Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Burrow Hill Cider

Komentarze

Cydry angielskie jako wzorzec metra. Cydry angielskie jako inspiracja dla polskich. Wracam do tego tematu po niedawnej recenzji cydrów Thatchers. Tym razem do kieliszka trafiły produkty cydrowni Sheppy’s. Po superowocowych, milusich cydrach Thatchers Sheppy’s to zupełnie inna bajka – mocne, ultrawytrawne, kwaśne, gorzkie, ziemisto-serowe jabłeczniki dla koneserów. Jeśli Thatchers to było takie dobre cydrowe Prosecco, to Sheppy’s przypomina wino Madiran – nie dla początkujących!

Sheppy’s Somerset Draught Cider
Jeszcze nie tak ostro…

Chociaż jest tu jeden cydr, który spodoba się szerszej publiczności – Somerset Draught Cider. Zrobiony z miksu jabłek cydrowych i stołowych, jest lekko półwytrawny i mniej dziki od innych, choć na pewno nie jest komercyjny à la Lubelski. Natomiast taki Kingston Black (nazwany od starej odmiany jabłek cydrowych) to już są wysokie smakowe progi. Ma aż 7,2% alk. i zapach pleśniowego sera, a w smaku jest bardzo, ale to bardzo kwaśny. Jeśli szukacie w cydrze jabłkowej słodyczy, trzymajcie się z daleka. Natomiast jeśli przyszło Wam do głowy napić się cydru do marynowanej ryby, jesteście w domu.

Sheppy’s Kingston Black Cider
Ostra jucha.
Sheppy’s Vintage Reserve Cider
Szczyt możliwości cydru.

Vintage Reserve Oak Matured 2013 to już jest w ogóle ewenement. Starzony pół roku w dębie cydr atakuje nutami drożdży, kwaśnych jabłek, gorzkiej dębiny. Gorycz jest w ogóle odczuciem dominującym, głębia smaku jest tak jak w dobrym tokaju samorodnym, podobnie jak długość. Natomiast jesteśmy daleko od jabłka. To cydr „medytacyjny” do sączenia przez kilkadziesiąt minut, tak jest złożony. Ale uprzedzam – nie dla wszystkich!

Burrow Hill Cider
Idealny balans.

W pewnym sensie najciekawszy z tej czwórki okazał się cydr Burrow Hill. Zrobiony w tym samym stylu co Sheppy’s, ale wydał mi się bardziej kompletny. Na etykiecie „medium dry” – ale nigdy nie piłem wytrawniejszego cydru. W smaku nuty serowo-mięsiste, natomiast o dziwo jabłko wychodzi z niego… po napowietrzeniu. Cydr, który trzeba dekantować – tego jeszcze nie było.

To są wszystko fascynujące, pełne charakteru produkty na podobnym poziomie złożoności i intelektualnej frajdy, co bardzo dobre wina. Obyśmy się kiedyś doczekali w Polsce cydrów takiej klasy. Za wszystkie zapłacimy ok. 19 zł za butelkę 0,5L. Importerem jest firma Cider Hill, dostępne w licznych sklepach winiarskich i barach, m.in. Wine Corner.

Źródło cydrów: nadesłane do degustacji przez importera.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • piksel

    Cydry, cydry – świetne na lato. Ale pytanie z innej beczki – co z renenzją win hiszpańskich i portugalskich z Lidla? Dla subskrybujących newsletter’a miały być pod koniec ubiegłego tygodnia…..

    • Wojciech Bońkowski

      piksel

      Recenzja będzie dzisiaj. Degustujemy właśnie wszystkie wina z oferty, a nie tylko 19 które pojawiły się na różnych blogach.

  • Tom Cydrolot

    Z tego zestawu Burrow Hill zdecydowanie najlepszy, a polecam jeszcze bardziej Burrow Hill Red Store (jednoodnianowy) bottle fermented, dry cider. Sheppy,s niezłe. Czy będziemy mieć tej klasy cydry? Z pewnością, nie brak nam ambitnych cydrowników, jabłek tym bardziej, a zdobycie kunsztu, to kwestia kilku lat doświadczeń… sami wiecie (Winicjatywa) jaki postęp nastąpił przez ostatni rok.

    • Wojciech Bońkowski

      Tom Cydrolot

      Oby. Ale klasa tych cydrów wynika też z użycia wyselekcjonowanych odmian jabłek cydrowych. Czy używając w Polsce jabłek stołowych mamy szansę wejść na ten poziom?