50 win do 50 zł – Pierwsza książka Winicjatywy!

Komentarze

Winicjatywa publikuje swoją pierwszą książkę!

50 win do 50 złotych to selekcja najlepszych win dostępnych w Polsce w tym właśnie przedziale cenowym.

Redaktor naczelny Winicjatywy – Wojciech Bońkowski przez trzy miesiące selekcjonował wina do książki. Z blisko 2000 win degustowanych przez cały rok wybrał 300, które poddane zostały degustacji porównawczej w ciemno. Sito było więc bardzo wąskie, a do książki trafiły absolutnie najlepsze butelki dostępne na polskim rynku.

Książka prezentuje 19 win białych, jedno różowe, 28 czerwonych i dwa wina słodkie, w przekroju przez cały rynek – od win za 16,99 zł z marketów aż po 49,99 zł ze sklepów specjalistycznych. Wybór win ułatwiają wygodne indeksy oraz porady, do jakich potraw je podawać. W komentarzach do poszczególnych butelek autor zawarł jednocześnie solidną porcję wiedzy o winie – skąd pochodzi Chardonnay, który kraj produkuje najwięcej wina na świecie, co to jest korek szklany oraz jak długo może leżakować wino za 50 zł.

Kup książkę w przedsprzedaży

Komentarze

Musisz być zalogowany by móc opublikować post.

Zaloguj się

Nie posiadasz jeszcze konta?

Zarejestruj się!

Kamil

30 listopada 2015 o 20:19

Będzie co czytać, oby było też co pić ;)
Radek Rutkowski

30 listopada 2015 o 23:56

Interesujące…
Ernest

1 grudnia 2015 o 08:45

Dziwne, z 2000 win wybrane 50 i znajduje sie miejsce dla Cavy z baaardzo średnią recenzją i dwoma tylko kierami.

♥♥ Segura Viudas Lavit Brut Nature 2011

Proste, ale smaczne, krągłe, półbogate, jabłeczne. Pijalne bez emocji i w związku z tym trochę za drogie. (kupisz w:Wina.pl, 42 zł). Ciekawe czy np. Greyrock tez jest…
- Wojciech Bońkowski
  
  1 grudnia 2015 o 08:47 Ernest
  
  Po pierwsze teraz degustowaliśmy nowy rocznik Lavita (2012), po drugie to wino w degustacji w ciemno pokonało teraz inne Cavy do 50 zł. Pozdrawiam
  - Ernest
    
    1 grudnia 2015 o 09:21 Wojciech Bońkowski
    
    Aha. Pozdrawiam, bo już sie bałem, że wyborem win rządziła „polityka”…
    - Wojciech Bońkowski
      
      1 grudnia 2015 o 09:24 Ernest
      
      Polityka smakowa.
zaniepokojony

1 grudnia 2015 o 11:41

Czy nie byłoby własciwe zamieścić na okładce kieliszki w takich proporcjach kolorów win, jakie czytelnik znajdzie w środku? W ten sposób książka sprowadza na manowce już od okładki (szczególnie wielbicieli win białych)…
- klf
  
  1 grudnia 2015 o 12:22 zaniepokojony
  
  Proszę, się dokładnie przyjrzeć i zastanowić co widać na obrazku. Będzie wiadomo skąd taki układ
  - zaniepokojony
    
    1 grudnia 2015 o 12:53 klf
    
    Podtrzymuję opinię, ze pomysł wydaje mi się nietrafiony. Te 4 różowe kieliszki z pewnością nie ułatwiają wypatrzenia liczby 50, nie przekonuje mnie to „ukrycie” kanciastej pięćdziesiątki w czerwono-różowych kieliszkach, ciekawe ile osób zauważy ten koncept bez podpowiedzi.
    Zresztą pewnie tak samo dobrze (albo i lepiej) wybijałaby się liczba 50 ułożona z 19 białych kieliszków (+ słodkie), a proporcje by sie zgadzały. Może w środku jest lepiej, zobaczymy :)
    - Wojciech Bońkowski
      
      1 grudnia 2015 o 14:27 zaniepokojony
      
      Szanowny Zaniepokojony,
      nieśmiało przypominam, że z jednej butelki 750 ml można napełnić 5 standardowych kieliszków. Zatem do skomponowania okładki zużytych zostało zaledwie 10, a nie 50 butelek. I jak ewidentnie widać po kolorach było to jedno PInot Noir, cztery Grenache, jeden Riesling, dwa Sauvignon Blanc, Albariño, Muscadet i Godello.
      Pozostałe wina wyselekcjonowane do książki były tak pyszne, że zostały wypite zanim zdążyliśmy umieścić je na okładce. Absolutnie więc nie zgadzam się z Pana tezą, że „okładka wprowadza w błąd”, wręcz przeciwnie – bardzo precyzyjnie oddaje stan ducha osoby po degustacji wszystkich 50 win.
      - zaniepokojony
        
        1 grudnia 2015 o 15:54 Wojciech Bońkowski
        
        O! Takie wyjaśnienie przyjmuję z zadowoleniem. Od razu wiem, które wina smakowały najmniej :) Mam nadzieję, że tymi czterdziestoma winami wypitymi przedwcześnie w trakcie projektowania okładki podzielił się Pan z grafikiem, redaktorem i innymi.
dP

1 grudnia 2015 o 19:37

Mam uprzejmą prośbę o informację, jaki jest okres „przydatności do spożycia” niniejszego wydawnictwa.
Na winie znam się mało (w porównaniu z innymi Forowiczami zapewne wcale), ale wydaje mi się, że co rocznik, to inne wino. Przytaczając cytat z ostatniego materiału o owadziej ofercie: „To już trzeci rocznik kultowego Greyrocka w Biedronce. Po rewelacyjnym 2013 był nieco mniej zachwycający 2014. W kolejnej odsłonie wino wraca do dobrej formy”.
Czy zatem proponowane wydawnictwo ma być pierwszym z serii, coś na zasadzie Rocznika Statystycznego GUS ?
- Wojciech Bońkowski
  
  1 grudnia 2015 o 20:08 dP
  
  Dziękuję za zainteresowanie. Książka będzie aktualizowana co roku z nowymi winami – niekoniecznie nowymi rocznikami tych samych win, lecz zupełnie nową selekcją.
  
  A aktualne wydanie opiera się na degustacjach z początku listopada i zawiera wina, które powinny być dostępne na rynku co najmniej 3 miesiące.
  - Peyotl
    
    3 grudnia 2015 o 03:29 Wojciech Bońkowski
    
    Eee tam… Lepiej byście sie panowie z p. Markiem B. zmobilizowali i zrobili nowy rocznik „Win Europy” – to jest biblia, a nie jakieś biedronkowce (które sam zresztą recenzowałem, gdy jeszcze był to wstyd – na Sstarwines…).
    - GrzegorzC
      
      3 grudnia 2015 o 06:15 Peyotl
      
      Od dawna o to apeluję, ale cóż… kulą w płot. ;-)
      - Wojciech Bońkowski
        
        3 grudnia 2015 o 06:18 GrzegorzC
        
        Piszcie do Bieńczyka! ;-)
      - GrzegorzC
        
        3 grudnia 2015 o 10:09 Wojciech Bońkowski
        
        Panie Marku, jeżeli Pan to czytasz, usłysz nasz głos! Stęsknieni czytelnicy (a przynajmniej dwóch) czekają. ;-)
      - Robert Borowski
        
        3 grudnia 2015 o 10:12 Wojciech Bońkowski
        
        Nie dwóch, tylko trzech. „Wina Europy” to biblia, ale coraz bardziej przeterminowana. Popyt chyba jest, nic tylko wygospodarować pół roku na komponowanie. A jak Bieńczyk stawia opór to może praca indywidualna albo z kimś innym w duecie…
      - kielon
        
        3 grudnia 2015 o 14:29 Robert Borowski
        
        Czterech.
      - Poldek
        
        3 grudnia 2015 o 12:09 Wojciech Bońkowski
        
        Gdzie?! Na Berdyczów..?? ;-)
EB

22 grudnia 2015 o 00:01

a jak to się ma rocznik na etykiecie(zdjęciu) do wymienionego w nazwie wina, np. Macon 2013-2012, Scaia 202-2014, Viranel 2013-2014, Marlborough 2012-2013, Belvedere 2008-2013, Chateau De Camarsac 2008-2013, De Martino 2011-2014(z góry się kajam)
- Wojciech Bońkowski
  
  22 grudnia 2015 o 06:06 EB
  
  Nijak. Wykorzystaliśmy dostępne zdjęcia studyjne, które czasami były robione w innym roczniku.
  - EB
    
    22 grudnia 2015 o 09:05 Wojciech Bońkowski
    
    to znowu w Zielonej Górze jest młodszy rocznik Macon 2013, będzie zachowana jakość do 2012
    - Wojciech Bońkowski
      
      22 grudnia 2015 o 09:11 EB
      
      Przy takim winie to nie ma większego znaczenia.
EB

30 grudnia 2015 o 11:04

I tak po przeglądaniu wydania w celu poszukiwania win w marketach to ja poproszę nowe wydanie kieszonkowe lub na smartfona

Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

Winicjatywa

50 win do 50 zł – Pierwsza książka Winicjatywy!

Kup książkę w przedsprzedaży

Komentarze

Nadchodzące wydarzenia

Szkoła Wina Winicjatywy VIP – Szampany rocznikowe

Polski róż – 6 win i przystawki

WINOWERSYTET CZ.1 – PIERWSZE SPOTKAN…

Gorące dyskusje

Tematy

Winicjatywa zawiera treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich.

50 win do 50 zł – Pierwsza książka Winicjatywy!

Kup książkę w przedsprzedaży

Podobne wpisy

Winicjatywa zaprasza do Chin!

Lidl – infografika – wina z Francji

#Konkurs świąteczny

Komentarze

Zaloguj się

Nadchodzące wydarzenia

Szkoła Wina Winicjatywy VIP – Szampany rocznikowe

Polski róż – 6 win i przystawki

WINOWERSYTET CZ.1 – PIERWSZE SPOTKAN…

Gorące dyskusje

Tematy

Blogosfera