Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Budaházy Furmint Late Harvest 2013

Komentarze
Już jest! © Maciej Nowicki
Już jest! © Maciej Nowicki.

Budaházy Tokaji Furmint Late Harvest Szt. Tamás–Makovicza 2013

Na zeszłorocznej Aukcji Tokajskiej (opisywanej przez Wojtka Bońkowskiego) jedną z beczek zakupił polski importer Rafa–Wino, specjalizujący się w winach węgierskich. W beczce znajdował się słodki Furmint z winiarni Budaházy ze słynnej parceli Makovicza (zarówno o producencie jak i niezwykle zdolnym enologu – Ákosie Szokolaiu – pisałem już wcześniej). Wino zostało zabutelkowane kilka miesięcy później, premierowo można go było spróbować na degustacji Grand Prix Magazynu Wino, a teraz pojawiło się w regularnej sprzedaży (cena – 105 zł). Miałem okazję próbować go przy okazji degustacji w słynnym, warszawskim Kruliqu.

Przyznaję –próbując tego wina po raz pierwszy (jeszcze z beczkowej), nie zostałem jego wielkim fanem. Na tle innych był mało spektakularny, ale pomny innych świetnych win od tego producenta tłumaczyłem to raczej jego niemowlęcym wiekiem niż ewentualnymi wadami. I miałem rację. Dzisiaj, choć nadal jest to młode wino i warto dać mu jeszcze trochę czasu, pije się je już całkiem przyjemnie. Lekki bukiet, aromaty cytrusów i brzoskwini, dobra równowaga i ożywcza kwasowość. Nic nas nie zalepia, nie mamy też poczucia, że smak szybko ulatuje. Ale powtarzam – z czasem powinno być jeszcze lepsze.

Proste i przyjemne. © Maciej Nowicki
Proste i przyjemne. © Maciej Nowicki

Wśród innych prezentowanych tego dnia win, bardzo przypadł mi do gustu także Tokaj Kereskedőház Sárgamuskotály Áts Selection félszáraz 2013. Cytrusowe, z odrobiną nut brzoskwiniowych i wysoką kwasowością (stąd oznaczeniem „semi dry” na etykiecie nie ma co się przejmować). To proste, szczere i bardzo odświeżające wino, w dodatku w doskonałej cenie (27 zł). I znak, że da się w ofercie tego producenta znaleźć dobre wino.

Prawdziwa klasa! © Maciej Nowicki
Prawdziwa klasa! © Maciej Nowicki

Inna półka to Tokaj Nobilis Hárslevelű Barakonyi 2013. Rocznikiem 2011 zachwycał się już Naczelny i cieszę się że ta jakość powtarza się w aktualnym roczniku. Nadal dużo tu brzoskwiń i mandarynek,ale pojawiają się także akcenty jabłek i lekka pieprzność w końcówce. Ponownie dobra kwasowość. Zdecydowanie warto! (66 zł)

(Importerem jest Rafa–Wino, wina można nabyć poprzez kontakt mailowy, w sklepie w Nowym Sączu, a także w Warszawie (Kruliq, Wine Corner) i innych sklepach współpracujących z importerem.

Źródło win: próbowane na degustacji publicznej.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • jakub

    Czy planowana jest recenzja z Lidla?

    • Paweł Świerczek

      jakub

      Hahaha ‚jakub’ jesteś wyraźnie zainteresowany powyższym tekstem :))

      • jakub

        Paweł Świerczek

        Nie ma forum, a gdzieś pytanie chciałbym zadać.

        • Wojciech Bońkowski

          jakub

          Dzisiaj odbywa się prasowa degustacja nowej oferty win francuskich i na pewno ją zrecenzujemy.

          • kielon

            Wojciech Bońkowski

            Mam nadzieję że:
            1. Lidl się postara i rzuci parę dobrych burżujów w jeszcze lepszych cenach.
            2. Owe dobre burżuje będą w ‚moim’ Lidlu.

            Czy ja tak wiele wymagam? ;)

    • Bernadetta

      jakub

      Już tak nie wymuszaj terminu. Zaprosiliscie na pressdeg dzisiejszy to będzie recenzja… A jak dostarczyliście wina wczesniej to może jeszcze dziś będzie.

  • Thor96

    Czy to jest ten sam Budahazy co: http://www.budahazypince.hu/boraink/
    Zupełnie inny styl etykiety. Makovicza z 2011 od linkowanego przeze mnie producenta to najlepsze białe wino jakie miałem okazje degustować w zeszłym roku i czekam z niecierpliwością na nowy rocznik.

    • Wojciech Bońkowski

      Thor96

      Tak to ten sam producent. Ale prezentowana etykieta znalazla się tylko na winach sprzedawanych na tokajskiej aukcji (link w tekscie). Dizajn etykiety jest praktycznie identyczny niezależnie od producenta.

      • jakub

        Wojciech Bońkowski

        A z hiszpańskich win coś Pan próbował? Warto coś wybrać, np. cepa lebrel crianza?

    • Paweł Świerczek

      Thor96

      Info o ‚2011’ – miód na serce.
      Przekażemy Akoshowi jaką renomą cieszy się jego wino w Polsce.
      Poinformuje o nowym roczniku Makoviczy.

      • Marcin Jagodziński

        Paweł Świerczek

        I poproś, żeby wyprodukował jakieś hiszpańskie, jest popyt na Tokayi Crianza.

        • Gabriel Kurczewski

          Marcin Jagodziński

          Bodegas Oremus robi hiszpańskie tokaje.