Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Treści na Winicjatywie mają charakter informacji o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz.U. 2012 poz. 1356).

Winicjatywa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, zbierając anonimowe dane dotyczące korzystania z portalu (strona wejścia, czas trwania wizyty, klikane linki, strona wyjścia, itd.) za pomocą usługi Google Analytics lub podobnej. Zbierane dane są anonimowe – w żaden sposób nie pozwalają na identyfikację użytkownika.

Opuść stronę

Anselmo Mendes Pardusco 2012

Komentarze

Anselmo Mendes Vinho Verde Tinto Pardusco

Anselmo Mendes Vinho Verde Pardusco 2012

Jeden z najpopularniejszych artykułów w historii Winicjatywy to 10 rzeczy o vinho verde. Punkt pierwszy, zdanie drugie: „Może być białe (68% produkcji), czerwone (19%), różowe, a nawet musujące.” Że białe, wiedzą już chyba wszyscy. O tym, że może być czerwone, z pewnością wszyscy przeczytali, ale kto uwierzył? Zatem dziś potwierdzenie.

Pardusco wyszło spod rąk Anselmo Mendesa. Znany żartobliwie jako „Mister Alvarinho”, okazuje się mistrzem także innych szczepów. W tym przypadku konkretnie czerwonych Alvarelhão, Borraçal, Pedral i Vinhão. Wino jest megaświeże (pomimo rocznika!), lekkie i orzeźwiające. Jagody, młode wiśnie, wyczuwalne taniny i lekka goryczka w zakończeniu sprawiają, że wino będzie idealnym towarzyszem także na gorące dni. Podawać schłodzone (choć nie aż tak jak białe vinho verde – powiedzmy do 10°C) i cieszyć się jego aromatami. Co jednak ważne, to wino jest bardzo uniwersalne w połączeniach gastronomicznych: będzie pasowało do tuńczyka lub sardynek, do szynki i innych wędlin, do kurczaka. Krótko mówiąc – sprawdzi się w każdych warunkach. (♥♥♥♡)

Czerwone Vinho Verde to specyficzne wino, do niedawna pite tylko przez tubylców. Obecnie jest coraz popularniejsze w Anglii, ale pojawia się także anegdotyczny wątek win polskich. W 2012 roku Kuba Janicki przedstawiał „cztery dodatkowe rzeczy o vinho verde„, pisząc o czerwonej odmianie, że „to rzecz raczej dla koneserów, miłośników ziemisto-warzywnych nut i wysokiej kwasowości, czasami przywodzących na myśl polskie wina czerwone”. Kiedy w czasie zeszłorocznej wizyty w Portugalii ponownie próbowaliśmy razem tego wina, nikt już o warzywnych nutach nie wspominał, obaj stwierdziliśmy, że wino faktycznie przypomina nam polski styl – młodym, świeżym owocem i zadziorną kwasowością.

Importerem jest Atlantika, cena 56 zł. Wino można nabyć w Warszawie w winiarni Portucale, a także w Łodzi w Klubie Wino (w zbliżonej cenie).

Źródło wina: próbowane na degustacji publicznej.

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

  • Koala

    Byłam akurat niedaleko Portucale i kupiłem butelkę. Faktycznie, w wersji dobrze schłodzonej też smakuje świetnie, taniny pozostają delikatne.

    Owoc i ciężar idealne na lato.

    PS Moglibyście zrobić zestawienie win czerwonych na lato. Może lżejsze wina czerwone nie cieszą się zbyt dużą popularnością w PL, ale…a nuż, widelec ktoś skorzysta:)

    • denko

      Koala

      „…a nuż, widelec…” Kocham torbacze! Pozdrówka! d.