Greyrock Sauvignon Blanc 2013
Greyrock Hawke’s Bay Sauvignon Blanc 2013
Wraz z majówką w Biedronce rozpoczął się kolejny Festiwal Win – tym razem tych z Nowego Świata. Część etykiet znamy już z wcześniejszych ofert, zdziwiła mnie też liczba win czerwonych, wytrawnych i dość potężnych – po festiwalu skierowanym jakby nie patrzeć na letnie miesiące, liczyłem na większą reprezentację tych białych. Ale to wszystko nie ma już większego znaczenia – wśród 24 win jest bowiem prawdziwa perełka i jej obecność całkowicie mi wystarcza.
O ile dobrze pamiętam, na półkach „Owada” gościła dotąd tylko jedna butelka z Nowej Zelandii. Ta pochodzi, została wyprodukowana i zabutelkowana tamże, a producent faktycznie istnieje i sprzedaje to wino pod tą samą etykietą. Tym bardziej jest to więc udany debiut.
Greyrock Sauvignon Blanc 2013 ma w sobie wszystko, czego oczekuję po przedstawicielu tego szczepu. Młody rocznik więc wino świeże, soczyste pełne tropikalnego owocu (grejpfrut) i charakterystycznych nut agrestu, z nieco pieprzną końcówką i niezłą kwasowością. Jeśli ktoś za wszelką cenę będzie doszukiwał się w nim wad, oczywiście może się przyczepić do tego że jest nieco jednowymiarowe, ale ja dziur w całym nie poszukiwałem. Nie w nowozelandzkim winie za 24,99 zł, co czyni go najtańszym winem z Nowej Zelandii na polskim rynku.
Po zdegustowaniu butelki którą opisuje, tego samego dnia zakupiłem kolejną. I wypiłem z takim samym smakiem. Co i Państwu polecam.
Źródło wina: 1 butelka – nadesłane do degustacji przez importera, druga – zakup własny autora.