Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Cahors Carte Noire

Komentarze
Les Caves du Roc Cahors Carte Noire
Najtańszy francuski Malbec.

Les Caves du Roc Cahors Carte Noire

W poszukiwaniu najtańszego dostępnego Malbeka zapuściłem się bardzo nisko. Za niecałe 15 zł kupicie w supermarkecie to oto wino z apelacji Cahors. Wygląd wyjątkowo paskudny, etykieta w stylu wczesnego Giscarda d’Estaing przypomina o zapomnianej, spółdzielczo-proletariackiej erze francuskiego wina. Smak też, krótko mówiąc. Zamiast dzisiejszych żelazistych mocarzy z 14,5% mamy stołowego cienkusza (na etykiecie 12,5%; rocznika brak), który jednak daje jakieś pojęcie o specyfice Malbeka – kolor jest bardzo głęboki, a po ataku mdłej porzeczki w końcówce mamy ukąszenie żywych, chłopskich, cokolwiek metalicznych garbników. Nie ma się czym poetycko podniecać, ale primo – win jest pijalne, do jedzenia wręcz smaczne, a secundo – przyzwoicie reprezentuje francuskiego Malbeka dla tych, co by chcieli sobie porównać z równie tanim Argentyńczykiem. (14,59 zł, kupisz  w supermarketach Leclerc)

Źródło wina: zakup własny autora.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Marek

    W wine4you widziałem Chateau de Mercues z roczników 1997 i 1998, pił Pan może? mają też chyba nowsze z 2008. Nigdzie nie mogę znaleść opinii o tych winach.

    • Wojciech Bońkowski

      Marek

      Nie piłem, ten producent ma raczej średnie notowania i nie wiem czy 14 i 15 lat to nie za wysokie progi dla jego win, ale nie piłem.

      • Marek Bienczyk

        Wojciech Bońkowski

         Boże, więc już do tego doszło, Carte Noire, wino proletariackiej Francji, wino zbankrutowanych, wino lepszej klasy kloszardów spod Pont-Neuf (z których jeden, który to był rok, 75,wyciągnął banjo i spiewal dla mnie bluesa, Give me some bread, więc dałem mu kawałek bagietki i przepił Carte Noire), wino anarchistów, wino skaczących przez bramki metra, wino polskich dyplomatów, gdy nie przyjmowali niepolskich dyplomatów, wino kosztujące najpierw pięć franków,później sześć, siedem, osiem, dziesięć, stop,  wino autostopowiczów, którym zapijaliśmy puszkę soczewicy z parówką z kota za 1,80 franka,co za zgodność dania i wina, więc wreszcie, wreszcie ktoś je docenił i opisał, ileż trzeba było czekać

        • Wojciech Bońkowski

          Marek Bienczyk

          Tylko że Wy kloszardzi piliście wersję oldskulową bez wiórów dębowych.

          • Marek Bienczyk

            Wojciech Bońkowski

             Za to on the road, wierząc w miłość, wolność i w braterstwo, a nie  w relację jakości do ceny. (no, prawda, nie było jakości to i nie było relacji)

        • reuptake

          Marek Bienczyk

          Dziś będę w Leclercu, to kupię. Czy jakikolwiek warszawski most pasuje do tego wina? Mógłby Pan któryś polecić? Być może w obliczu nadchodzącego kryzysu warto popularyzować nowy trend „dobieramy wina do mostów”.

          • Jongleur

            reuptake

            bezwzględnie siekierkowski, choć jeśli chodzi o klimat (kloszardzi)  to Poniatowskiego

        • Luk Kullnaame

          Marek Bienczyk

          na oficjalnych tabelach „accord mets-vins” do malbeca obok pieczonej kaczki powinno się pojawić: puszka soczewicy z parówką z kota, hihi

          • Marek Bienczyk

            Luk Kullnaame

             Drogi Reupteke, piękny pomysł – dobierac wino do mostu. Odpowiem zdaniem M. Monroe z jej niedrukowanego wiersza (bo i ona pisała): „Jeszcze nie widziałam brzydkiego mostu”.

          • reuptake

            Marek Bienczyk

            Cóż, nie żyjemy jeszcze w czasach, w których dobierają mosty do win. Zwłaszcza nad Mozelą, niestety :(

          • Sstar

            reuptake

            We Wrocławiu mieliśmy z czego wybierać http://www.sstarwines.pl/wino2733 (przycisk zobacz chronologicznie) – mostów ci u nas dostatek!

  • denko

    Jeszcze nie widziałem brzydkiego kota…A propos kota: to  winko u mnie  wywołało niegdyś (a potem nasiliło, brrr!) tzw. kociokwik. Może dlatego, że nie było spożywane pod mostem. Zalecam ostrożność.