Diemersdal Grüner Veltliner 2014
Diemersdal Durbanville Grüner Veltliner 2014
Kto lubi Grüner Veltlinera? Wszyscy! Ale często się mówi, że ten szczep rzadko się udaje poza Austrią. Tymczasem dziś można go znaleźć nie tylko w Czechach i na Węgrzech, ale także w Nowej Zelandii i… RPA. Tak, tak – Diemersdal Grüner Veltliner 2014 (55 zł) jest pierwszym winem z tego szczepu, jakie powstało w Południowej Afryce. Producent (którego historia sięga 1698 roku) uprawia go na 3-hektarowej działce w dolinie Durbanville – jednym z najstarszych regionów winiarskich tego kraju. A jak smakuje? Zaskakująco… klasycznie. Znajdziemy tu i wspominane jabłka i nuty pieprzu i mineralność i bardzo dobrą kwasowość. Nowoświatowym rysem są tu akcenty owoców tropikalnych, ale w żaden sposób niedominujące w kieliszku. Spytacie: po co więc sadzić Grüner Veltlinera w tak egzotycznym miejscu, skoro smakuje właściwie jak swój austriacki pierwowzór? Na to pytanie odpowiedział sam enolog, Thys Louw: „Bo mi smakuje!”. I niech to będzie najlepszą puentą.
Mogę także uzupełnić nasz wielki panel Grüner Veltlinerów. Steininger Grüner Veltliner Grünschnabel 2014 (59 zł) to młody, podstawowy reprezentant tego szczepu, o typowych nutach zielonego jabłka, żółtych kwiatów i zadziornej pikantności. Przyjemne i smaczne choć trochę tańsze smakowałoby jeszcze lepiej.
Importerem win jest The Fine Food Group. Dostępne w sklepie firmowym Po Prostu Wino w Krakowie oraz w sklepach współpracujących z importerem.
Źródło win: nadesłane do degustacji przez importera.