Biedronka – 19x Francja
Maj w Biedronce upłynie pod znakiem Francji. Na półki trafiła trójkolorowa oferta złożona z 19 win. Tak jak sygnalizowaliśmy w relacji z pokazu prasowego, Biedronka po wielu miesiącach tanich i bardzo tanich win, w zasadzie niewykraczających poza przedział 10–25 zł, tym razem postawiła na półkach kilka droższych etykiet. Mamy więc wyraźną „premiumizację”. Czy zagości ona w Biedronce na stałe? Inaczej mówiąc, czy wyniki sprzedaży uzasadnią ruch dyskontu w górę? Patrząc na tę ofertę, śmiem wątpić: wina droższe wprowadzone zostały jakoś tak nieśmiało (dwa za 30, dwa za 40 i jedno za 50 zł), a przede wszystkim brakuje lokomotyw, które jakoś obroniłyby przed naporem Mieszczańskiego Sceptycyzmu tę redutę Biedronki Premium: nie ma żadnego Chablis, żadnego Châteauneufa, najbardziej prestiżowym winem w ofercie jest nikomu nic niemówiące Lalande de Pomerol, którego do tego smakuje dość przeciętnie i Kowalski po jego wypiciu nie znajdzie powodu, by ponownie wydać na wino 50, a nie 17 złotych.
To nie znaczy, że jest to oferta niedobra. Wśród 19 etykiet znalazłem trzy hity i cztery kolejne wina ocenione jako dobre. Jest to niezły wynik, który świata nie zmieni, ale sprawia, że bywalcy Biedronki mogą w maju się dobrze napić. Mimowolnym paradoksem jest jednak fakt, że po pierwsze, lepiej wypadły wina tańsze niż droższe (z win kosztujących powyżej 20 zł polecam tak naprawdę dwa), a po drugie, słabo zaprezentowały się wina białe, które wszak z uwagi na sezon powinny być mocną stroną tej oferty. Potwierdziła się zatem po raz kolejny pewna przypadkowość w pozyskiwaniu win przez Biedronkę: na półki trafiły nie wina najlepsze w swojej klasie, tylko akurat takie, które nadesłali sprawdzeni, najtańsi dostawcy, tacy jak megaspółdzielnia w Plaimont czy rozlewnia Les Vins du Littoral. Gdyby ktoś te wina przed selekcją faktycznie degustował, na pewno nie wybrałby do niej Muscadeta Gillières, jednego z najsłabszych, jakie ostatnio piłem (a piłem dużo), czy boleśnie przeciętnego w swojej detalicznej cenie 10€ burgunda Le Vieux Quartier. Jeżeli na półki stawia się tylko 19 etykiet, takie wybory są obciachem, który rzuca się cieniem na inne, w swoich kategoriach udane flaszki.
Drugi temat przewodni tej oferty to jedzenie. Biedronka wydała tym razem bowiem nie jedną, a dwie gazetki – w drugiej znajdziemy Francję elegancję, czyli perliczkę, tuńczyka, musztardę Dijon i sery (niestety przemysłowe). Jeżeli naśladownictwo jest najwyższą formą pochlebstwa, to Biedronka wystawiła piękną laurkę swojemu największemu konkurentowi – Lidlowi, który temat wina i wyszukanego jedzenia rozgrywa od paru lat, a na promocję z kucharzami–celebrytami wydał już kilka milionów złotych. Biedronka po żadnego Amaro czy Kuronia nie sięgnęła, ale i tak się cieszę, że w przystępny sposób przekazała Polakom kwant informacji o różnicach pomiędzy serem krowim i kozim i o tym, że warzywa należy gotować al dente. Do takich serów i warzyw całkiem nieźle będą smakowały przyzwoite, tanie wina z nowej oferty francuskiej.
Katalog z francuską ofertą kulinarną Biedronki do pobrania tutaj.
Pełne opisy win:
Skala ocen: ♥ (wino mierne, niepolecane; odpowiednik oceny punktowej 75–79/100), ♥♥ pijalne, ♥♥♥ dobre, ♥♥♥♥ bardzo dobre, ♥♥♥♥♥ wybitne (95/100).
Producteurs de Plaimont Côtes de Gascogne Blanc Boisières 2014
Banan w occie, czyli mocno kwaskowate wino stołowe w uczciwej cenie 13,99 zł. Zero emocji, podawać zmrożone na działce i najlepiej szybko czymś zagryźć, bo zionie przemysłową pustką. ♥♡
Les Domaines de Fontcaude Pays d’Oc Chardonnay Domaines Arnaud 2013
Przewidywalny, aczprzyzwoity Chardonnay z ciepłej Langwedocji z nutami oleju i gorzkiego grejpfruta. Nie jest źle, ale brakuje owocu i całość nie wykracza poza to, czym jest – kupowaną za półtora euro masówką. 17,99 zł. ♥♡
Château des Gillières Muscadet Sèvre et Maine Sur Lie 2013
Były nadzieje na dobre wino, bo Muscadet, nawet za 19,99 zł, to na polskim rynku często jeden z lepszych wyborów. Ale nie wyszło – wino jest cienkie i pozbawione smaku. Jest trochę nut słono-mineralnych, których oczekujemy po Muscadecie, ale brakuje zdecydowania i po prostu jakości. ♥♡
Hubert Beck Alsace Riesling 2014
Nieco toporny Riesling alzacki z dość wyczuwalnym alkoholem. Dominująca nuta to gorzka cytrynowa pestka. Samo w sobie niezłe wino, ale za drogie (24,99 zł) – ten poziom emocji smakowych w Biedronce i gdzie indziej powinien kosztować i często kosztuje pięć złotych mniej. Mimo wszystko najlepsze wino białe w tej gazetce. ♥♥
Les Vignerons Réunis Alsace Gewurztraminer Arthur Weysbeck 2014
Za Traminera zawsze płacimy trochę więcej (tutaj 29,99 zł), a w zamian dostajemy to, co niektóre tygrysy lubią najbardziej, czyli cukier, perfumy, likierowy aromat, jednym słowem wino białe dla nielubiących wina białego (i wina w ogóle). W Biedronce ten plan udał się połowicznie, adekwatnie do ceny: wino jest dość cienkie, ma mało cukru, mało perfum, może kroplę owoców egzotycznych (mango), natomiast rzeczywiście jest mało kwaśne i zostanie bez przykrości wypite przez przysłowiowe ciocie. Umiarkowana słodycz będzie z kolei zaletą przy stole – zjadłbym do tego wina gęś. Ale czy w Biedronce jest gęś za 29,99 zł? ♥♥
Jean du Barre Bourgogne Chardonnay Le Vieux Quartier 2014*
Burgund bez bukietu, za to z przyjemnym, zrównoważonym smakiem masła, renety i banana. Niezłe wino, gdyby mi je podano w bistro do obiadu w karafce za parę złotych, byłbym zadowolony. Tyle że to nie nastąpi, bo kosztuje aż 39,99 zł, czyli ta karafka musiałaby kosztować więcej niż mój obiad, a za takie słabe wino to już przestaje być fajne. Byłoby hitem za 19,99 zł, niezłe za 27,99, a za czterdzieści jest po prostu słabe. ♥♥
Producteurs de Plaimont Côtes de Gascogne Rosé Terres d’Artagnan 2014
Blady majtkowy róż, który w smaku zaleca się głównie świeżością. Prosty, ale dobrze zrobiony, a przede wszystkim w atrakcyjnej cenie 12,99 zł. ♥♥
Gassier S.A.S. Côtes de Provence Rosé Ormilles 2014*
Różowe wina z Prowansji są zwykle bardzo delikatne, wręcz bezsmakowe i najczęściej nie uzasadniają swoich stosunkowo wysokich cen. Tutaj cena taka wysoka nie jest – 24,99 zł – ale i tak trudno sobie wmawiać, że wino warte jest dwa razy większych pieniędzy niż powyższe Rosé z Gaskonii. Przyjemnie pijalne, mniej kwaskowate, ale stosunek jakości do ceny nie jest wybitny. ♥♥
Les Vignerons de la Vicomté Pays d’Hérault Guerin des Fleaux 2014
Herb na etykiecie wygląda na wino za 99 zł, tymczasem wino kosztuje 9,99 zł! Proste i cienkie, ale w swojej cenie jest to dobra niespodzianka – można to pić bez bólu w aintelektualnych okolicznościach bez obciążania domowego budżetu. ♥♥
Les Vins du Littoral France Unplugged Cabernet Sauvignon 2014
Lekki Cab Sauv w bardzo nowoczesnym, aż niefrancuskim opakowaniu (zabrakło tylko metalowej zakrętki). Wino jest proste i cokolwiek anonimowe (rozpoznanie w nim Caberneta wymaga sporej wyobraźni), ale fajne. Bo właśnie takie, mocno soczyste, owocowe, nieskomplikowane, powinno być wino za 11,99 zł. ♥♥♡
Producteurs de Plaimont Côtes de Gascogne Boisières Rouge 2014
Proste, szczere wino z Gaskonii. Nie bawi się w żadne dżemy ani galaretki, dostajemy moment czarnej porzeczki, a potem zdrowy, chrupki garbnik. W tej szczerości i bezposredniości naprawdę mi się podoba. Do tego ładny porzeczkowy posmak. Czuć Merlota i Caberneta. Wino na tak, i to w bardzo dobrej cenie 13,99 zł. ♥♥
Vignobles Lorgeril Pays d’Oc Syrah Léon 2014
Po Syrah z Langwedocji od bardzo dobrego producenta (z droższymi winami od lat dostępnego w katalogu Mielżyńskiego) spodziewałem się więcej, tymczasem wino zatrzymuje się trochę w pół drogi: ma przyjemne nuty pieprzowe typowe dla Syrah, ale mało intensywności czy owocu. Za 16,99 zł jest wciąż całkiem niezłe, ale zdecydowanie wolę poniższego Caberneta. ♥♥
Vignobles Lorgeril Pays d’Oc Cabernet Sauvignon Bastion de Garille 2014
Fajny Cabernet, soczysty, z miękkim garbnikiem, smaczny. Wszystko na swoim miejscu włącznie z niską jak za tę jakość ceną 16,99 zł. Brawo! Niewątpliwy hit tej oferty. ♥♥♡
Gabriel Meffre Côtes du Rhône La Châsse Prestige 2014
Na takie wina w dyskontach i marketach czekam – proste, soczyste, pijalne, autentycznie smaczne, no i w cenie 19,99 zł. Rodan wagi lekkopółśredniej, świetny do jedzenia (ale raczej makaron i kurczak niż befsztyk). Dobrze zrobione wino i pełen sukces. Dość kwasowe – dla niektórych może za bardzo; jeśli lubisz wina „półwytrawne”, bierz raczej powyższego Caberneta. ♥♥♡
Château Jalousie Bordeaux Supérieur 2012
Dobre tanie (19,99 zł) Bordeaux. Ma niemało owocu, chociaż i tak smakuje głównie żwirem i tatarem, tak jak powinno smakować Bordeux. Dosyć goryczkowe – bez jedzenia nie wszystkim podejdzie. ♥♥
J. Lebègue Saint-Émilion 2013
Lekki, bezproblemowy „św. Emilian”. Dużo wody, mało smaku, plączą się niezbyt czyste nuty grzybowe. Jak na swoją apelację słabiutkie (tylko czy ktoś jeszcze wiąże jakiekolwiek nadzieje z tanim AOC Saint-Émilion), jak na cenę (29,99 zł) też bez szaleństw. Zaoszczędźcie dychę i raczej kupcie podobne w smaku La Jalousie. ♥♥
Château Gemeillan Médoc Cru Bourgeois 2011*
Nie jestem przekonany. Z jednej strony koncentracja i powaga są ewidentne i na papierze uzasadniają nieniską wszak cenę 39,99 zł. Z drugiej – jest coś irytująco nuworyszowskiego w tym winie, atakującym gorzką dębową nutą, jakby to było Médoc Crianza. Im dalej w las, tym bardziej niesmaczne. Spełniony sen parkieciarza, ale koszmar winomana. ♥♥♡
Château Treytins Lalande de Pomerol Cuvée Léon 2011*
Najdroższe wino w tej ofercie Biedronki (i w ogóle od dawna) – 49,99 zł. Czy najlepsze? To wątpliwe. Jest sycące, skoncentrowane, autentycznie bordoskie (nuty zielonej papryki i pietruszki), natomiast naprawdę brak mu atrakcyjności, przyjemnego owocu. Jest surowe, tylko czy wino z Biedronki powinno być surowe? Kto je odłoży na dwa lata do piwnicy, jak powinno zrobić się z tym winem? Ostatecznie w kontekście ceny wypada zaledwie przeciętnie. ♥♥♡
Armand Chaperon / Maison Duhard Bordeaux Moelleux Baron des Chartrons 2014
Półsłodkie białe wino z apelacji AOC Bordeaux to jeden z gorszych pomysłów na wydanie Waszych ciężko zarobionych pieniędzy (nawet 16,99 zł). Możecie to zapisać w notatkach jako Pierwsze Prawo Bońkowskiego. ♥
Gwiazdką oznaczono wina dostępne jedynie w wybranych Biedronkach.
Źródło win: nadesłane do degustacji przez Biedronkę.