Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Château Saint-Nicolas Fronsac 2011

Komentarze

Chateau Saint-Nicolas Fronsac 2011

Château Saint-Nicolas Fronsac 2011

Fronsac to nazwa, którą się zna – jest dla Bordeaux z Prawego Brzegu tym, czym Médoc dla Lewego: czymś już ambitniejszym i ciekawszym od zwykłego AOC Bordeaux, ale jednak tańszym, przystępniejszym i mniej onieśmielającym od Saint-Émilion czy Pomerol. U nas Fronsac jest jeszcze mało znany, chociaż sytuacja dynamicznie zmienia się na lepsze (Château de la Rivière to od dwóch sezonów bodaj najlepsze wino w ofercie Lidla). No i trafił się Fronsac także w Leclerku. Zaskakujący – bo przy niziutkiej cenie (minimum za tę apelację to zwykle 40 zł, tutaj – 26,25 zł!) jest poważny, garbnikowy, strukturalny, a nie tylko śliwka i wanilia i wypij mnie od razu. Tutaj owocu jest wręcz trochę za mało i całość jest dość surowa, nieprzyjazna – lepsze do befsztyka (marzy mi się bavette) niż popijania przed monitorem. Prawdziwe Bordeaux w świetnej codziennej cenie! ♥♥♡

Źródło wina: zakup własny autora.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Marcin Czerwiński

    Czasami we francuskich marketach można ustrzelić perełki. Ostatnio w Carrefourze natknąłem się na smaczne Julienas (35 zł) oraz Chardonnay Millegrand Pays d’Oc dojrzewające na osadzie, które smakowało i pachniało jak sur lie, co przy winie za około 25 zł jest chyba sporym wyczynem. Oprócz tego muscadety, sporo burdoszek z Fronsac i Medoc. A na deser piwa belgijskie (m.in. Delirium Tremens).

  • Michał Cieśla

    Szkoda, że go nie zauważyłem przy dzisiejszych zakupach. Trafiłem jednak na coś równie ciekawego: Chateau Darius 2011 Saint Emilion Grand Cru w dość mocno promocyjnej cenie. O ile pamiętam lidl wprowadzał je do oferty w cenie 69,99 i widziałem mnóstwo komentarzy o zawyżonej cenie. Uwaga teraz kosztuje 29,99.

    • MAP

      Michał Cieśla

      Tyle, że tego Fronsaca nie ma w Lidlu, więc jeśli robiłeś zakupy właśnie w Lidlu (a na to wygląda), to nic nie przegapiłeś, bo go tam najzwyczajniej nie ma ;).