Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Viré-Clessé 2012

Komentarze
Chardonnay dla nieśmiałych.

Cave de Viré Viré-Clessé La Cave d’Augustin Florent 2012

Bardzo lekuchne to Viré-Clessé (czyli pociotek Mâcon). Może nawet za bardzo jak na 29,99 zł, ale też jest to jeden z tańszych białych burgundów, jaki można w Polsce kupić. Ze swoim leciutkim maślano-melonowym owocem, ulotnym jak chmurka, spodoba się wszystkim nieśmialcom, dla których Chablis jest zbyt wytrawne, a Chardonnay z Chile czy Kalifornii zbyt intensywne. W sumie ma pewną szlachetność i choć miałem w lodówce sześć otwartych białych z Biedronki, do obiadu wypiłem właśnie Viré. (Kupisz w sklepach Carrefour).

Źródło wina: zakup własny autora.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • rurale

    Ja bardzo lubię chardonnay i piję je dość często. Ostatnio ograniczyłem się wyłącznie do win chilijskich i przyznam, że znajduję wśród nich sporo etykiet, które nie są specjalnie „zbyt Intensywne”. Takie wydają mi się w sam raz. Zaczynam unikać takich uogólnień i wszystkich również do tego namawiam.