Jumilla Malabarista 2013
Ego Bodegas Jumilla Malabarista 2013
Sklep 13 Win na warszawskiej Pradze nie zwalnia tempa. Teraz dodał do portfolio wina z Jumilli – królestwa szczepu Monastrell o pięknym smaku śliwki w czekoladzie. Apelacji, która podbiłaby Polskę, gdyby nazywa się bardziej po włosku. Malabarista 2013 to typowa i bardzo smaczna Jumilla. Skoncentrowane, sążniste wino smakujące gorzką czekoladą i powidłami. Śródziemnomorskie, intensywne, lekko ziemiste w smaku, kończy się nieagresywnymi, ale jednak obecnymi taninami, o których w żargonie mówi się „rustykalne”. Wszystko na swoim miejscu na czele z ceną, wprost rewelacyjną – 33,21 zł. Najlepsze z pięciu degustowanych win tego producent. Brać! ♥♥♥
Jumilla Malabarista Monastrell Ecólogico 2014 – więcej asfaltu i smażonych powideł niż w analogicznym winie z 2013, ale chyba mniej subtelności i ładnego owocu. Kładę to na karb młodego wieku, bo równowaga jest dobra i z całym prawdopodobieństwem wino się ułoży. Na razie taniny są suche! Niemniej dobre i w bardzo dobrej cenie 31,98 zł. ♥♥♡
Jumilla Talento Monastrell Ecólogico 2013 – wobec Malabarista 2013 wino jest miększe i mniej bogate, ale generalnie jesteśmy na tej samej smakowej planecie: śliwki, gorzka czekolada i trochę garbnika. Natomiast czego tutaj nie ma: kwasu; finezji; złożoności. 31,98 zł to naprawdę świetna cena za ten piękny moment owocu. ♥♥♥
Jumilla Don Baffo 2014 – Monastrell, Syrah i Petit Verdot leżakowane 4 miesiące w beczkach, czyli po hiszpańsku „Roble” (choć tutaj to słowo nie pojawia się na etykiecie). Bogaty owoc i przyjemnie gęsta, powidłowa faktura, ale niestety ten beczkowy makijaż o smaku cynamonu mi nie odpowiada i uważam, że psuje on część frajdy. Po co to robić Jumilli? W dodatku nuty beczkowe (kokos i politura) nie ustępują, lecz wręcz wzmagają się z czasem. Nie dla mnie! (33,21 zł) ♥♥♡
Jumilla Goru Monastrell 77 Barrels 2011 – jeszcze więcej beczki, jeszcze mniej przyjemności; gorycz i drewniana tanina. No ale mamy tu 25% Cabernet Sauvignon i rok w beczkach. Przynajmniej ma dobry śliwkowy kwas. No i poprawia się z czasem, co prawda wciąż przeszkadza nieco suchy ekstrakt, ale poszczególne elementy się dobrze równoważą. Poważne wino dobrej klasy, jeszcze się poprawi, ale nie jest warte wyraźnie wyższej ceny 67,65 zł. ♥♥♥
Źródło win: nadesłane do degustacji przez importera.