Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Casa del Canto Yecla Reserva 2011

Komentarze

Casa del Canto Yecla Reserva

Longwines Casa del Canto Yecla Reserva 2011

Po krytycznym artykule o winie Aragonia z Lidla spotkało mnie wiele słów krytyki. Wypominano, że z jednej strony przyznaję, że to wino będzie ludziom bardzo smakowało, a z drugiej określam je „antywinem” i generalnie je hejtuję.

W ramach prezentu na Dzień Winomana mam więc dla Was prezent – kolejne wino, które Wam „bardzo zasmakuje”.

Casa del Canto Yecla Roble

Casa del Canto Yecla Roble 2011 – apelacja Yecla to siostra bliźniaczka znanej już w Polsce dobrze Jumilli. Yecla już też zaczyna wchodzić do naszego słownika, głównie dzięki butelkom z niezwykle solidnej spółdzielni La Purísima, po które sięga kilku importerów, a nawet Biedronka. Rządzi tu szczep Monastrell, który daje niezwykle zmysłowe wina o dżemowych aromatach. O ile nie zamaskuje się ich beczką… W Casa del Canto Roble mamy 65% Monastrella z domieszką Syrah i Cabernet Sauvignon. Zaczyna się nieźle – bardzo intensywnym owocem spod znaku jeżyn i jagód. Niestety potem wrażenia psuje maślana, tania beczka. Wino sztuczne, mimo dobrego owocu. Ale za 42 zł fanom Aragonii się spodoba. ♥♥♡

Bardziej podeszło mi tytułowe Casa del Canto Yecla Reserva 2011. Tutaj 80% Monastrell i 20% Cabernet leżakuje w beczkach rok, a jednak dębiny wyczuwa się mniej. bo owoc jest intensywniejszy, dżem słodszy, pieprz pikantniejszy, asfalt gorętszy, alkohol wyższy (14,5%), trwa zieleńsza, a bilet wstępu co prawda droższy, ale akceptowalny (59 zł). ♥♥♥

Importerem jest Pod Pretextem – wino do kupienia w sklepie na warszawskim Bemowie oraz przez internet (kliknij linki powyżej) oraz sklepach zaprzyjaźnionych: Wiśnie w Nosie, Art of Wine, Wino i Jazz, Whisky & Wine Place, Wino & Friends, Białe czy Czerwone.

Źródło win: udostępnione do degustacji przez importera.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Kattunge Kerstin

    Mnie bardziej niż intensywna beczka zniechęca do zakupu te 14,5%, zwłaszcza o tej porze roku.

  • Radek Rutkowski

    Tymczasem w Żabce niemiecki riesling za 14,99 (trochę strach kupować, ale kto wie), a do Lidla rzucili różowe – jest jakieś Cotes de Provence AOP i różowy cremant nawet i jeszcze ze 2 inne. Ja wybrałem bezpiecznie muscadeta za 19,99, ale chętnie bym przeczytał krótkie recenzje całej reszty :).

    • Krzysztof Majer

      Radek Rutkowski

      Podobno to różowe wino w Lidlu, to bardziej woda niż wino. Sam nie próbowałem i po recenzji mojej małżonki już nie spróbuję. Akurat wróciłem z Prowansji, gdzie próbowałem wielu dobrych win, dlatego to wino wzbudziło moje zainteresowanie. Ale odpuściłem po tej recenzji.

      • Radek Rutkowski

        Krzysztof Majer

        Ja do niego podchodziłem z rezerwą właśnie – jeszcze w Polsce nie kupiłem dobrego prowansalskiego różu, jak dla mnie nawet polecane przez WB Note Bleue było zbyt „zwiewne”.

        • Krzysztof Majer

          Radek Rutkowski

          Może coś się poprawi :-)

      • Nasz Świat Win

        Krzysztof Majer

        Tego różu zdecydowanie nie polecamy.

        • Radek Rutkowski

          Nasz Świat Win

          Tak podejrzewałem – pewnie jakieś anonimowe zlewki :).

    • Nasz Świat Win

      Radek Rutkowski

      Recenzja będzie u nas na blogu w drugiej połowie tygodnia. A Muscadet mogę zdradzić już teraz, że naszym zdaniem najlepsza pozycja tej selekcji.

  • valdano

    dobry roz pilem w weekand-San Giovanni Il Chiaretto-goraco polecam:)

    • SJP

      valdano

      Jak ktoś pije „roz” w „weekand”, to raczej nie pamięta, co to było za wino… „piarowo” kryptoreklama fatalna…