Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Intermarché – wina z Francji

Komentarze

Jesienna ofensywa marketów trwa. Po Lidlu, Biedronce, Auchan i Leclerku do gry włączył się Intermarché. Winne inicjatywy tej sporej sieci recenzowaliśmy już w zeszłym roku. Teraz wyszła z uśpienia z krótką, ale dobrze skomponowaną ofertą win francuskich od 12 do 60 zł.

Kliknij, by ściągnąć pełną gazetkę.
Kliknij, by ściągnąć pełną gazetkę.

Szczerze mówiąc, za tanie etykiety w tej ofercie pod marką Expert Club nie dałbym intuicyjnie nawet 15 zł, bo wyglądają bardzo masowo. Jednak już rok temu niektóre z nich pozytywnie zaskoczyły. Teraz jednak Intermarché podniosło sobie poprzeczkę, na półki trafiły wina ze znanych posiadłości takich jak Château de Lussac. Przede wszystkim jednak wina są dobrze wybrane – Gaillac za 12 zł czy Saint-Chinian za 22 zł na pewno przejdą do annałów polskiego winiarstwa marketowego.

Intermarché funkcjonuje trochę poza głównym winiarskim nurtem. Sklepy mieszczą się głównie w średnich miastach, brakuje ich w największych metropoliach, m.in. w Warszawie. Ja jednak kibicuję tej sieci – pokazuje, że nawet bez celebrytów na okładkach można dźwigać polski rynek wina w górę. A przy tym pozostaje obok Biedronki najtańszym miejscem do zakupu wina w naszym kraju.

Pełne opisy win:

Skala ocen: ♥ wino mierne, niepolecane; (odpowiednik oceny punktowej 75–79/100); ♥♥ niezłe (80/100); ♥♥♥ bardzo dobre, zdecydowanie polecane (85/100); ♥♥♥♥ doskonałe (90/100); ♥♥♥♥♥ niezapomniane.

Expert Club Pays d’Oc Sauvignon La Croix du Pin 2015

Expert Club Pays d’Oc Sauvignon La Croix du Pin 2015

Serię La Croix du Pin recenzowałem już w zeszłym roku. Nie są to żadne wielkie butelki, jakieś hity średniej półki. Są to bardzo podstawowe wersje swoich szczepów, oferujące jakiś tam wgląd w ich klasyczny charakter. W przypadku tego Sauvignon mamy kiwi, szparagi i ogólną świeżość, leciutkie ciało, ale i dość miękką kwasowość. To się jednak pije zupełnie inaczej, gdy zna się szokująco niską cenę 11,99 zł. W tej cenie naprawdę niezła flaszka do wszelkich zastosowań bankietowych itp. ♥♥

Expert Club Pays d’Oc Chardonnay La Croix du Pin 2015

Expert Club Pays d’Oc Chardonnay La Croix du Pin 2015

Identyczne wrażenie co przy powyższym Sauvignon – solidne wino stołowe oddające na podstawowym poziomie charakter lekkiego Chardonnay: złote jabłko, melon, całość nie nazbyt rozlazła, jak się często zdarza langwedockim Chardonnay. Intelektualnych rozkoszy brak, natomiast dla poszukujących po prostu „porządnego wina” w sam raz (11,99 zł). ♥♥

Les Celliers de Haute-Croix Côtes du Tarn moelleux 2015

Les Celliers de Haute-Croix Côtes du Tarn moelleux 2015

Bardzo kiepska, przemysłowa, chemiczno-łodygowa półsłodycz, której jedyną kartą przetargową jest cena 11,99 zł, ale wielbicieli Ewy w Truskawkach – to oni stanowią target dla tego trunku – to i tak nie przekona. ♥

Les Celliers de Haute-Croix Pays d’Oc Muscat La Croix du Pin medium sweet 2015

Les Celliers de Haute-Croix Pays d’Oc Muscat La Croix du Pin medium sweet 2015

Półsłodki Muscat z Langwedocji zaleca się do polskiego konsumenta głównie ceną (14,99 zł), a potem cukrem. Kwasowość starannie wygumkowano, ale wino jest wyraźnie wodniste, pozbawione intensywności i generalnie nie zachwyca. Można wypić, ale nie warto. ♥♡

Domaine Poilane Muscadet Sèvre et Maine sur lie 2015

Domaine Poilane Muscadet Sèvre et Maine sur lie 2015

Typowy Muscadet, lekki jak morska bryza, z wyraźnym słonawym posmakiem, mineralny, czysty i smaczny. Komplikacji czy głębi smaku tu nie ma, ale kto by się jej spodziewał? Do tego bardzo atrakcyjna cena 17,99 zł. Czyli wszystko na swoim miejscu – wino zdecydowanie polecane. ♥♥♡

Jean Demont Chablis Domaine Di Blas Frères 2015

Jean Demont Chablis Domaine Di Blas Frères 2015

Tanie Chablis dostępne w naszych marketach to zwykle jakieś anonimowe zlewki od hurtowników, często z drugiej albo trzeciej ręki. Mają one niewiele wspólnego z czołówką tej prestiżowej (choć i ogromnej) apelacji i zwykle są niewarte swoich cen, niezmienne dwa razy wyższych od porównywalnego Chardonnay bez nazwy Chablis na etykiecie. Tak trochę jest w tym przypadku – wino kosztuje 39,99 zł, smakuje na 20, jest mocno rozwodnione, kwaśne i zielone mimo dobrego rocznika 2015. Tylko dla pijaczy nalepek. ♥♥

Emb. 44108A Château de Champteloup Cabernet d’Anjou Cuvée Chailloux 2015

Château de Champteloup Cabernet d’Anjou Cuvée Chailloux 2015

Trwa cierpliwe przekonywanie Polaków do półsłodkich różów z Doliny Loary. W samej Francji nikt tych win nie traktuje zbyt poważnie, no ale skoro rynki eksportowe biorą, to się produkuje. Niekiedy nawet nieźle to wychodzi, jak w tym przypadku. Dawno bowiem nie piłem Cabernet d’Anjou tak czystego, z miłą, choć rozwodnioną nutą truskawki i żurawiny oraz całkiem akceptowalnym nawet dla ortodoksa cukrem. Jestem na tak (21,99 zł). ♥♥♡

Expert Club Gaillac Fleurs Vives 2014

Expert Club Gaillac Fleurs Vives 2014

Lekkie, przestrzenne, filigranowe wino czerwone z Gaillac pojawiło się na Winicjatywie niedawno. Z dużą przyjemnością napiłem się kolejnych łyków tej apelacji – jest to naprawdę stylowe wino codzienne w absolutnie genialnej cenie 11,99 zł. O takich winach mówi się „żwirowe” – nie do końca wiem dlaczego (takie fakturalne skojarzenia), ale tutaj pasuje. Smakuje jak lekkie Bordeaux z kroplą wody, ale piszę to w sensie naprawdę pozytywnym – dawno nie piłem wina tak pijalnego. Rewelacja jesieni! ♥♥♥

Vignobles Chevillard : Château de Brandey Bordeaux 2015

Vignobles Chevillard / Château de Brandey Bordeaux 2015

Porządne Bordeaux na co dzień w adekwatnej cenie 19,99 zł, ale niestety zmarnowane beczką – pachnącą niezbyt czysto olejem do oliwienia marketowej machiny, no i wciskającą suchą taninę. Przyzwoite, ale mało wyszukane. ♥♥

Collin-Bourrisset Coteaux Bourguignons L’Authentique 2015

Collin-Bourrisset Coteaux Bourguignons L’Authentique 2015

Bardzo smaczne Gamay. Niby burgund, a tak naprawdę Beaujolais w swojej lekkości, radości, czystości wiśniowych i truskawkowych smaków, lekkich nutach kwiatowych. Kwasowość mniej gryząca niż często w Beaujolais, no ale mamy ciepły rocznik 2015. Za 21,99 zł czysta przyjemność. Brać! ♥♥♥

CF pour Signatures du Sud Faugères Domaine du Moncèze 2014

CF pour Signatures du Sud Faugères Domaine du Moncèze 2014

Udane wino, którego główną zaletą jest wiśniowa świeżość i naturalność. Ma owszem południowy, śródziemnomorski charakter, ale bez przesady. Taniny tylko gram, plączą się drobne nutki korzenno-dębowe, niuch utlenienia. Chłopskie, autentyczne, smaczne wino do pieczonej kiełbasy (21,99 zł). ♥♥♡

Domaine Martin Madalle Saint-Chinian Le Sang du Schiste 2015

Domaine Martin Madalle Saint-Chinian Le Sang du Schiste 2015

Naprawdę trudno uwierzyć, że to wino kosztuje tylko 21,99 zł! Etykieta jak w winie za 50 zł; już za samą nazwę, „Krew Łupku”, należy się copywriterowi premia. Do tego wodospad dojrzałego owocu, kulturalny styl – gładki, ale nie mdły. Beczka – nawet jeśli na horyzoncie majaczy jakaś wanilia – nie narzuca się, całość jest gęsta i autentycznie interesująca. Hit! ♥♥♥

La Vinsobraise Vinsobres AOC Cuvée Prestige 2015

La Vinsobraise Vinsobres AOC Cuvée Prestige 2015

Vinsobres to lolitka wśród francuskich apelacji, istnieje od 10 lat, ale mało kto o niej słyszał (wcześniej występowała jako AOC Côtes du Rhône-Villages). Sądząc po tej butelce, ma duże ambicje, by zawojować świat przede wszystkim siłą i dojrzałością, które przypomniały mi wina z gorącego Roussillon, a nawet Hiszpanii. Grenache i Syrah opakowane w muskularne, garbnikowe ubranko, ale też całkiem szczodre. Za 29,99 zł niezły zakup, choć nie okazja. ♥♥♡

Château de l’Abbaye de Saint-Ferme Bordeaux Supérieur 2010

Château de l’Abbaye de Saint-Ferme Bordeaux Supérieur 2010

Bukietem selera naciowego i pomadki do ust to wino świata nie zawojuje, ale ma do zaproponowania przyjemną, dojrzałą, balsamiczną, rosołową materię na podniebieniu. Możliwość napicia się Bordeaux ze sławnego rocznika 2010 za jedyne 29,99 zł jest na pewno gratką, większą, niż smak samego wina. Dobre i nic więcej. ♥♥

 

Jean Demont Châteauneuf-du-Pape Les Paroisses 2015

Jean Demont Châteauneuf-du-Pape Les Paroisses 2015

Podobna zabawa co Chablis – zdobyć jak najtańsze wino ze sławnej apelacji i rzucić je na półki jako przynętę. Technika stara jak świat, nie będę z nią walczył. Interesuje mnie jedno – czy wino ze znaną na całym świecie nazwą jest atrakcyjne. Powyższe Chablis nie jest, natomiast Châteauneuf pwszem – śliwkowy, gładki, z całkiem dobrą świeżością i długim posmakiem (podziękujmy rocznikowi 2015). Czy zapłaciłbym za to wino 49,99 zł? Niemal tak, w każdym razie żadnego lepszego Châteauneuf za porównywalne pieniądze się w Polsce nie napijecie. ♥♥♥

Château de Lussac Lussac-Saint-Émilion 2010

 

Château de Lussac Lussac-Saint-Émilion 2010

Kolejne Bordeaux z rocznika 2010, ale tu już o wiele ambitniej – renomowane château i ambitna cena (59,99 zł). Za te pieniądze wino rozczarowuje, choć na pewno nie jest złe. Na czele maszeruje dojrzały, południowy w stylu Merlot, za nim kroczy waniliowa beczka i dość ścierne taniny. Wszystko w optymalnym punkcie dojrzewania, ale też nie takie bardzo złożone, głębokie i bogate, by uzasadnić wysoką cenę. ♥♥♥

Źródło win: nadesłane do degustacji przez Intermarché.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Grzegorz Paterak

    Jak widać, sklepy nie cieszą się zbyt dużą popularnością wśród winomaniaków. Gdyby ta oferta dotyczyła Lidla czy Biedronki pewnie byłby tu wysyp komentarzy…
    W poprzedniej Ofercie fajna była prawie cała seria Deutsches Weintor, musiaki Vouvray oraz Corbieres Le Chemin Occitan.
    Jutro będę mieć do nich po drodze, więc pewnie w najbliższych dniach spróbuję tego Vinsobres, Saint-Chinian Le Sang du Schiste czy Gaillac. A już jutro wieczorem obowiązkowo Coteaux Bourguignons L’Authentique, które będzie na przepłukanie ust po tradycyjnej butelce Nouveau :)

    • valdano

      Grzegorz Paterak

      Do ty czterech dobiore jeszcze Moncèze 2014 :)

    • Radek Rutkowski

      Grzegorz Paterak

      No bo też sieć sklepów dużo mniejsza – ja na przykład w Poznaniu tak na szybko żadnego IM nie kojarzę… Ale patrząc na oceny, może warto poszukać :).

      • valdano

        Radek Rutkowski

        ul. Umultowska 32. Pn-Pt 7:00-21:00 Nd 9:00-20:00

        • Radek Rutkowski

          valdano

          Tylko jeden? No to patrząc na ich stronę bliżej mam do Lubonia :).

          • Piotras

            Radek Rutkowski

            I jeszcze mamy Swarzędz (ETC), też żabi skok z Poznania.

          • Radek Rutkowski

            Piotras

            Też blisko, ale nie w tym kierunku, w którym mi pasuje :).

        • JM

          valdano

          Niestety do Poznania na Umultowską opisywane wina nie dojechały..Same starocie..Ktoś szukał w Luboniu i Swarzędzu?

          • Piotras

            JM

            W Swarzędzu jak najbardziej wina są lub były. W sobotę zakupiłem bez problemu kilka butelek, w tym Gaillac jako test codziennego wina (nie zachwycił mnie tak jak WB, choć może to kwestia gustu), Muscadeta jak i Châteauneuf-du-Pape.

  • Woytek

    Miasto 40 tys. i u mnie Intera nie ma.
    Ale dobrze, że jest jakas oferta, bo oferta marketów coraz skromniejsza. Alma out i Marks & Spencer też out…

    • Tjall

      Woytek

      Jakby wyprzedawali wina w M&S to dajcie znać ;)

      • kaczynxi

        Tjall

        Niestety oni zawsze (MS) mieli g0wniana komunikacje.
        Kiedys wpadam do MS w BlueCity, a tu -20% za 6 szt. butelek.
        Kupilem kilka kartonow wina, whisky i porto.
        Szkoda, ze sie zwijaja.

  • Miro

    I co wielcy blogerzy, nie przysłali darmowych butelek do degustacji i nie ma o czym pisać tak? Oj bidulki !

    • Sebastian Zdegustowany Bazylak

      Miro

      Może nie wszyscy mają ochotę pisać o marketówkach. Czy zakłada Pan także taką możliwość?

      • Miro

        Sebastian Zdegustowany Bazylak

        Ok, nie wszyscy ale wystarczy zobaczyć ile opisów i komentarzy jest przy nowych ofertach Lidla i Biedronki żeby wysnuć wnioski

        • Sebastian Zdegustowany Bazylak

          Miro

          Temat wałkowany 100 razy – gdyby inni importerzy współpracowali w ten sposób, też mieliby recenzje. Nie ukrywam też, że Czytelnicy najchętniej o tym czytają. Dlaczego? Bo chca wiedzieć, co warto w ich jedynym źródle w miarę sensownych win wrzucić do koszyka.

        • ĄĘ

          Miro

          Hehehehe uderz w stół a nożyce się odezwą.

          • Sebastian Zdegustowany Bazylak

            ĄĘ

            Nie lubię, gdy ktoś opowiada bzdury. Proszę sprawdzić sensownych blogerów i ich wpisy i statystycznie zanalizować liczbę tekstów o dyskontach i tych o winach spoza nich. To dość proste. Polecam sięgnąć do źródeł.

    • Irek „blurppp” Wis

      Miro

      Może Pan nie zauważył, ale właśnie trwają największe polskie targi wina EnoExpo 2016 i zwyczajnie nie mamy czasu na markety?
      Pewnie gdyby blogosfera masowo zaczęła pisać o winach z IM to by pan narzekał, że tylko o marketowych winach piszemy.
      Proponuję założyć bloga, zaczną przychodzić paczki, a Pan straci powód do zawiści.
      Śmiało, domeny to nie jest droga sprawa, a wordpress jest za darmo!

  • Mak Staw

    Miało być pięknie, wyszło jak zawsze. Wracając z Ustki do Poznania, wpadłem do dwóch Intermarche – w Sławnie i w Obornikach. Do Sławna w drugi dzień promocji dojechały trzy wina z gazetki i same gazetki. W Obornikach było lepiej, ale nie było ani Saint Chinian ani Gamay na które miałem ochotę. Układ na półkach to zgroza – wina ułożone są cenami a nie krajami, personel nie wie absolutnie nic o promocji ani o samych winach. Intermarche to franczyza i centrala nie do końca ma przełożenie na to co jest w sklepach i jak jest eksponowane, więc ma mniejsze szanse na skuteczną akcję promocyjną. Niemniej – całkowita porażka marketingowa – mają fajny produkt, zadbali o promocję, nie dostarczyli produktu do sklepów. Szkoda.

  • PLONK

    W Szczecinie też słabo z tą promocją. Na prawobrzeżu znalazłem tylko Gaillac ale z 2015. Personel nie ma pojęcia o tym, że jest jakaś oferta specjalna :(

  • victor creed

    Są plany budowy IM we Wroclawiu.

  • JM

    Drodzy czytelnicy i konsumenci…Mieliście okazję popróbować win z tej oferty i czy Wasze oceny są zbieżne z tymi powyżej z artykułu?

    Pozdrawiam

  • valdano

    Nareszcie dostalem te wina -Collin-Bourrisset Coteaux Bourguignons L’Authentique 2015,CF pour Signatures du Sud Faugères Domaine du Moncèze 2014,Domaine Martin Madalle Saint-Chinian Le Sang du Schiste 2015,Expert Club Gaillac Fleurs Vives 2015 za 15,99 i w promo Andrews Estate shiraz 2014 z Doliny McLaren za 19,99-cena stala to39,99, Santa Ana malbec 2015 za 12,99-stala cena to 21,99:)

  • valdano

    Wczoraj w promo byl ConoSur Pinot Noir 2015 po 19,99 i Manoro Primitivo po 24,99:)