Faktoria Win – Standard Plus
Faktoria Win – innowacyjny „koncept” sieciowej sprzedaży win w minimarketach – wciąż się rozwija. Do recenzowanej już przez nas kilkakrotnie standardowej oferty doszła sieć „wine barów”, a właściwie punktów serwowania jej win na kieliszki i butelki na popularnych miejskich plażach i parkach w Warszawie, Wrocławiu i Poznaniu. Wprowadzana jest bardzo ciekawa inicjatywa „Faktoria Win À La Carte”, o której napiszę osobno wkrótce. A kilka tygodni temu pojawił się nowy, dodatkowy katalog pod hasłem „Faktoria Win – Standard Plus”. Są to wina wyższej jakości i w nieco wyższych cenach od oferty podstawowej, dostępne w kilkunastu wybranych sklepach w całej Polsce:
Z ciekawością próbowałem tych win. Bardzo kibicuję Faktorii Win, bo to marketingowo najbardziej profesjonalna oferta win dla Kowalskiego. Modułowe regały z winem w osiedlowych sklepach to świetna koncepcja, która mogłaby być prawdziwą alternatywą do duopolu Biedronki i Lidla. Na razie jednak nie jest, bo jak pisałem już kilkakrotnie – problemem jest bardzo niska jakość większości win z Faktorii i zbyt wysokie ceny. „Standard Plus” do pewnego stopnia przełamuje ten impas.
To dobrze, że Faktoria już na wstępnie nie ściemnia, tytułując tę ofertę „Wyśmienite wina z Europy”, tylko wprost wskazując, że reprezentują one tak naprawdę marketowy standard – niektóre z tych etykiet, jak Kressmann czy Cuvée Mythique, to klasyki zachodniej niskiej półki. „Standard Plus” faktycznie stanowi spory postęp wobec zlewek z anonimowych rozlewni, które straszą w standardowej ofercie Faktorii. Nie są to może wina podniecające, ale są solidne, pije się je z przyjemnością, jakościowo są to pewniaki, które w ciemno mogą brać ci, którzy przed półką z winem czują bezradność i onieśmielenie – taka jest właśnie grupa docelowa Faktorii.
Największym problemem tych win są jednak ceny. Kompletnie niekonkurencyjne nie tylko wobec wspomnianych już dyskontów, ale nawet niektórych sklepów specjalistycznych. Anonimowa Langwedocja za 50 zł czy przemysłowe Chardonnay za 45 zł nie mają szans przeciw winom z uznanych posiadłości. Te tańsze „standardy plus” za 25–35 zł są natomiast porównywalne z flaszkami z Biedronki za 15–20 zł. Różnice w cenie pomiędzy Faktorią a marketami w innych krajach wynoszą nieraz 50–60%, a na tym poziomie to naprawdę za dużo. Krótko mówiąc – jakościowo jest postęp, ale konkurencyjność nadal wątpliwa.
Pełne opisy win:
Skala ocen: ♥ wino mierne, niepolecane; (odpowiednik oceny punktowej 75–79/100); ♥♥ niezłe (80/100); ♥♥♥ bardzo dobre, zdecydowanie polecane (85/100); ♥♥♥♥ doskonałe (90/100); ♥♥♥♥♥ niezapomniane.
Marcel Martin Muscadet Sèvre et Maine sur lie Les Roches Noires 2014
Solidny Muscadet, któremu jednak brak smaku – jest czysty, ale neutralny. Jak na rocznik 2014, który już powinien znikać z półek, trzyma się nieźle, w zasadzie nie ma śladów ewolucji. Charakter Muscadeta jest raczej domyślny niż dosłowny – mineralności brak, kwasowość raczej delikatna, złagodzona. Przyjemnie pijalne, ale proste wino. Cena akceptowalna, ale na pewno nie okazyjna – 24,99 zł. ♥♥
Thummerer Egri Bokreta Cuvée 2014
Wiejski biały Eger pełną gębą, jesteśmy niedaleko win konsumowanych bukolicznie na litry w słynnej „Dolinie Pięknej Pani” – selerowo-siarkowe aromaty i cukier resztkowy nawiązują do tamtego stylu, choć nie ma tu utlenienia. Owocu jednak też nie tak wiele, a o koncentrację nie pytajcie. Jednak w swojej cenie 24,99 zł wino jest stosunkowo satysfakcjonujące, soczyste, smaczne, choć zaiste nieskomplikowane i niekoneserskie. ♥♥
Feudo di Santa Tresa Terre Siciliane Rina Ianca Grillo+Viognier 2014
Aromatyczne wino o nutach śliwki renklody i moreli. W smaku średnio bogate, raczej krągłe, ale nie płaskie. Lekka nuta słona wzmaga apetyt. Mariaż dwóch dość podobnych szczepów dobrze się tu sprawdził, wino jest harmonijne, łatwe w piciu, a jednocześnie ma więcej treści niż inne flaszki w tej ofercie Faktorii. Za 33,99 zł udany zakup – bodaj najlepszy w tej ofercie. ♥♥♡
Kressmann Monopole Bordeaux Sauvignon Blanc 2014
Bogate, aromatyczne, wyraziste Sauvignon z Bordeaux. Jeśli nie znacie tego stylu, poznajcie! Jest całkiem inny od Sauvignon z Doliny Loary – cienkiego jak ostrze noże – czy aromatyczno-kwaskowatych bomb z Nowej Zelandii. Tutaj mamy więcej ciała, miękką fakturę z nutkami morelowego dżemu czy wręcz miodu. We Francji to wino dostępne jest w każdym sklepie za 6€, na stoiskach Faktorii – za 34,99 zł. Chciałoby się taniej, ale wino jest dobre. ♥♥♡
Szöllősi Neszmély Sauvignon Blanc 2014
12%. Smaczny, ale prościuteńki Sauvignon z Węgier. Pachnie wiejskim podwórkiem, łopianem, zielonym jabłuszkiem, smakuje leciutko, kwaskowato, wodniście, niemal jak Vinho Verde… Cukru też nie żałowali, pomimo adnotacji „wytrawne” na etykiecie. Smaczne, czyste wino idealne na lato, ale cena 36,99 zł jest wygórowana – analogiczne lekkości bytu w marketach mają jedynkę na początku ceny. ♥♥
McPherson Vintage Secret Chardonnay 2014
Beczkowo-tropikalny Chardonnay w komercyjnym stylu, które w Australii odchodzi już do lamusa, lecz w koloniach, jak widać, wciąż jest forsowany. Równowaga jest dobra, jeśli lubi się miód i dżem (i goryczkę) z minimalną dawką kwasu. Na plus trzeba mu zapisać, że nie atakuje nutami zjełczałego oleju i wczorajszych orzechów, które przytrafiają się wielu tanim Chardonnay z tej parafii. W cenie 44,99 zł jest to w sumie dobry zakup, jeśli szukacie stylu XL z sieciówki. ♥♥♡
Aveleda Vinho Verde Casal Garcia
Wino degustowane już w ramach panelu win różowych: Ładny ciemny kolor. Trochę chemii, sporo wody, sporo kwasu. Przyjemności co najwyżej ciut. W konkurencji Vinho Verde jest to jednak przyzwoite wino, tylko pamiętajcie, żeby dobrze zmrozić! (24,99 zł) ♥♥
Torre Oria Valencia Gran Reserva 2009
Ech, gran reservy z marketu za parę groszy – temat stary jak świat. Miłośnicy cynamonu nie będą zawiedzeni, jest tu też coś dla fanów gorzkiej czekolady i porzeczkowej konfitury. Twór kompletnie anonimowy, ale solidnie wykonany i atrakcyjny w swojej cenie 23,99 zł. Nie znać też po nim siedmiu lat dojrzewania, co na pewno jest zaletą. Smaczne! ♥♥♡
Terre Siciliane Nero d’Avola Colpasso 2014
„Ripasso” z Sycylii, czyli podsuszane winogrona próbują naśladować najbardziej obecnie popularne wino marketowe. Zabieg w miarę udany, powidłowo-konfiturowy smak jest jakoś tam zbliżony do Valpolicella Ripasso, choć kwasowość i co za tym idzie świeżość sporo niższa. Smaczne wino, któremu poza absolutnym banałem trudno coś zarzucić. Jest to jednak poziom przemysłowy, a płacimy prawie jak za terroir – 29,99 zł. ♥♥♡
Torre Oria Valencia Bobal Niche 2013
Ambitny Hiszpan w ciężkiej butelce. Jego „niszowość” to jednak zarówno formalnie (wytwórnia produkuje ponad 6 mln butelek), jak i smakowo raczej wishful thinking. Mamy bowiem budyniowo-dębowy koktajl identyczny do tysiąca innych super-rezerw produkowanych we wszystkich czerwonych apelacjach Hiszpanii. Nie jest to wadą, a za 34,99 zł Bobal Niche na pewno zadowoli rzesze amatorów win „po byku”. Ma mięciutkie taniny, tanie, ale nie beznadziejne nuty beczkowe spod znaku podpalanej szczapy, niezły owoc, przyzwoitą ogólną prezencję. Niech ludzie to piją. ♥♥♡
Les Vignerons de la Méditerranée Pays d’Oc La Cuvée Mythique 2014
Smaczne, ale doprawdy proste. Spory kwas, który nieco maskuje przyjemne ciemne owoce. Jest przyzwoita koncentracja, choć nie jest to wino mocno zbudowane. Ot, masowa etykieta ze spółdzielni. Kończy się trochę sucho i gorzko. Cena 49,99 zł jest absurdalna – w Biedronce czy Lidlu takie wino kosztowałoby najwyżej 29,99 zł – we Francji trzeba zapłacić za nie 7€, a w Niemczech czy Holandii – 7,99€. ♥♥♡?
Winnica Płochockich Sudomir Rubin XIII
Ciemny kolor, leśno-polny nos z przewagą sosnowej szyszki i miłym owocem (aronia). W smaku dominuje kwasowość czerwonej porzeczki, pojawiają się drobne nuty zielone, ale wino jest dobrze zrobione i ma wystarczająco dużo owocu, by dać satysfakcję. Dodatkowo możemy poczuć dumę, że polskie wino jest najlepszą jakościowo flaszką w tej ofercie. Satysfakcji nie da jednak cena 59 zł – o co najmniej 30% za wysoka jak na możliwości tego skądinąd dobrego wina. ♥♥♥
Źródło win: nadesłane do degustacji przez Faktorię Win.