Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Biedronka – Włochy na zimę

Komentarze

Nowa, włoska oferta Biedronki pt. Włoskie Smaki. Karta Win Włoskich przynosi sporo zaskoczeń. W sklepach pojawiła się znienacka, bez wcześniejszej prezentacji „na bogato”, ferii fioletowych świateł i punktowego reflektora podążającego za Sommelierem. Pełną anegdot i odważnych połączeń kulinarnych gazetkę zastąpiła tytułowa karta win (do ściągnięcia tutaj), która poza krótkimi opisami oszczędza nam dodatkowych wrażeń, przepisów kulinarnych i promocyjnych cen na sery, choć niektóre notki zaskakują (o czym wspominaliśmy przy okazji Wyboru Sommeliera, będącego zresztą częścią tej oferty).

Zaskakujące jest też to, że o ile niektóre firmy odzieżowe chcąc poprawić samopoczucie klientów zaniżają rozmiarówkę ubrań czy butów, tak przy tej ofercie Biedronka zawyża klasyfikacje smakową. Właściwie każde wino deklarowane na etykiecie jako półsłodkie jest półwytrawne, a każde z półwytrawnych – wytrawne. Papier zniesie wszystko, ale czy to samo da się powiedzieć o owadzim kliencie rozczarowanym brakiem poszukiwanego cukru resztkowego?

Kliknij, by ściągnąć gazetkę w PDF.

Na półkach znajdziemy 23 wina: 8 białych i 15 czerwonych. Wśród nich kilku starych znajomych (Prosecco Porta Leoni, Giocondi, Sensi Chianti), kilka nowych roczników (jak np. Sensi Chianti Classico) oraz kilka nowości. Miłym zaskoczeniem są wina z Piemontu, za to fatalnie wypada Sycylia; Toskania i Apulia w stanach średnich. Największe odkrycia: Lambrusco, Moscato (jeden z dwóch sycylijskich wyjątków), Dolcetto i Salice Salentino. Dramaty: Bardolino, Negroamaro, sycylijskie Ramarro.

Co więc wynika z tej oferty? Sposób jej wprowadzenia, duży udział odgrzewanych etykiet z zeszłego roku oraz brak „szlagierów” sugerują, że ta gazetka jest tylko taktycznym wypełniaczem, wrzutką na półki, żeby nie zionęły pustką, a o Biedronce trochę się w internecie pogadało. Oferty pełną gębą możemy się spodziewać w lutym albo w marcu.

Pełne opisy wszystkich win:

Skala ocen –  (wino niepijalne), ♥ (wino mierne, niepolecane), ♥♥ (pijalne), ♥♥♥ (dobre), ♥♥♥♥ (bardzo dobre), ♥♥♥♥♥ (wybitne).

Porta Leone Prosecco Treviso DOC

Le Contesse Prosecco Treviso Frizzante Porta Leone

Reaktywacja wina już dobrze zadomowionego na półce Biedronki. Za 19,99 zł są to absolutne podstawy Prosecco, takie ot na miarę masowego dyskontu. Jest to jednak wino przyjemnie pijalne i półwytrawne, a poza tym jedno z lepszych w tej ofercie. ♥♥♡

Cantina Danese Veneto Pinot Grigio–Garganega Le Galene 2013

Przyjemny, jabłkowy-brzoskwiniowy zapach bez brudu czy szczurów, w smaku jest jednak gorzej – dużo kwasu, mało owocu, trochę sztuczne, ale w sumie za 9,99 zł się broni. Proste, ale odświeżające. ♥♥

Sensi Orvieto 2013

Kolejny odgrzewany przemysłowiec. Bardzo tani (12,99 zł) i bardzo prosty, ale pijalny. Sporo goryczki, może lepiej przykryć przynajmniej kanapką. ♥♡

MGM Mondo del Vino Orvieto Classico La Piuma 2013

Gryzące, gorzkie, karykaturalne wino bez cienia przyjemności, za to z palącym alkoholem. Aromat starej skórki cytrynowej i potworna gorycz. Nie polecamy nawet desperatom (13,99 zł). ☠

Sartori Soave 2013

Typowy zapach Soave (brzoskwinie, mirabelki) jest nawet przyjemnie przymilny, ale wrażenie rujnuje smak tego wina – gorycz, brak treści, brak równowagi i wysoki kwas. Duże obniżenie wrażeń od degustacji tego samego wina w czerwcu, co w sumie nie dziwi – pora na nowy rocznik (14,99 zł). ♥♡

Baronie Coraldo Terre Siciliane Grillo–Chardonnay 2014

Z kieliszka buchają ulepkowate owoce z puszki pomieszane z pleśniowym serem. W smaku zdecydowana gorycz, kwas, nuty gumowe. Dziwne, nieposkładane i w dodatku za drogie (18,99 zł). ♥

Alibrianza / Andrero Terre Siciliane Ramarro 2013

Pustka i nicość. Wodniste, nieciekawe, sztuczne wino, nie warto nawet za dychę (9,99 zł). Równie niedobre co poprzednio. ♥

Angelo Rocca & Figli Piemonte Dolcetto Montiero 2013

W zapachu kauczuk i wiśnie, smak zdecydowanie lepszy, dość typowe dla Dolcetto (czereśnie, pestki, wiśnie, dzika jagoda), z przyjemnym, drobnym garbnikiem i lekką kwasowością. Kościste, ale pije się przyjemnie, a w tej cenie (12,99 zł) jest to dobra niespodzianka. ♥♥

Sensi Chianti 2013

Przepalanka, tani likier wiśniowy, dużo goryczy, mało świeżości. Ale być może się mylimy, bo na etykiecie widnieje medalowe selfie – złota naklejka nadana sobie przez producenta (13,99 zł). ♥♡

Sartori Bardolino 2013

Rozwodniony kompot z przejrzałych truskawek z łodygami z pobocza. Nieciekawe, sztuczne, gorzkie, nawet schłodzone smakuje jak zielenina podlana cienkim winem (14,99 zł). ♥♡

Angelo Rocca & Figli Salice Salentino Bel Moro 2013

Czekoladowe, ale szczere, dobrze owocowe wino środka: czuć pewną dojrzałość, a jednocześnie zieloność. Posmak niestety mocno suchy, ale całość się broni w swoim przedziale intelektualno-cenowym (14,99 zł). ♥♥

O.S.M. San Marzano Puglia Primitivo Santoro 2013

To nie jest typowe primitiwo „dla Polaka”. Ma mało alkoholu (12%), trochę owocu (ciemne owoce leśne), nie jest dżemową bombą, raczej wodniste i nieskoncentrowane, takie primitiwo pół na pół z wodą. Bólu nie ma, ale przyjemności też niewiele (14,99 zł). ♥♡

Alibrianza / Andrero Terre Siciliane Forriero Nero d’Avola 2013

Lekkie, soczyste wino spod znaku czerwonych owoców – trudno w nim odnaleźć typowe dla Nero d’Avola nuty pieprzne czy pikantne, ale na tle tej oferty jest to (również cenowy – 14,99 zł) sukces. ♥♥

MGM Mondo del Vino Piemonte Barbera Riva Leone 2013

Słodkie czereśnie, kawa i palenisko. Dobra, bardzo przyjemna, kwaskowa Barbera do obiadu. Na etykiecie „półwytrawna”, ale to albo pomyłka, albo przekłamanie (16,99 zł). ♥♥

CE.SA. Toscana Campo al Moro 2013

Proste sangiovese, które ani szczególnie ziębi, ani grzeje. Wiśnia, pestki, nuty ziołowe, raczej do jedzenia, bo chude. W tej cenie wolimy powyższą Barberę (16,99 zł). ♥♡

Antale Terre Siciliane Rosso 2013

Sfermentowany kompot porzeczkowy albo wino pozostawione otwarte przy kuchni przez dwa tygodnie. Zero świeżości, ale za to podkręcone cukrem. Nie kupujemy tego i Wam też nie polecamy (19,99 zł). ♥

Duca di Saragnano Negroamaro–Primitivo 2013

Jest moc! Czekolada, dżem z psa, plastikowe pojemniki po kiszonej kapuście. Brakuje świeżości, za to jest bandaż i zepsute mięso. Użycie grozi śmiercią lub kalectwem (24,99 zł). ☠

Sensi Chianti Classico Forziere 2012

To wino w poprzednim roczniku już opisywaliśmy. Tym razem ma trochę więcej owocu i polotu, ale cały czas w końcówce pozostawia wrażenie suchości i zieloności. Mimo wszystko wolimy je od powyższego Chianti za względu na świeżość (24,99 zł). ♥♡

MGM Mondo del Vino Giacondi białe półsłodkie

Siódma woda po kisielu mirabelkowym. Raczej półwytrawne niż półsłodkie, za 9,99 zł naprawdę lepiej wziąć powyższe pinot grigio. ♥

MGM Mondo del Vino Giacondi czerwone półsłodkie

Wino z myszy – stęchłe, nieświeże, niesmaczne, wodniste i słodkie słodyczą z cebuli. Szkoda czasu i atłasu (9,99 zł). ♥

B.C.A. 1875 Terre Siciliane Moscato Villa Tonino

Pachnie i smakuje jak moscato (świeży sok z winogron), dobrze musuje. Wydawało nam się lekko podlane wódką, ale całość się broni. Do karnawałowego koktajlu z mirabelek albo brzoskwiń jak znalazł (14,99 zł). ♥♥

PR.I.V.I. Lambrusco dell′Emilia Amabile Mirabello

Wiśniowe, soczyste lambrusco z typowym ziemisto-kredowym niuansem. Niech Was nie zmyli amabile na etykiecie – wino jest dość wytrawne i mało landrynkowe jak na tę kategorię. Spodziewaliśmy się chłopca do bicia, a okazało się hitem tej oferty. Brać póki jest (11,99 zł). ♥♥♡

B.C.A. 1875 Marsala Lando

Pachnie marsalą, smakuje marsalą, czyli zielonymi orzechami, herbatą, pralinkami. Brakuje długości w posmaku, ale na podwieczorek do ciastka i kawy da radę. Odważni mogą udusić w niej wędzony boczek (17,99 zł). ♥♥

Degustowali Marta Wrześniewska, Izabela Kamińska i Maciej Nowicki. Źródło win: nadesłane do degustacji przez Biedronkę.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Radek Rutkowski

    Czyli już chyba wypiłem co najlepsze (barbera). Niestety, bez wytycznych od Winicjatywy skusiłem się na bardolino. BŁĄD.

    • Wojciech Bońkowski

      Radek Rutkowski

      NIGDY nie kupuj win niesprawdzonych przez nas ;-))

      • Radek Rutkowski

        Wojciech Bońkowski

        Nie chcę wyjść na malkontenta, ale recenzja pojawiła się wyjątkowo późno. Węgrzy z Lidla 2 tygodnie przed spływem do sklepów, Biedronka tydzień po :).
        Pisałem już wielokrotnie, że chociaż czasami nam się gusta rozjeżdżają, to w kwestii zakupów w dyskontach (poza nimi również, ale z racji mojego zamieszkania nie w Warszawie nie za często) Winicjatywa jest dla mnie główną wyrocznią.

        • Wojciech Bońkowski

          Radek Rutkowski

          Lidl zorganizował degustację prasową, na której przedstawił wszystkie wina z nowej oferty. Biedronka zwykle na prezentacji podaje 6-8 z 24, a tym razem w ogóle żadnej prezentacji nie zrobiła. Stąd opóźnienie.

          • Radek Rutkowski

            Wojciech Bońkowski

            To jest chyba potwierdzenie, że ta oferta to zapchajdziura… A na święta rzucą Portugalię. Na pewno coś całkowicie odkrywczego :).

  • tgapl

    Skusiłem się na Ramarro i śmierć prawie zajrzała mi w oczy. Niesamowity rozrzut jakościowy między Bardolino a Forrerio, a cena ta sama

  • blurppp

    Duca di Saragnano Negroamaro–Primitivo 2013 odebrałem zupełnie inaczej. Może trafiła wam sie jakaś trefna butelka? U mnie zero bandaża, zero rozjechanego psa.

    • MartaWrzesniewska

      blurppp

      Próbowałam tego wina jeszcze wieczorem i smakowało tak samo (źle). Może to Ty wygrałeś tym razem cuvee journaliste…

      • blurppp

        MartaWrzesniewska

        Nie jest to wino wielkie, zachwycające itd ale jest poprawne.
        Swoja drogą jakiś czas temu była podobna dyskusja z portugalskim różem za 9,99 z Biedronki. ( chyba
        Urbe Augusta Rose) gdzie więcej zależało od tego jaka butelka sie trafi niż od tego co napisano na etykiecie. Chyba Maciej Nowicki wtedy pisał, że próbował dwóch butelek z dwóch różnych miejsc zakupu i były to zupełnie różne wina

        • MartaWrzesniewska

          blurppp

          Od czasu Vivigardy nic mnie już nie zdziwi.

  • Dominik

    Może pytanie trywialne, ale które najlepsze do gara? ;)

    I widziałem ostatnio nowy rocznik Greyrocka na półkach Biedronki, był gdzieś już oceniany?

    • Radek Rutkowski

      Dominik

      Nie, ale raczej nieco gorzej niż 2013, mimo to minimalnie lepiej niż Wachau z Lidla, czy nadal, jak na dyskont, wysoko :).

    • MartaWrzesniewska

      Dominik

      Zależy co w tym garze. Koledzy redaktorzy mieli dusić boczek w marsali, ale to ekstremum. Do risotto można wlać Pinot Grigio-Garganega, do bigosu Dolcetto – przy okazji kucharz też się tym nie otruje.

      • Ela

        MartaWrzesniewska

        No jeśli Marsala pachnie jak Marsala i smakuje jak Marsala to po co dusić w tym boczek. Lepiej zrobić Zabaione:)

        • Wojciech Bońkowski

          Ela

          „Zabaione is so 1990s” ;-) Teraz Zabaione robi się z Sauvignon Blanc, a boczek w Marsali.

      • blurppp

        MartaWrzesniewska

        Nie! Do bigosu tylko białe wino

        • Wojciech Bońkowski

          blurppp

          A kto tak powiedział?

          • blurppp

            Wojciech Bońkowski

            Pani Lucyna Ćwierczakiewiczowa ,Magda Gesler, moja mama i moja babcia i całe tomy książek kucharskich i setki stron www .
            Tak wiem choć ja jestem ostatni który powinien to powiedzieć, strony www to najmniej wiarygodne źródło informacji.

          • Mateusz Papiernik

            blurppp

            To, że do bigosu regularnie daje się białe wino nie znaczy, że tylko białe tam pasuje. Wszystko zależy jaki bigos. Nie bądź taki ortodoksyjny w temacie tej jakże różnorodnej jak Polska szeroka i wysoka potrawy :) NIgdy nie jadłem takiego samego bigosu u dwóch różnych gospodyń, więc…

          • blurppp

            Mateusz Papiernik

            Ok, u mnie robi sie z białym albo bez. Ostatnio częściej bez. Dlatego, że od czasu jak dziadek nie żyje kupujemy kiszoną ( dziadek na wsi kisił) . A ta kupowana piekielnie kwaśna

          • Mateusz Papiernik

            blurppp

            No u nas też ostatnio bez, zwłaszcza, że Rodzina zawsze preferowała nieco mniej kwaśne bigosy. Odrobinę się to teraz zmienia za sprawą Narzeczonej, u której z kolei jest wprost odwrotnie :)

          • Pan Tokrator

            Mateusz Papiernik

            gratuluję narzeczonej :)

    • Wojciech Bońkowski

      Dominik

      Greyrocka ocenimy wkrótce.

    • Wojciech Bońkowski

      Dominik

      A do gara szczerze mówiąc – jakiekolwiek wytrawne. Różnice w smaku dania będą minimalne.

  • Pan Tokrator

    Mnie to moscato odrzuciło. Jak dla mnie – lepiej kupić dwa żubry i sprajta, będzie więcej picia, wrażenia podobne i tak samo trzepnie, bo wino ma chyba 8,5% alc.

  • Robert Mazurek

    „Wino z myszy” brzmi tak kusząco, że chyba jedna kupię. W sumie żal nie spróbować.

    • MartaWrzesniewska

      Robert Mazurek

      Żal tej dychy.

      • petr0

        MartaWrzesniewska

        For science!

    • Marcin Czerwiński

      Robert Mazurek

      Mnie bardziej ciekawi dżem z psa.

    • Peyotl

      Robert Mazurek

      Za wino z myszy moja żona sie obrazi (ksywka „Mysza”) – ale opis cudny. Na pierwszym miejscu jednak „dżem z psa” ! Prawie plagiat zresztą, bo kiedyś w opisie … uwaga… Sassicai – uzyłem wyrażenia „stara czarownica robi dżem z borsuka”. Smile.

  • Kamil

    Nie za ostro ich oceniacie? To są wina pomiędzy 10 a 20 zł, które muszą znaleźć się w każdej z 2500 biedronekw całej Polsce. Chociaż + za to że się starają :-)

    • Wojciech Bońkowski

      Kamil

      Sami miewali wielokrotnie lepsze wina w tych samych cenach (chociaż rzadko z Włoch – to nadal pięta achillesowa Biedronki), więc oceniamy „ich” taką miarą, jaką sami sobie wypracowali.

  • Marcin Gęsicki

    Skusiłem się na Dolcetto parę dni temu i jak dla mnie jest to rzecz nie pijalna. W tym winie nie ma nic co by mogło na chwilę zatrzymać. Za to jest gryzący alkoholowo-kwaśny posmak. Po połowie kieliszka czułem jak z moich trzewi wydobywa się okropny odór trawionego alkoholu. Butla poszła do zlewu.

    • Nasz Świat Win

      Marcin Gęsicki

      A już miałem skusić się na zakup i spróbowanie :) Ale może dla dobra ogółu i tak trzeba będzie jakoś je przeżyć :)

  • Bartek

    Z tej oferty piłem Primitivo Santoro.
    Czułem tam bardziej zapach śliwki niż owoców leśnych, ale
    zgadzam się z opinią że strasznie rozwodnione. Wino raczej poniżej
    przeciętnej.

  • Wojciech Bońkowski

    Dziękując kolegom z Redakcji z wzięcie na klatę tego tematu, mam komentarz do zdania:
    „Właściwie każde wino deklarowane na etykiecie jako półsłodkie jest półwytrawne, a każde z półwytrawnych – wytrawne.”

    Po pierwsze jest to normalne, tak robią prawie wszyscy importerzy (a w każdym razie markety) w Polsce. A po drugie – jest to akurat pozytywne. Konsumentom, którzy boją się kwasu i taniny i dlatego deklarują, że wolą półwytrawne/półsłodkie (chociaż prawie nigdy nie rozumieją, co te terminy oznaczają i w degustacji w ciemno nie potrafią win prawidłowo zidentyfikować), dobrze jest dawać wino wytrawniejsze od tej deklarowanej preferencji. W ten sposób docelowo wdraża się ich do win wytrawnych.

    • Lubi wino

      Wojciech Bońkowski

      Bardzo jestem zaniepokojony tym co robią dyskonty. Napój winny trafia do ust ex pertów. Pozdrawiam.

  • Wojciech Junger

    Mały komentarz.
    W Biedronce duzo się zmieniło, mam wrażenie, że na gorsze. Ta oferta to podobno autorska oferta niejakiego pana Cida, chyba pan Portugalczyk ma złą opinię o Polakach, że zaserwował nam takie wina.

    Z drugiej strony, jak czytam poniżej nie recenzował tych win pan Wojciech, co od razu widać. Trochę jak w GW. Cyngle naczelnego przescigaja sie kto bardziej dokopie nielubianemu. Kiedyś tez juz była tutaj taka sama sytuacja, chyba chodziło o wina z Nowego Świata. Steki jakichś niewyszukanych epitetów i pseudofajerwerków słownych zamiast rzeczowej recenzji. Tu niestety widze to samo, dodatkowo potwierdzenie mojej opinii, że kobiety są brutalniejsze od mężczyzn.

    Sam spróbuję te dwa najdroższe wina, które sa najgorzej ocenione, bo ciekawi mnie ta recenzja. Wino z medalami, dodatkowo już je ktoś w Polsce dystrybuuje, jak już tu pisano, a tu jest opisane jako trujące. Dziwne to.

    • Wojciech Bońkowski

      Wojciech Junger

      Podobno to jak najbardziej dokopuję nielubianej Biedronce.

      Z pierwszym akapitem się zgadzam. Dostawcy też się skarżą na obniżenie poziomu kontaktów biznesowych.

      • muniox

        Wojciech Bońkowski

        Bez urazy – ale niestety gdy ta trójca (redaktorów) zabiera się za recenzje albo pisze je ktoś inny niż Pan Wojciech – to zawsze są one „rozjechane”. Ale to tylko moje skromne zdanie (no może nie tylko moje ;-).

    • Izabela Kamińska

      Wojciech Junger

      Ja myślę, że kolega w redakcji powinien poczuć się urażony, że wszyscy biorący udział w dyskusji biorą go za kobietę!

  • Grzegorz

    Znam słabość Pań Redaktorek do bąbelków…Ale ,żeby z tego Lambrusco robić hit oferty to … chyba trafiłem na wadliwą butelkę :) U mnie był smak gazowanego kompotu z wiśni z zapachem pleśniejących owoców. I dość sporo cukru-jak przystało na amabile.
    Dziwiła mnie opisówka niektórych butelek (np. Primitivo Santoro lub Duca di Saragnano Negroamaro–Primitivo ) i dopiero na końcu zauważyłem dopisane zdanie z którego wynika ,że Wojciech w tej degustacji ust swych nie maczał i notatek owych nie sporządził :) Rozumiem zatem mój inny ogląd rzeczywistości ,bo ‚skalibrowany’ jestem pod Naczelnego :)

    • victor creed

      Grzegorz

      Nie ma Naczelnego, nie czytam.

      • Wojciech Bońkowski

        victor creed

        Proszę uważać, bo zrobimy Panu czytanie w ciemno notek różnych autorów i jak Pan nie pozna kto co pisał, to trzeba będzie wypić całą butelkę wina z myszy!

        • victor creed

          Wojciech Bońkowski

          Może niektórzy muszą się pogodzić z rolą ghost writera.

    • valdano

      Grzegorz

      Duca di Saragnano Negroamaro–Primitivo jak najbardziej pijalne,tez nie rozumiem tych porownan do zwierzat;)

    • petr0

      Grzegorz

      Również dałem się nabrać na Lambrusco. Niehit, że się tak wyrażę.
      No ale cóż, „trzeba było uważać”.

  • Wina cyklu

    Najdroższe wino oferty, w sumie nie jakieś anonimowe, bo jak sprawdziłem w internecie dostępne w kilku innych krajach, a tu taki zonk…

    Hmmm…

    Skomentuję to tak… Panie Wojciechu najwyraźniej musi Pan prowadzić kalendarzyk dla koleżanek, bo pewnie im w róznych fazach cyklu zmysł smaku szwankuje. :-)

    • blurppp

      Wina cyklu

      Bardzo nie na poziomie ten komentarz

      • Wina cyklu

        blurppp

        Za to komentarz „Wypicie grozi śmiercią lub kalectwem” trzyma poziom. Himalaje. Tylko nie napiszę czego. Ciekawe co na producent by powiedział. Rozumiem, że komuś może nie smakować z róznych względów, ale taka notka, że grozi smiercią to pewnie mozna i sądownie ścigać.

        • blurppp

          Wina cyklu

          Kilka linijek niżej jest mój komentarz w prawie tego wina. Tez kompletnie nie zgadzam sie z oceną WI, co nie zdarza mi sie często. Ale można to napisać inaczej

        • valdano

          Wina cyklu

          Glupi bylby gdyby tego nie zrobil.

    • Ela

      Wina cyklu

      Seksizm.

    • Izabela Kamińska

      Wina cyklu

      gratulacje dla Pana.

  • Lubi wino

    Bardzo jestem zaniepokojony tym co robią dyskonty. Napój winny trafia do ust ex pertów. Pozdrawiam.

    • pik

      Lubi wino

      A kim ty jesteś gimbusie, że wyrażasz swoje zaniepokojenie…

  • Pan Tokrator

    Swoją drogą porównane liczby komentarzy pod wpisem o marnych winach z biedry z komentarzami z panelu Cahors pokazuje, czego chce naród. Długa droga przed nami, ale mam wrażenie, że Lidl i Biedronka nieco pomogą Polaków wyedukować.

    • Dominik

      Pan Tokrator

      Ja nawet nie chcę widzieć tych Lidli w poniedziałek 2.02 bo Furmint będzie znikał kartonami po takich ocenach na wszystkich blogach i to z takim wyprzedzeniem. I parę innych etykiet pewnie też.

      • Pan Tokrator

        Dominik

        Winicjatywa również pisała – Naród potrzebuje :) A wino dobre i tyle. Choć to nie to samo, co Furmint sygnowany jako Chateau Dereszla. Info z winnicy, że to nie te same wina.

    • Marcin Aleksander

      Pan Tokrator

      To nie jest kwestia co chce, a raczej co jest powszechnie dostępne. Nic niezwykłego, rzecz normalna i logiczna.

      • Pan Tokrator

        Marcin Aleksander

        Tym bardziej nie warto się spinać. Wszyscy wiemy, że w dyskontach, poza małymi wyjątkami, nie będziemy mieli wielkich win, więc czemu porównywać dyskonty do sklepów specjalistycznych, czego niektórzy by chcieli. Chyba podświadomie nawet.

  • Magdalena

    Witam serdecznie,

    świetna stronka! Mam nadzieję, że upodobania będę miała podobne :) Zazwyczaj pijam wina droższe, najbardziej lubię chilijskie lub australijskie czerwone wytrawne. A mołdawskich i z tych rejonów win nie potrafię przełknąć. Za francuskimi nie przepadam. Aktualnie szukam na wesele wytrawnych czerwonych, ale tańszych, bo budżet nie pozwala na moje ulubione. Poleciłby Pan jakieś dobre czerwone wytrawne tak do 15- 20 zł? Bo idę do sklepu, widzę całą ścianę win i zupełnie nie wiem co wybrać. Z góry dziękuję, pozdrawiam i będę przeglądać tą stronkę:)

    • Tomasz Wagner

      Magdalena

      Carlo Rosi proszę kupić, jest wszędzie i nie zawiedzie się Pani. Chilijskie tylko z ośnieżonym szczytem na etykiecie, reszta jest do bani. Mołdawskich i z tych regionów nie polecam, ale proszę rozważyć Fresco, powinno być w Pani miejscowości osiągalne.

      • Jan

        Tomasz Wagner

        Carlo Rossi to dobry wybór, zgodny z tym co teraz winicjatywa promuje.

      • magda

        Tomasz Wagner

        Ojejku! Dawno nie piłam i Fresco i Carlo Rossi, ale dobrze pamiętam, że i jedno i drugie mi nie smakowało, a wtedy miałam jeszcze mniejsze wymagania niż dzisiaj :/ Pewnie pozostanie mi zdobyć jakoś pieniążki i kupić te, które lubię.

        • Peyotl

          magda

          Bardzo ważne jest, żeby butelka miała mocno wklęsłe dno – to oznacza dobre wino, ups, sorry – winko.

    • valdano

      Magdalena

      Bylem dzisiaj w Lidlu i maja w promocji Chateau Graves De Rabion po 19,99 (CENA NORMALNA TO 39,99) na wesele jak znalazl ale niestety to wino francuzkie:)

      • Magda

        valdano

        Promocja ładna. Na winach francuskich się nie znam, bo nie pijam od dawna. Hm… Może się skuszę i spróbuję ;) Dziś właśnie testowałam inne wino z Lidla z Hiszpanii za szaloną ceną…14,99! Bałam się, bo ostatnio za tyle wino piłam mając naście lat. Nie było najstraszniej, ale więcej po nie nie sięgnę ;) Coś czuję, że to będzie bardzo intensywne pół roku testowania win ;) Dziękuję za wiadomość i pozdrawiam serdecznie!:)

    • Darek

      Magdalena

      Bodega Alceno 12 Monastrell jumilla w Biedronce teraz jest przecenione na 19.99. Wino niezłe, a jako wytrawne w tej cenie i na wesele z pokazową nalepką na butelce o 90pkt Parkera pasuje idealnie.

      • Marcin Czerwiński

        Darek

        Gratuluję pomyślunku. Ciężkie beczkowe wino na pewno zrobi „furorę” na weselu.
        A Pani Magdalenie polecam udać się do sklepu specjalistycznego, tam uzyska fachową poradę.

        • Magda

          Marcin Czerwiński

          Bodega Alceno 12 Monastrell jumilla jest ciężkie? O to nie bardzo na wesele. Chyba tak właśnie zrobię, że pójdę do sklepu typowo z winami i tam podpytam.

          • valdano

            Magda

            Swietnie postawiony znak zapytania:)pozdrawiam

        • Mak Staw

          Marcin Czerwiński

          Panie Marcinie, jeżeli czytał Pan wpis Pani Magdy, to musiał dostrzec Pan, że budżet został określony na 15 – 20 złotych. Proszę o wyjaśnienie w jakim celu Pani Magda ma udać się do sklepu specjalistycznego?

          • Marcin Czerwiński

            Mak Staw

            To chyba oczywiste. Tam też są wina do 20 zł – w sklepach importerów. Poza tym, przy większych ilościach rabaty sięgają 10%-15%. Jest jeszcze jedna rzecz – doradztwo.
            Pozdrawiam

          • Mak Staw

            Marcin Czerwiński

            Bardzo, ale to bardzo chciałbym dowiedzieć się jakie to wina do dwudziestu złotych można kupić w sklepie specjalistycznym. Jeżeli sypnie Pan przykładami, może skorzystam, podobnie jak Pani Magda.

          • Marcin Czerwiński

            Mak Staw

            Nie skorzysta Pan.
            Nie chcę robić kryptoreklamy. W sklepie, w którym pracuję jest takich win ok 25. Główne kierunki i producenci, których wina mam do 20 zł: Włochy (Cantina di Soave), Hiszpania (Nitus, Grandes Bogedas y Vinedos), Portugalia, Francja (recenzowany na ostatnim panelu Cahors Tarani Malbec – 20,40 zł), Chile (Aves del Sur), Argentyna (Bodegas Santa Ana), RPA (Overhex). Chyba już wiadomo jaki importer i jaka sieć.
            Limit pytań na dziś został wyczerpany.
            Pozdrawiam

      • Magda

        Darek

        No ładnie ładnie :) Hm…to już mam dwa wina do przetestowania:) Dziękuję bardzo za pomoc!:) Pozdrawiam serdecznie!:)

  • Jakub

    No niestety recenzja tego negroamaro żenująca i raczej źle świadczy o oceniających niż o winie.
    Cóż winicjatywa to nie organizacja charytatywna tylko biznes i wyraźnie widać – tym bardziej im częsciej p. Wojciech zaprezecza – że Biedronka jest u nich ze względów biznsowych na czarnej liście.

    Jak ktoś kupuje wina w marketach to widział pewnie w ubiegłym roku w Biedronce wina od Valle Reale: Lupi Reali czerwone, było też białe, było i różowe. Przez cały rok były te wina dostępne w Biedronce, a proszę teraz sprawdzić w wyszukiwarce winicjatywy, czy jest jakakolwiek recenzja tych win. Nie ma. A dlaczego? Bo te wina sprzedaje/sprzedawała VinieAffini/winicjatywa. A o własnych winach nie mogli przecież źle napisać, to w ogóle nie napisali. Tak to funkcjonuje niestety i przykro jest patrzeć jak wiele wartościowych tekstów przeplatanych jest tutaj z tekstami, którymi winicjatywa piecze własne biznesowe pieczenie.

    • valdano

      Jakub

      Antale Terre Siciliane Rosso 2013 i
      Duca di Saragnano Negroamaro–Primitivo 2013 to zdecydowanie najlepsze wina z tego katalogu ,polecam goraco. pozdrawiam

    • zło wcielone

      Jakub

      Było o Lupi Reali https://winicjatywa.pl/2014/12/04/biedronka-rozgrzej-sie-na-swieta-grudzien-2014/
      Wyszukiwarka czasami działa ;).

    • Wojciech Bońkowski

      Jakub

      Jakubie głuptasku, Lupi Reali z Biedronki recenzowaliśmy niecałe dwa miesiące temu: https://winicjatywa.pl/2014/12/04/biedronka-rozgrzej-sie-na-swieta-grudzien-2014/

      Vini e Affini nie sprowadza win Valle Reale od chwili pojawienia się ich w Biedronce.

      • blurppp

        Wojciech Bońkowski

        A swoją drogą to chciałbym co by WB spróbował tego Duca di Saragnano Negroamaro–Primitivo 2013. I nie chodzi mi o to że reszcie redaktorów nie wierzę, tylko o to, że boje sie , że butelka była trefna

      • Jakub

        Wojciech Bońkowski

        To nie mój styl, ale OK, przyjmuję konwencję.

        Wojciechu kłamczuszku, kogo chcesz oszukać? Zrecenzowałeś przed świetami rocznik 2013 [montepulciano], a ja piszę o 2012, a przecież zawsze uczulasz jakie to kolosalne różnice są pomiędzy rocznikami. Nawet etykietą roczniki się różnią. Pozwól, że poniżej przypomnę czytelnikom tę etykietę.

        Ale przecież Ty ją doskonale znasz. O winie tym w Vini e Affini pisałeś:

        „Podstawowe wino Lupi Reali jest naprawdę godne polecenia w swojej cenie”.

        Zdradzisz nam po ile ono było w Vini e Affini? No i w kontekście powyższego nie rozumiem słów, że w Biedronce z Włoch same barachło. To czy to same barachło było/jest w Vini e Affini?

        Proszę tylko nie zasłaniaj się jakąś amnezją. Znasz sprawę doskonale, bo choć win nie zrecenzowaliście, ze względów, o których napisałem, to w czambuł potępiałes np. gazetke Biedronki, że są tam jakieś bajania o wilkach.

        • zło wcielone

          Jakub

          Straszliwy skandal, jaka ta biedronka pokrzywdzona, hahaha. Chłopie odpuść, tu nie ma się czym ekscytować, wypisywać laboratów. Win na rynku jest dużo, każdy może pisać o jakich chce i co uzna za stosowne. Winicjatywa nigdy nie kryła ‚romansu’ z Vini, więc problemu nie widzę (pomijam już fakt, że wina mają świetne). Gorzej z pracownikami Biedronki, Ci zawsze węszą skandale ;).

        • Wojciech Bońkowski

          Jakub

          Tak, tamtego rocznika Lupi Reali nie zrecenzowaliśmy. Było to wino tygodnia, a nie część miesięcznej oferty – nie wszystkie wina tygodnia recenzujemy.

          To wino faktycznie się wyróżnia(ło) in plus. Ale też nigdy nie pisałem że „w Biedronce z Włoch same barachło” – wymyśliło Ci się to. Napisałem że „sami miewali wielokrotnie lepsze wina w tych samych cenach (chociaż rzadko z Włoch – to nadal pięta achillesowa Biedronki)” – z tym akurat chyba nikt nie polemizuje? A kilka tygodni temu właśnie o Lupi Reali napisałem jako o jednym z wyjątków.

          Tobie natomiast napisało się, że na Winicjatywie nie ma „jakiejkolwiek recenzji” Lupi Reali. No więc jest, więc cała spiskowa teoria niewiele warta.

          Spokojnej niedzieli życzę.

          • Jakub

            Wojciech Bońkowski

            Wina Lupi Reali nie tylko czerwone, ale i białe i różowe były dostępne pewnie z rok.

            Przykłądy podwójnych standardów winicjatywy można mnożyć. Nie mam za złe „monetyzacji” winicjatywy, trzeba przecież wszystko opłacić, ale mam nieodparte wrażenie, że źle ukierunkowana monetyzcja u Państwa negatrywnie wpłynęła na zachowanie obiektywności.

          • Wojciech Bońkowski

            Jakub

            Ja rozumiem, że gimnastyka jest potrzebna dla zdrowia, ale od figury „brak recenzji różowego Lupi Reali = brak obiektywności” może sobie Pan nadwyrężyć kręgosłup.

          • Robert Mazurek

            Wojciech Bońkowski

            Zawsze mnie zdumiewała Twoja ochota na karmienie trolli. Odpuść, anonima nie przekonasz, zdrowie stracisz.

          • Ela

            Robert Mazurek

            No właśnie. Czy nie można ograniczyć forum tylko do zarejestrowanych i potwierdzonych użytkowników, którzy popierają recenzje win winicjatywy?

          • Wojciech Bońkowski

            Ela

            Można i tak zrobimy. Trolle, macie ostatnie 5 minut!

          • denko

            Ela

            No i czek in blanco złożony w redakcji też nie zaszkodzi. Jest moc!!!:)

          • denko

            Robert Mazurek

            Uczynki miłosierne względem portalu:
            1. ….

            2. ….
            3. trolla nakarmić

          • Robert Mazurek

            denko

            A pierwsze dwa?

          • denko

            Robert Mazurek

            A bo ja wiem? Być może:
            1. dyskusyję zainicjować
            2.po krótkiej rozbiegówce skontrowersić?

            P.S. bezpł. inf. handlowa: to dolcetto – cienizna, nie gorsza od innych dolcett(ów) i barber na podobnym poziomie cenowym na półce dyskontu „w dalekim kraju”, ma się rozumieć…

            Sie ma, znaczy: pijta co chceta;)

          • Marta

            Robert Mazurek

            Oj chyba za dużo trollingera było w weekend, ze pan tu trolla widzi. Kolega ma jednak trochę racji.

    • Peyotl

      Jakub

      Bzdury. Recenzja była.

  • tgapl

    O ile mnie pamięć nie myli, latem 2013 roku Biedronka także zaserwowała całkiem przyjemną w odbiorze Marsalę i chyba była wtedy o 2 zł droższa

  • Monika

    Mam pytanie: czy ta Marsala może trochę postać? Kilka miesięcy, ewentualnie do następnej zimy? :)

    • Marcin Czerwiński

      Monika

      Może ale po co?

      • Monika

        Marcin Czerwiński

        Z powodu bo tak :) Smakuje mi, kupiłabym kilka butelek „na potem”. Do dziś nie mogę odżałować, że nie zaopatrzyłam się swego czasu w większą ilość Moscatela Setubala.

        • kielon

          Monika

          Spoko Pani Moniko, pewnie jeszcze Biedra rzuci coś ciekawego na półki. Poza tym w Lidlu od przyszłego tygodnia będzie kilka słodkości.

          • Monika

            kielon

            Pełen spokój, Panie Kielon :) Precyzując, nie chodziło mi o to, czy kilka miesięcy zrobi temu winu lepiej – a jedynie czy mu się nie pogorszy :) Nie chodzi mi o jakiekolwiek słodkości, tylko o te, które pasują do serka pleśniowego. A przyszłotygodniowych atrakcji węgiersko-lidlowych nie mogę się doczekać, a jeszcze bardziej dostępności jestem ciekawa :) Pamiętam, jak było bodaj z jesienną francuską ofertą, której recenzja pojawiła się dużo wcześniej, niż wina w sklepie. I polowanie na Muscadeta, ocenionego wysoko :) Który nie pojawił się od razu, a jeśli już, to w ilościach szczątkowych. A po późniejszej dostawie znikał jak sen złoty, wykupywany masowo :) Ciekawa jestem, czy przy okazji równie dobrze rozreklamowanego Tokaju sytuacja się powtórzy :)

          • Miotła Wezyra

            Monika

            Mocna Trójca oceniająca wina włoskie chciała skoczyć wysoko, ale nie odbiła się, niestety, od ziemi. Recenzja Duca di Saragnano Negroamaro–Primitivo 2013 jest kompletnie od czapy. Chyba piliśmy zupełnie inne wina i nie mówcie mi tu o butelce etc. Określenia typu ,,dżem z psa” ,,plastikowe pojemniki po kiszonej kapuście”( czy idzie tu o smak HDPE w którym kisi się powszechnie kapustę, czy też o jakiś smak złożony ?) świadczą o wytężonej pracy umysłowej, niestety nie przekładającej się na komunikatywność. Z kolei ,,bandaż” jest określeniem p. W.B. używanym przez niego podczas degustacji i wywołującym entuzjazm ( czego byłem świadkiem ) pewnej części uczestników.
            Mocna Trójca jest też, jak się wydaje, mało precyzyjna na odcinku botanicznym, bo: co to jest dzika jagoda i czy rzeczywiście Trójca wie, jak smakuje kisiel mirabelkowy i koktajl z mirabelek ? Gdzie tego spróbować, skoro w Polsce mirabelek w sprzedaży nie ma, chyba że chodzi o ałyczę ? No, ale ałycza to nie mirabelka , pies nie wydra. Dzięki Mocna Trójco za recenzję tego wina, bo dzięki Wam (taką mam wszak nadzieję) przetrwało tu i ówdzie – ja i kilkoro znajomych mogliśmy się w nie zaopatrzyć (czyt.: wyczyścić do zera okoliczne Biedronki). Czekam na następną erupcję stylu.

  • Emme

    Ta recenzja negroamaro-primnitivo to chyba jakiś trolling recenzatorski… Ten trójkącik (2K+M) degustacyjny już dał wczesniej kilka „popisów”. Ja mam na to receptę. Nie czytam recenzji ani tekstów tego trójkacika, czy to razem, czy to osobno i każdemu to radzę.
    Każdy może spróbować tego wina i zobaczyć, że cos tu nie gra i nie wiadomo o co chodzi. A jak nie wiadomo, o co chodzi, to wiadomo o co chodzi.

    • Wojciech Bońkowski

      Emme

      Trolling recenzatorski, hejting czytelniacki… Jesteśmy w rodzinie!

    • Masochista

      Emme

      Ja pani radzę w ogóle nie czytać Winicjatywy. To beznadziejny portal, sam nie wiem dlaczego tu wchodzę.

  • candymona

    Dzis kupilam:Campo al Moro Toscana i Barbera Piemonte Riva Leone….uwage moja przykulo jeszcze La Passione…hmm…chyba z Salento…zanim kupie,moze cos na ten temat…?;)

  • Paweł

    Ja nie na temat włoskich win allle….. ;) Na półce „mojej” biedronki znalazłem wino pod nazwą „Message for you” 2013 vinho regional lisboa 13.5 procenta mocy sygnowane przez Felix Rocha. Czerwone półwytrawne 14.99 PLN złotych. Strona felixrocha.pt nie działa, a w całym internecie cicho. Czy ktoś próbował oną wiadomość otworzyć ? ;)

    • Spóźniony zlewik

      Paweł

      kupione z powodu „okładki”. poszło się dekantowac w zlewie. Nie polecam :)