Casa del Canto Yecla Reserva 2011
Longwines Casa del Canto Yecla Reserva 2011
Po krytycznym artykule o winie Aragonia z Lidla spotkało mnie wiele słów krytyki. Wypominano, że z jednej strony przyznaję, że to wino będzie ludziom bardzo smakowało, a z drugiej określam je „antywinem” i generalnie je hejtuję.
W ramach prezentu na Dzień Winomana mam więc dla Was prezent – kolejne wino, które Wam „bardzo zasmakuje”.
Casa del Canto Yecla Roble 2011 – apelacja Yecla to siostra bliźniaczka znanej już w Polsce dobrze Jumilli. Yecla już też zaczyna wchodzić do naszego słownika, głównie dzięki butelkom z niezwykle solidnej spółdzielni La Purísima, po które sięga kilku importerów, a nawet Biedronka. Rządzi tu szczep Monastrell, który daje niezwykle zmysłowe wina o dżemowych aromatach. O ile nie zamaskuje się ich beczką… W Casa del Canto Roble mamy 65% Monastrella z domieszką Syrah i Cabernet Sauvignon. Zaczyna się nieźle – bardzo intensywnym owocem spod znaku jeżyn i jagód. Niestety potem wrażenia psuje maślana, tania beczka. Wino sztuczne, mimo dobrego owocu. Ale za 42 zł fanom Aragonii się spodoba. ♥♥♡
Bardziej podeszło mi tytułowe Casa del Canto Yecla Reserva 2011. Tutaj 80% Monastrell i 20% Cabernet leżakuje w beczkach rok, a jednak dębiny wyczuwa się mniej. bo owoc jest intensywniejszy, dżem słodszy, pieprz pikantniejszy, asfalt gorętszy, alkohol wyższy (14,5%), trwa zieleńsza, a bilet wstępu co prawda droższy, ale akceptowalny (59 zł). ♥♥♥
Importerem jest Pod Pretextem – wino do kupienia w sklepie na warszawskim Bemowie oraz przez internet (kliknij linki powyżej) oraz sklepach zaprzyjaźnionych: Wiśnie w Nosie, Art of Wine, Wino i Jazz, Whisky & Wine Place, Wino & Friends, Białe czy Czerwone.
Źródło win: udostępnione do degustacji przez importera.