Gouguenheim Chardonnay 2013
Gouguenheim Valle Escondido Mendoza Chardonnay 2013
Argentyński Malbec jest bardzo niska na liście win, które spontanicznie wybieram do picia i na które po prostu mam ochotę. Nie mój styl, za ciężko, za mdło. A jeszcze niżej na tej liście, właściwie na samym dnie mojego winiarskiego łańcucha pokarmowego jest argentyńskie Chardonnay. Dlatego przeżyłem szok, gdy spróbowałem tej nowinki w ofercie importera 13 Win…
Zaskakująco interesujące argentyńskie Chardonnay. Zazwyczaj tych trzech ostatnich słów nie używam w tym samym zdaniu, ale tutaj mamy naprawdę udaną butelkę w dobrej cenie 43,05 zł. Gruszka, melon i odrobina banana z dobrą kwasowością oraz akurat właściwą dawką orzechowej beczki. Komercja, ale dobrze zrobiona. Po prostu smaczne. ♥♥♥
Bonarda–Syrah 2009 – dobra butelka, aczkolwiek nie oszukujmy się – siedem lat dla wina argentyńskiego z tej półki cenowej – 43,05 zł – to jest maksimum możliwości. Nie mówię, że jest za stare, ale już dalej nie pobiegnie. Ponadto charakter obu szczepów – kwaskowata wiśnia Bonardy, polna pieprzność Syrah – nieco się zatarł. Mimo wszystko jest tu sporo treści, koncentracji, niemal smoliste czarne owoce leśne. Równowaga jest dobra, dżemu szczęśliwie brak, kwasowość nie jest zbyt wysoka, ale wystarczająca. Dla ciekawskich. ♥♥♡
Cabernet Sauvignon 2013 – gęsty, zupiasty Cabernet o nieznośnym zapachu spalonej gumy. Coś się tutaj nie udało (43,05 zł). ♥♡
Malbec 2013 – dobry Malbec za 43,05 zł potwierdza klasę producenta. Wyrazisty owoc, przyjemne śliwkowe powidła na niskokwasowej podbudowie. Jak na Malbeka średnio lekkie. Dobre, choć mało emocjonujące. ♥♥♡
Reserve Malbec 2011 – mało bukietu, mało kwasu, dużo cukru i tłuszczu, ale miłośnicy Malbeka będą zadowoleni, bo jest czekoladka co się zowie. Jest trochę gęstych garbników, więc ten owocowy budyń nie jest całkiem pozbawiony podpory. Wino kontrowersyjne, nie dla wszystkich, ale w swoim stylu dobrze zrobione. Uczciwa cena – 55,35 zł – zachęca do wyrabiania własnego zdania. ♥♥♥
Red Melosa 2007 – 50% Malbeka, 32% Cabernet Sauvignon, 10% Cab Franc i 8% Merlota czyli argentyńska „ikona”, choć w rozsądnej cenie 83,03 zł. Dużo owocu – to było wiadomo przed otwarciem butelki – spod znaku śliwki i czereśni, wyraźna, lekko gorzka, szypułkowa tanina. Mało kwasu, owoce są bardzo dojrzałe, co wraz z rocznikiem skutkuje pewną skłonnością do utlenienia. Wino sporej klasy, ale brakuje mu tego „czegoś”. ♥♥♥♡
Wina kupicie w sklepie 13 Win na warszawskiej Pradze oraz przez internet (kliknij linki na cenach).
Źródło win: nadesłane do degustacji przez importera.