Baby Doll Sauvignon 2013
Yealands Estate Marlborough Baby Doll Sauvignon Blanc 2013
Wina z Nowej Zelandii są w Polsce coraz popularniejsze. Do wyboru mamy dwie drogi: sławne i uznane, doskonałe wina od czołowych producentów takich jak Greywacke, Spy Valley, Felton Road, Fromm (te butelki zwykle zaczynają się od 60 zł) albo Nową Zelandię masową, wina ze sklepów wielkopowierzchniowych pod własnymi, szerzej nieznanymi markami, często butelkowane w Europie. Tutaj próg wejścia jest o wiele niższy, można znaleźć coś nawet za 19,99 zł, ale też emocje o wiele mniejsze, choć czasami zdarza się perełka (Greyrock z Biedronki, niedawny Wairau Cove z Tesco).
A co pomiędzy? Na razie prawie nic, ale mamy jaskółkę nowej wiosny. Specjalizujący się w winach z antypodów importer Wines United proponuje nową, tanią serię Baby Doll od producenta Yealands Estate. No i Sauvignon Blanc 2013 okazał się bardzo przystojny. Szczupłe, ale czyste owocowe aromaty są bardzo zachęcające (melon, pomelo), a przede wszystkim nie ma tu agresywnego cytrynowego kwasu i twarogowo-kiszonych aromatów, które są na porządku dziennym w taniej Nowej Zelandii. Różnica jest naprawdę spora, a wino kosztuje tylko 35 zł! W tej cenie to prawdziwa rewelacja.
Równie dobrze wypada Pinot Noir 2013. To w dobrym sensie wzorzec lekkiego Pinota z Zelandii: eleganckie, przejrzyste, żurawinowe wino z doskonałym „indeksem pijalności”. Tanin tu w zasadzie nie ma, kwas jest miękki, faktura atłasowa, owoc rządzi przez aklamację. Cena znów doskonała: 49 zł.
Wina dostępne w sklepie internetowym importera (kliknij w powyższe linki) i zaprzyjaźnionych stacjonarnych.
Źródło win: nadesłane do degustacji przez importera.