Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Nowa Biedronka – francuskie wina i sery

Komentarze

Porównywanie ofert Lidla i Biedronki jest jednym z ulubionych sportów internetowych komentatorów. Te dwie sieci, wrzucone do worka z napisem „dyskonty” stosowały jednak bardzo różne strategie sprzedaży win i tak naprawdę więcej je dzieliło niż łączyło. Lidl konsekwentnie (z małymi przerwami np. na wina węgierskie) stawiał na Francję. Butelki kosztujące 40–60 zł były normą, a zdarzały się przecież i klasyfikowane wina z Bordeaux, sięgające 200 złotych (pomijam tu stały asortyment, który zmieniał się dużo rzadziej). Oferta Biedronki była bardziej różnorodna, a ceny rzadko przekraczały granicę 30 zł i to na ogół tylko wtedy, gdy mieliśmy do czynienia z winem słodkim.

/home/sites/winicjatywa.pl/wp content/uploads/2015/05/20150501 smak fr biedronka
Francja w Biedronce od 4 do 17 maja.

W maju Lidl i Biedronka stoczą bardziej wyrównany pojedynek o portfele klientów. Średnia cena wina w kolejnej odsłonie francuskiej kolekcji Lidla wyraźnie spadła (nie ma żadnego wina kosztującego powyżej 50 zł), zaś wśród win sprowadzonych przez Biedronkę w ramach trwającego od 4 do 17 maja festiwalu „Smaki Francji” wzrosła. Mamy w niej bowiem wina kosztujące 30 zł (m.in. alzacki Gewurztraminer czy Saint-Êmilion), 40 zł (biały burgund i Cru Bourgeois z Médoc), a nawet 50 zł (Lalande de Pomerol –bez grosza, oczywiście). Są to wina z gwiazdką, oznaczającą, że będą dostępne jedynie w wybranych sklepach w Polsce – podobny system dystrybucji zastosowano już w przypadku oferty win słodkich. Nawet różowe Côtes de Provence za 24,99 zł skierowano tylko do części sklepów.

/home/sites/winicjatywa.pl/wp content/uploads/2015/05/20150501 dscf6736
Wycinek Francji.

Na degustacji zorganizowanej przez Biedronkę w Warszawie spróbowaliśmy ośmiu win z nowej oferty, w tym większości win dostępnych w węższej dystrybucji. Jak zwykle prosimy o uzbrojenie się w cierpliwość – notki degustacyjne wraz z powszechnie uwielbianymi serduszkami przygotujemy, gdy tylko zdegustujemy wszystkie wina z majowego zestawu. Mamy jeszcze jeden dobry powód by wstrzymać się z oceną: podczas degustacji prasowej wina podano w temperaturze o dobrych kilka stopni za wysokiej, co nie pozwoliło ich obiektywnie  ocenić. Można jednak powiedzieć, że przynajmniej kilka z nich może stanowić całkiem solidną propozycję, także w kontekście oferty Lidla. Pasjonująco zapowiada się pojedynek Muscadetów, Gewurtztraminerów, a nawet Médoków.

Biedronka stara się coraz mocniej wiązać wina z ofertą pozostałych artykułów spożywczych. Winom francuskim towarzyszyć będą francuskie wędliny, dżemy z moreli, truskawek i fig, musztardy, kupimy także francuskie masło, wołowinę bavettę (polską), steki z tuńczyka i marlina, małże (niestety nowozelandzkie) i pochodzące z Francji słodycze. A przede wszystkim sery. (Marcin Jagodziński)

/home/sites/winicjatywa.pl/wp content/uploads/2015/05/20150501 dscf6738
Xavier Thuret hipnotuzyje tłum opowieścią o francuskich serach.

Biedronka zauważyła, że ser zrobił się w Polsce modnym tematem. Jej spostrzegawczość potwierdził wybór gościa degustacji prasowej: był nim Xavier Thuret, francuski mistrz serowarski, autor „majestatycznych i zaskakujących prezentacji” – jak czytamy w nowej, grubszej, lepszej gazetce Biedronki zawierającej tym razem także przepisy na bazie produktów dostępnych we francuskiej promocji – mówił o dojrzewaniu serów we Francji, sprawnie przerzucał w rękach kilkunastokilowe kręgi Cantala i okrągły jak piłka, pomarańczowy w środku Mimolette, ze swadą opowiadał o swojej miłości do les fromages. W powietrzu unosił się zapach rozpylanych podczas prezentacji aromatów z tajemniczych flakoników i ogólna radość, że nowe skarby francuskiego serowarstwa będą teraz na wyciągnięcie ręki od Bałtyku po Tatry.

Rzeczywistość zweryfikowała jednak tę sielankę. Po pierwsze – częścią serów z tej oferty Biedronka karmi nas od dłuższego czasu: Président Brie, Camembert czy Mini Snack nie są żadną nowością. Po drugie – na czternaście serów z gazetki żaden nie powstaje z surowego mleka („z surowego robi się sery we Włoszech, francuskie są raczej z pasteryzowanego” – usłyszałam podczas prezentacji od zachwalającej je pani). Większości z nich brakuje głębi smaku, ma się wrażenie, że powstały z mleka zmieszanego z wodą. Godny polecenia jest w zasadzie tylko mimolette – jeśli traficie na wersję 12-miesięczną, warto jej spróbować. Generalnie jednak po francuskie fromages (jeśli nie do sklepów specjalistycznych) lepiej wybrać się do Carrefoura, w którym od jakiegoś czasu dostępne są produkty apelacyjne (np. camembert de Normandie, Valençay czy Münster) z surowego mleka, a także kiełbasy, wędliny, teriny a nawet foie gras i inne specjały francuskiej kuchni. (Marta Wrześniewska)

Degustowaliśmy na zaproszenie Biedronki.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Lolly

    Najlepszy pojedynek Muscadetów Lidl versus Biedronka był w ubiegłym roku.
    Muscadet z Lidla, na temat którego winicjatywa rozpływała się w zachwytach, i
    Muscadet z Biedronki, chłodno potraktowany przez winicjatywę jako przeciętniak.
    A potem byłą degustacja w ciemno i wygrał Muscadet z………..

    ………….. Biedronki.

    Dużo mi dało to wtedy do myślenia.

  • Marek Cieślak

    Guerin des Fleaux- mokry tytoń i stara szmata. Potworek.

  • Radek Rutkowski

    Będzie Cantal???!!! Która wersja? Żeby chociaż entre-deux…

    • reno1

      Radek Rutkowski

      Jest już gezetka online.

      • Radek Rutkowski

        reno1

        Ale lipa, Panie…

  • Jan Koss

    Wyjątkowo nic się nie dzieje, nie ma oceny win ani komentarzy…

    • Wojciech Bońkowski

      Jan Koss

      Oceny win zamieścimy w tym tygodniu. Trwa degustacja w ciemno ;-)

      • Ilich Ramírez Sánchez

        Wojciech Bońkowski

        Zacieram rączki.

      • Jacek Redźko

        Wojciech Bońkowski

        Publikujcie, publikujcie, ciekawi jesteśmy :)

      • Piotr PiVi Engelbrecht

        Wojciech Bońkowski

        Iiiiii ?
        Bo bo jeszcze trochę to gdy wyjdzie ikonografika to półki będę już puste bo naród sam wykupi :)))
        I zamiast poradnika będzie historyczna publikacja :)))

        Sam na ten przykład zakochałem się w tym Medoc`u i opróżniłem 4 okoliczne Biedronki :>
        Na foto tylko część łupu :>

        • Ilich Ramírez Sánchez

          Piotr PiVi Engelbrecht

          Taki hicior?

          • Piotr PiVi Engelbrecht

            Ilich Ramírez Sánchez

            Ja tam się nie znam. Hamskie gardło nie nawykłe do szlachetnego trunku ale zrobiło mi dobrze jak mało które :) A że piwniczka mała nie jest to i się zakupiło wszystko co było w okolicy.

        • selif

          Piotr PiVi Engelbrecht

          No, potwierdzam. U mnie też już wina francuskie jakieś poprzebierane. I to całkiem mocno. Skoro winicjatywa wciąż śpi, polecam konkurencję. :)

          http://winowacja.pl/post/117692355701/smaki-francji-w-biedronce

          oraz

          http://www.winiacz.com/2015/05/francuskie-wina-biedronki-na-maj-2015-r.html

          Pozdrawiam :)

          • Wojciech Bońkowski

            selif

            To są recenzje 8 win podanych w temperaturze 25 stopni na pokazie prasowym…

            My zrecenzujemy wszystkich 19 win z tej oferty.

          • selif

            Wojciech Bońkowski

            I chwali się profesjonalizm. Co mega cieszy!
            Ale wina znikają z półek i prócz wartości jakościowej obawiam się, że recenzja będzie też miała wartość historyczną..

          • selif

            Wojciech Bońkowski

            Super. Dzięki! :)

          • Robert Szulc

            Wojciech Bońkowski

            Na http://www.winiacz.com będzie dziś wieczorkiem :)

  • Gagata93

    Sery nie są z surowego mleka, bo pewne importowane sery nie MOGĄ być z surowego mleka. Przepisy unijne. Całkiem rozsądne, biorąc pod uwagę jak bardzo dużo mają bakterii. Produkty tradycyjne, które mogą zagrażać zdrowiu (jak np. właśnie sery z niepasteryzowanego mleka) mogą być sprzedawane tylko w danym kraju :) Więc nie narzekajmy, z Mimolette i tak się postarali.

    • Winicjatywa

      Gagata93

      W polskich sklepach jest całe mnóstwo importowanych serów z niepasteryzowanego mleka więc nie rozumiem o co chodzi?

      • Marcin Czerwiński

        Winicjatywa

        Chodzi o to, że lud ma swoje wyobrażenie o wszystkim ale pojęcia nie ma o niczym ;)

    • Sławomir Hapak

      Gagata93

      Większość serów (z mleka pasteryzowanego i nie) nie jest w rozumieniu prawa żadnym produktem tradycyjnym. Produkt tradycyjny to odrębna kategoria. W związku z tym nie stosuje się do nich tego przepisu.

    • Sławek Chrzczonowicz

      Gagata93

      Nie do końca prawda. Roquefort na przykład musi być z mleka niepasteryzowanego – takie przepisy apelacji.