Cahors Carte Noire
Les Caves du Roc Cahors Carte Noire
W poszukiwaniu najtańszego dostępnego Malbeka zapuściłem się bardzo nisko. Za niecałe 15 zł kupicie w supermarkecie to oto wino z apelacji Cahors. Wygląd wyjątkowo paskudny, etykieta w stylu wczesnego Giscarda d’Estaing przypomina o zapomnianej, spółdzielczo-proletariackiej erze francuskiego wina. Smak też, krótko mówiąc. Zamiast dzisiejszych żelazistych mocarzy z 14,5% mamy stołowego cienkusza (na etykiecie 12,5%; rocznika brak), który jednak daje jakieś pojęcie o specyfice Malbeka – kolor jest bardzo głęboki, a po ataku mdłej porzeczki w końcówce mamy ukąszenie żywych, chłopskich, cokolwiek metalicznych garbników. Nie ma się czym poetycko podniecać, ale primo – win jest pijalne, do jedzenia wręcz smaczne, a secundo – przyzwoicie reprezentuje francuskiego Malbeka dla tych, co by chcieli sobie porównać z równie tanim Argentyńczykiem. (14,59 zł, kupisz w supermarketach Leclerc)
Źródło wina: zakup własny autora.