coteaux Bourguignons jest miksem (obstawiam 65% Gamay 35% Pinot). Ale nie ma co rozstrząsać, gdyż na tym poziomie między Gamay a Pinot Noir naprawdę nie ma takiej wielkiej różnicy.

    • Sebastian Zdegustowany Bazylak

      Wojciech Bońkowski

      Aczkolwiek wino przyjemne.

  • Marcin

    Dziękuję za wykonaną pracę! Cieszę się, że macie wciąż tyle motywacji i chce się wam sprawdzać tyle (niejednokrotnie niełatwych) win. Jestem fanem. Pozdrawiam

    • Wojciech Bońkowski

      Marcin

      Dziękujemy za miłe słowo. Czujemy się zmotywowani do kolejnej 30-ki ;-)

      • kielon

        Wojciech Bońkowski

        To i ja pochwalę żeby była motywacja do może sześćdziesiątki? ;) BTW. Zajeżdżam dziś do Lidla u mnie na wsi i szok. Jest większość opisywanych win. Peynona nawet teściowej kupiłem ;) Tak czy siak dziś do ryby będzie prawdopodobnie gewurztraminer od Mullera a trochę potem żeby się dobrze spało Chateau Grand Champ ;)

  • TedZett

    Krótkie pytanie, z innej (włoskiej) beczki. W niektórych Lidlach zalegają przecenione z okolic 60 do 19,99 zł Bolgheri (2010, 2011) oraz Sandiovese Cabernet od Medici Riccardi. Warto? Jak długo mogą jeszcze poleżeć w domowej piwnicy? Serdecznie pozdrawiam.

    • muniox

      TedZett

      A propos przecen – wczoraj powędrowałem do Lidla, żeby przetestować tego taniego Burgunda, a wróciłem z kilkoma butelkami – Chateau du Carillon Fronsac 2009 zakupionymi w cenie 9,99zł/ butelka (przecena z 39,99zł). Te dobre wino piłem już w listopadzie jak się tylko pojawiło w ofercie i te 39zł to była już dobra cena:)

      • Wino W Toruniu

        muniox

        Chateau Darius też przecenione z 69,99 na 5 zł. Warto poszperać.

      • Ciekawski

        muniox

        Gdzie to takie okazje?

    • Wojciech Bońkowski

      TedZett

      Nie piłem tych win. Temu Bolgheri to w ogóle bym nie ufał.

    • Krystian

      TedZett

      Tu pozytywna recenzja Bolgheri po niemiecku:
      http://weinfans.blogspot.com/2013/06/unglaublich-von-bolgheri-in-den.html
      Recenzent zachwala :-)
      nabyłem jedną butelkę przed miesiącem za 30 zł ale póki co nienaruszona.
      Sangiovese Cabernet bardzo przyzwoite toskańskie wino, za 20 zł warto brać :-)

  • Marcin Czerwiński

    W Lidlu jest dobry Brie AOC z mleka niepasteryzowanego; pod Medoca jak znalazł.

    • Wojciech Bońkowski

      Marcin Czerwiński

      Médoc do Brie? Masakra dla tanin…

      Z tej oferty do Brie polecam białe Hautes Côtes de Nuits albo czerwone Coteaux Bourguignons… a jeśli ser bardziej dojrzały to Pinot Gris.

      • Marcin Czerwiński

        Wojciech Bońkowski

        Francuzi polecają pod Brie mocne wina w stylu Medoca lub Pomerola. Osobiście wolę białe. A pod Camemberta? Ma Pan jakieś typy? Ciężko coś pod ten ser dobrać: czerwień odpada, a białe wina nikną pod jego aromatami.

        • Wojciech Bońkowski

          Marcin Czerwiński

          Zależy którzy Francuzi. Ja z rekomendacją Bordeaux do Brie się nie spotkałem (co najwyżej negatywną).
          Dobrym kompromisem do obu serów jest wino musujące (np. Cremant), które ma trochę cukru, a poza tym drożdżowy bukiet który sprosta pleśniowym nutom sera. Pinot Gris czy Gewurztraminer raczej pod jego aromatami nie znikną. Czerwień nie odpada, tylko musi być wino bez taniny – Beaujolais, lekkie Pinot Noir.

          • Marcin Czerwiński

            Wojciech Bońkowski

            Dziękuję za podpowiedzi. Przetestuję ;)

          • Marcin Jagodziński

            Wojciech Bońkowski

            Beaujolais polecają #niedzielnisomelierzy

          • Marcin Jagodziński

            Marcin Jagodziński

            Nawiasem mówiąc od białego wina różni się ono tylko barwą.

          • Marcin Czerwiński

            Wojciech Bońkowski

            Julienas zaskakująco dobrze poradziło sobie z Brie. Chapeau bas Panowie!

            PS Być może kogoś to zainteresuje, jako że wątek jest o winach francuskich, w Carrefourze są do kupienia Pascal Granger Domaine De La Croix Rouge Julienas i Domaine le Colombier Morgon za trzy dyszki z groszami.

        • Sławomir Hapak

          Marcin Czerwiński

          Mędrcy rekomendują pleśniuchy do merlota, co od biedy można podciągnąć pod jakąś część bordosów. Nie ma jednak lepszej opcji niż spróbować i samemu sprawdzić co odpowiada naszemu podniebieniu. Znam i takich, co camembertem są w stanie zagryźć merlota, caberneta, kaczkę oraz półlitra ;-)

          • Wojciech Bońkowski

            Sławomir Hapak

            Zinfandel do fety? Sangiovese do mozzarelli? Co to za mędrzec stworzył ten diagram?

          • Sławomir Hapak

            Wojciech Bońkowski

            Pojęcia nie mam. Mędrców w sieci jest mnóstwo.

          • Grzegorz

            Wojciech Bońkowski

            Przy okazji: może udałoby się namówić redakcję na serię artykułów nt. serów, łączenia ich z winem, czy szerzej łączenia jedzenia z winem? Wiem, że przy okazji opisów szczepów, apelacji, czy poszczególnych win pojawiają się wzmianki „z czym to się je”, ale interesującym byłoby przeczytanie szerszego i zbiorczego zestawienia.

          • Robert Szulc

            Grzegorz

            Trzeba w takim razie namówić panią Martę, bo o serach + wino coś mało pisze ostatnio :(

          • Sławomir Hapak

            Wojciech Bońkowski

            Pojęcia nie mam. Mędrców w sieci jest mnóstwo.
            Inna wersja wisi na stronie wineinquier – pewnie „rozwojowa wersja” poprzedniego ;-)

        • Sławek Chrzczonowicz

          Marcin Czerwiński

          Do młodego brie najlepiej lekkie czerwone ze sporym owocem i niskim poziomem tanin – beaujolais, podstawowy burgund. Do starszych (powyżej 4 tygodni dojrzewania – lejąca sie masa lepsze byłyby białe słodkie

          • Sławomir Hapak

            Sławek Chrzczonowicz

            Od zupełnie niegłupiego człowieka słyszałem i taką teorię, że ser – przy swojej ogromnej zawartości tłuszczu – tak doskonale zatyka kubeczki smakowe, że właściwie nie ma żadnego znaczenia czym go popijesz :-)
            I na swój prywatny użytek jestem zwolennikiem tej właśnie teorii.
            Jedyna kombinacja ser+wino jaką stosuję to niebieskie sery z botrytyzowanymi winami. Reszta połączeń jakoś nie wzbudza moich emocji, a szczególnie nie poprawia mi odbioru wina…
            Ale nie to, żebym odradzał Czytelnikom eksperymenty – wręcz przeciwnie!
            Sprawdzajcie na sobie i sami wyróbcie sobie zdanie.

          • Irek „blurppp” Wis

            Sławomir Hapak

            „Kupuj wino po jabłku, sprzedawaj po serze”

          • Marcin Czerwiński

            Sławek Chrzczonowicz

            Sprawdzę Panów sugestie odnośnie łączenia win z serem Brie z Julienas. Dam znać jak poszło ;)

  • Manu

    Kopiowania Biedronki przez Lidla ciąg dalszy. Sparzył sie Lidl na talbotach po 200 zł, to mamy teraz wina po 14, 16 zł. I jak widać w tych cenach nie ma juz zachwytów krytyki.

    • Wojciech Bońkowski

      Manu

      Lidl zawsze miał wina po 15 zł. I zawsze latem rezygnował z droższych win. Myślę że jesienią wróci parę butelek powyżej 100 zł.

      • jakub

        Wojciech Bońkowski

        W Auchan pojawiły się praktycznie wszystkie regiony Francji pod marką Pierre Chanau. Może Winicjatywa zrobiłaby kiedyś rozeznanie?

        • Jarek

          jakub

          Faktycznie sporo tego jest szczególnie ciekawie wyglądają Brouilly i Julienas, ale z drugiej strony to marka własna Auchan o dosyć przeciętnej reputacji.

  • Ilich Ramírez Sánchez

    Sensi ‚Collezione’ Pinot Grigio 2014
    Będzie recka?

    • Wojciech Bońkowski

      Ilich Ramírez Sánchez

      A musi? ;-)

      • Ilich Ramírez Sánchez

        Wojciech Bońkowski

        Szczep ambitny ale wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Lubię czytać negatywne recki.

  • JM

    Château Grand Champ Bordeaux 2011- nie polecam..”gumowy wąż..”.. niziny… szkoda gadać.

  • Ilich Ramírez Sánchez

    Château Peynon Saint-Croix-du-Mont
    Słodkie jak miód pitny. SB niewyczuwalny. Kobitkom posmakuje, dla mnie za mało kwasu.

  • Klaudiusz

    Château Coustaut 2012 Graves może coś więcej w tym temacie.

  • Radek Rutkowski

    Świetny ten Grand Champ 2011! A burgund mocno taki sobie, chociaż za 2 dychy trudno się spodziewać cudów.

  • valdano

    W Lidlu 20 nowych etykiet z Hiszpani i Portugali. Poprosze o recenzje:)

    • Wojciech Bońkowski

      valdano

      Degustacja prasowa dopiero 3.09 ;-)

      Lidl jakoś się nie może wstrzelić, zwykle organizował ją miesiąc przed premierą win, a teraz tydzień po ;-)

      • Krzysztof

        Wojciech Bońkowski

        Lidl nie zdążył z przygotowaniem wizerunku p. Wellman jako koneserki wina. Zrobili badania i wyszło, że kojarzy się ona z czyścioszką i trwają intensywne prace nad kreacją wizeruku p. Doroty jako znawczyni wina.

        • Sebastian Zdegustowany Bazylak

          Krzysztof

          Bardzo odważna teza :)

      • valdano

        Wojciech Bońkowski

        Najwyrazniej Lidlowi nie zalezy na promocji a szkoda bo klienci wtedy wiedzieliby na co ewentualnie wydac kase.Jak widac wola za 3-4 tyg przecenic wszystkie wina ,czyli taki Lidlowski standard:)

    • Sebastian Zdegustowany Bazylak

      valdano

  • Pepe

    Panie Wojtku. Zaintrygowała mnie podana przez Pana informacja o dostępności w sieci Lidl wina z Burgundii i to nie zwykłego AOP ale Hautes Cotes de Nuits i to w cenie 29,99. Niedawno odwiedzałem Beaune i okolice i Hautes Cotes de Nuits w cenie 7 Eur nawet w markecie nie spotkałem. Ceny win z tej apelacji bezpośrednio od producenta zaczynają się od co najmniej 20 Eur. Postanowiłem więc sprawdzić jaki to zdesperowany negociant sprzedaje swoje wyroby tak tanio. Niestety Pana Phillipe de Bois d’Arnault nie znalazłem w dostępnych wykazach właścicieli parceli w Burgundii ani lokalnych zrzeszeniach producentów, nie posiada strony internetowej, adresu ani telefonu. Czy to Pana nie dziwi. Producent kilkuset tysięcy butelek dostępnych we Francji, Niemczech i Polsce o którym nie ma śladu w internecie.